
fot. PAP/EPA/FABIO CIMAGLIA
Ks. prof. Andrzej Kobyliński: pontyfikat Leona XIV będzie łączył tradycję z nowoczesnością
Pontyfikat Leona XIV będzie w dużym stopniu charakteryzować łączenie tradycji z nowoczesnością – powiedział PAP ks. prof. Andrzej Kobyliński, kierownik Katedry Etyki UKSW w Warszawie.
W niedzielę odbyła się inauguracja pontyfikatu Leona XIV, pierwszego w historii papieża ze Stanów Zjednoczonych i 267. papieża w historii Kościoła. „Spokój i powaga tej dzisiejszej uroczystości będą też charakteryzować obecny pontyfikat. Warto podkreślić wiele elementów kontynuacji i szacunku wobec tradycji. Została zachowana niezwykle bogata forma liturgiczna tradycyjnej Mszy inauguracyjnej. Dzięki temu widzieliśmy jakby w zwierciadle dwa tysiące lat dziejów chrześcijaństwa i papiestwa” – powiedział PAP ks. prof. Andrzej Kobyliński, kierownik Katedry Etyki UKSW w Warszawie.
„Papież wyraźnie zapowiedział, że jego misją jest, z jednej strony, troska o zachowanie wierności tradycji, z drugiej – patrzenie w przyszłość. To oznacza, że do istoty obecnego pontyfikatu będzie należeć łączenie tradycji z nowoczesnością” – powiedział ekspert.
Zaznaczył, że „rewolucyjne zmiany wprowadzone przez Franciszka, dotyczące np. nowej koncepcji Kościoła synodalnego, nowego rozumienia kary śmierci czy Komunii św. dla osób rozwiedzionych i żyjących w nowych związkach są nieodwracalne”. „Tutaj będzie kontynuacja, ponieważ dotychczasowe wypowiedzi Roberta Prevosta jako biskupa szły dokładnie w tym kierunku. Wcześniej obecny papież zasadniczo utożsamiał się z rewolucyjnymi reformami swojego poprzednika” – powiedział prof. Kobyliński.
Przyznał, że „może nastąpić kilka korekt, m.in. w postaci złagodzenia niektórych reform Franciszka”.
„Symbolem tego jest choćby zapowiedziany powrót Leona XIV do Pałacu Apostolskiego, który obecnie jest remontowany, co będzie znakiem wzmocnienia papiestwa oraz bardziej skutecznego kierowania Watykanem i całym Kościołem katolickim w wymiarze globalnym. Trudno przecież zarządzać instytucją, do której należy miliard czterysta milionów wiernych z pokoju hotelowego w Domu św. Marty, jak to czynił papież Franciszek” – stwierdzi.
Zdaniem ks. prof. Kobylińskiego „drugim znakiem zmian, choć Leon XIV jeszcze tego wyraźnie nie potwierdził, a jedynie zasygnalizował, będzie chyba większe zrozumienie dla środowisk konserwatywnych związanych z Mszą świętą w rycie nadzwyczajnym, przedsoborowym”.
„Ze strony Franciszka była radykalna krytyka tych środowisk. Pod ich adresem padały ciężkie oskarżenia ze strony papieża z Argentyny. Watykan de facto dążył do całkowitego zlikwidowania, w dłuższej perspektywie, tego rodzaju pobożności w Kościele katolickim” – przypomniał ekspert.
Zapytany o styl przepowiadania nowego papieża, ks. prof. Kobyliński powiedział, że „homilia Leona XIV wygłoszona podczas mszy inaugurującej pontyfikat była typowym komentarzem biblijnym do odczytanych wcześniej czytań mszalnych”. W ocenie eksperta, „nie można traktować dzisiejszej papieskiej homilii jako programu pontyfikatu”.
„Nie było w niej uniwersalnych odniesień, które byłyby bardziej zrozumiałe przez ateistów, agnostyków czy wyznawców innych religii. Była ona skierowana przede wszystkim do katolików, a także do członków innych kościołów chrześcijańskich. W związku z tym trzeba poczekać na następne wystąpienia Leona XIV czy inne teksty papieskie, żeby bardziej precyzyjnie wskazać linie nowego pontyfikatu” – powiedział kierownik Katedry Etyki UKSW.
Ks. prof. Kobyliński zwrócił uwagę, że od XIII w. do 1963 r. msza inaugurująca pontyfikat nowego papieża była mszą koronacyjną. Papieżowi zakładano na głowę tiarę. Papieże byli także królami Państwa Kościelnego.
„Nowa forma, w której bardziej akcentuje się funkcję religijną następcy św. Piotra istnieje od 1978 r.” – powiedział ekspert.
W niedzielnym wydarzeniu wzięło udział 150 oficjalnych delegacji, w tym wielu ważnych światowych polityków, którzy są katolikami.
„Wśród nich warto zwrócić uwagę na dwa nazwiska: wiceprezydenta Stanów Zjednoczonych Jamesa Davida Vance’a, który przyjął chrzest w Kościele katolickim w 2019 r. mając 35 lat, a także nowego kanclerza Niemiec Friedricha Merza, który w młodości był bardzo aktywnie zaangażowany w działalność stowarzyszenia katolickiego Dzieło Kolpinga (niem. Kolpingwerk)” – powiedział ks. prof. Kobyliński.
W ocenie eksperta, „warto, żeby o tym pamiętali politycy w naszym kraju z różnych partii politycznych, wykorzystując w polityce międzynarodowej także elementy religijne, kulturowe i światopoglądowe”.
Wybrane dla Ciebie
Czytałeś? Wesprzyj nas!
Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!
Zobacz także |
Wasze komentarze |