Krzeszów: wichura uszkodziła dach XVII-wiecznego kościoła
Od rana na miejscu była obecna Straż Pożarna, która zabezpieczyła teren wokół kościoła. Wiszące połacie blachy zagrażały bowiem nie tylko przechodniom, ale też budynkom znajdującym się w sąsiedztwie świątyni.
Jako mówi Grzegorz Żurek, kierownik ds. sanktuarium, jak najszybciej należy zabezpieczyć uszkodzony fragment dachu. – Na szczęście firma remontująca dach na bazylice jest jeszcze na terenie opactwa. Kiedy tylko ustaną podmuchy wiatru, pracownicy przystąpią do zabezpieczenia dachu na kościele św. Józefa – dodaje Grzegorz Żurek.
Ostatni remont poszycia dachu miał miejsce w latach ‘70. To zdarzenie musi przyspieszyć remont całej konstrukcji. Jak stwierdza Grzegorz Żurek, rozpoczęcie prac planowane jest na wiosnę przyszłego roku. – Póki co, musimy zabezpieczyć kościół na zimę, aby woda nie uszkodziła sklepienia pokrytego freskami, których renowacja została niedawno zakończona – dodaje kierownik sanktuarium.
To nie pierwsze straty spowodowane porywistym wiatrem w Krzeszowie. W zeszłym roku został tu uszkodzony dach bazyliki podczas orkanu „Grzegorz”.
Kościół pw. św. Józefa został wzniesiony został w latach 1690-1696 przez opata Bernarda Rosę dla utworzonego przez niego w 1669 r. bractwa św. Józefa. Świątynia otrzymała barokowy wystrój. Jego fasada przypomina rzymskie kościoły. Wnętrz świątyni kryje ogromny skarb kultury europejskiej. Znajdziemy tam cykl fresków przedstawiających dzieje św. Józefa autorstwa Michaela Willmanna, zwanego śląskim Rembrandtem. Jest to jedne z nielicznych kościołów poświęconych wyłącznie św. Józefowi.
Wybrane dla Ciebie
Czytałeś? Wesprzyj nas!
Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!
Zobacz także |
Wasze komentarze |