Krakowscy i wrocławscy naukowcy podsłuchują rośliny
Naukowcy z Akademii Górniczo-Hutniczej w Krakowie i z Uniwersytetu Przyrodniczego we Wrocławiu sprawdzają, czy rośliny wydają odgłosy w sytuacjach dla nich stresowych, np. niedoboru wody, nadmiernego przesuszenia albo ataku szkodników.
Rośliny wydają dźwięki o częstotliwościach niesłyszalnych dla ludzkiego ucha, dlatego akustycy z AGH przy użyciu specjalistycznych, czułych na ultradźwięki mikrofonów próbują rejestrować odgłosy emitowane przez rośliny.
Dane dostarczane przez akustyków mogą w niedalekiej przyszłości być wsparciem dla sadowników oraz podnieść jakość uprawianych roślin.
„Tego typu badania uznajemy za innowacyjne, a wyniki mogą nam pomóc m.in. w badaniach nad stresem roślin wywoływanym przez czynniki fizjologiczne – takie jak niedobór wody, nadmierna temperatura, niedostatek składników pokarmowych, jak również tymi spowodowanym przez choroby i szkodniki. W produkcji ogrodniczej szybkie, a w tym wypadu również bezinwazyjne rozpoznanie problemu determinuje skuteczność działań podejmowanych przez producentów” – powiedział dr inż. Janusz Mazurek z Katedry Ogrodnictwa UPWr, cytowany w komunikacie AGH.
Pierwszy i drugi etap badań już się zakończył. Planowane są kolejne.
W pierwszym etapie akustycy z AGH rejestrowali odgłosy emitowane przez rośliny w szklarni Ośrodka Zaawansowanych Technologii Produkcji Ogrodniczej Uniwersytetu Przyrodniczego we Wrocławiu. W drugim etapie rośliny podsłuchiwane były w komorze bezechowej Laboratorium Akustyki Technicznej w AGH w Krakowie.
We wrocławskiej szklarni naukowcy próbowali wychwycić dźwięki sadzonek pomidorów, które przy odpowiednich warunkach szybko rosną. Badane pomidory osiągały do 30 cm na tydzień. „Pomiary w szklarni pokazały, że faktycznie rośliny emitowały impulsy w ultradźwiękach i ich częstotliwość zmieniała się w zależności od pory dnia. Więcej impulsów rośliny generowały w ciągu dnia” – zauważył dr inż. Bartłomiej Chojnacki z Laboratorium Akustyki Technicznej AGH.
Dźwięki generowane przez rośliny to tzw. hałas impulsowy, który – jak wyjaśniają akustycy – jest łatwy do odróżnienia od np. hałasu stałego generowanego przez oświetlenie, sprzęt czy ludzi. Zatem wyniki pozyskane z pomiarów z wrocławskich szklarni potwierdzają nieliczne dotychczasowe badania na roślinach (wyniki badań przeprowadzonych na roślinach opublikował zespół z Uniwersytetu w Tel Awiwie).
Pomiary w komorze bezechowej AGH prowadzone były w już w warunkach kontrolowanych przez człowieka. Tu wykorzystano mikrofony do zastosowań bioakustycznych. Dzięki takiemu sprzętowi naukowcy są w stanie rejestrować dźwięki powyżej 200 kHz (kiloherców). Zakres pomiarowy sprzętu pozwala tym samym eksperymentować z różnymi roślinami, które emitują impulsy dźwiękowe na różnych częstotliwościach. Badane pomidory hałasowały w zakresie 20-50 kHz.
„Jednak już np. zboża czy winorośl wymaga całkiem innego sprzętu o dużo większej czułości na ultradźwięki i szerszego zakresu częstotliwości. Zgodnie ze znaną nam literaturą rośliny te emitują impulsy w zakresie 80-150 kHz” – zwrócił uwagę Bartłomiej Chojnacki.
Badania w komorze bezechowej AGH trwały kilka tygodni. Naukowcy umieścili roślinę w kontrolowanym środowisku akustycznym o poziomie tła akustycznego poniżej 0 dB (decybeli) i braku dodatkowych odbić dźwięku, a następnie rozmieścili wokół rośliny 8 specjalistycznych mikrofonów. W ten sposób, oprócz samej rejestracji sygnału, mogli sprawdzić także kierunkowości dźwięku, to znaczy kierunku, w jakim dźwięk jest emitowany. „To stanowi novum w dotychczasowych badaniach nad dźwiękami emitowanymi przez rośliny. Na podstawie tak prowadzonych badań możliwe będzie ustalenie, który element rośliny emituje dźwięk, a następnie szczegółowa analiza jego pochodzenia” – wyjaśnił Chojnacki.
Przebadano kilka sadzonek, najpierw podtrzymując odpowiednie nawożenie i podlewanie w celu uzyskania danych kontrolnych, a następnie przesuszając roślinę, aż do jej całkowitego wysuszenia.
Wstępna analiza danych pozyskanych z pomiarów w AGH wskazuje, że podobnie jak w szklarniach pomidory emitowały impulsy dźwiękowe na poziomie 30-50 kHz. Intensyfikacja impulsów następowała w momencie, kiedy roślina była przesuszona.
Naukowcy z AGH zwrócili uwagę, że badania akustyczne mogłyby znaleźć zastosowanie w zyskujących na popularności hodowlach kontrolowanych roślin. Oprócz danych związanych z wilgotnością czy temperaturą otoczenia hodowcy mogliby na podstawie sygnału bezpośrednio od rośliny decydować o wzmocnieniu nawożenia, intensywniejszym podlewaniu czy ochronie przed szkodnikami, bez fizycznej obecności na miejscu.
Wybrane dla Ciebie
Czytałeś? Wesprzyj nas!
Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!
Zobacz także |
Wasze komentarze |