fot. EPA/ANDRE PAIN

Ks. prof. Pawłowski: chrześcijanie powinni mówić jednym głosem

Ks. dr hab. Sławomir Pawłowski SAC, sekretarz Rady Ekumenicznej KEP, w odpowiedzi na dzisiejsze Oświadczenie Konferencji Biskupów Luterańskich Kościoła Ewangelicko-Augsburskiego w RP podkreślił, że jest w nim wiele treści, z którymi jako katolik się zgadza. „W oświadczeniu tym jest jednak kilka fragmentów, z którymi się nie zgadzam lub które mnie niepokoją. Są także tematy, które napawają mnie obawą, bo nie zostały tu poruszone (np. o istocie aborcji)” – napisał ks. prof. Pawłowski. Stanowisko ekumenisty opublikował 3 listopada portal Tygodnika Katolickiego „Niedziela”, www.niedziela.pl

Publikujemy tekst ks. dr. hab. Sławomira Pawłowskiego SAC:

Stanowisko ekumenisty w sprawie oświadczenia Konferencji Biskupów Luterańskich z dnia 2 listopada 2020 r.

W Oświadczeniu Konferencji Biskupów Luterańskich Kościoła Ewangelicko-Augsburskiego w RP z dnia 2 listopada 2020 r. jest wiele treści, z którymi jako katolik się zgadzam: troska o pokój w ojczyźnie i o wzajemny szacunek, dążenie do dialogu, do odpowiedzialności, podkreślenie podziału kompetencji Kościoła i państwa, troska Kościoła o głoszenie Ewangelii i składanie świadectwa oraz podkreślenie podziału kompetencji Kościoła i państwa. Każda próba spokojnego spojrzenia na przyczyny ostatnich wydarzeń jest ważna i wnosi wiele do publicznej debaty. Z wdzięcznością przyjmuję zapewnienie o modlitwie: „Prosimy Boga o pokój i mądrość dla wszystkich, którym leży na sercu dobro Polski i wszystkich jej mieszkańców”.

>>> Misjonarz na Filipinach: postcovidowa bieda dopiero uderzy

W oświadczeniu tym jest jednak kilka fragmentów, z którymi się nie zgadzam lub które mnie niepokoją. Są także tematy, które napawają mnie obawą, bo nie zostały tu poruszone (np. o istocie aborcji).

W imię pełnej szacunku debaty chciałbym się szczegółowo odnieść tylko do jednego wątku myślowego.

Otóż w oświadczeniu czytamy: „Misją Kościoła jest głoszenie Ewangelii i kształtowanie sumień, nie zaś forsowanie określonych rozwiązań moralnych poprzez narzucanie ich za pomocą regulacji prawnych w sferze państwa. (…) zadaniem działania Kościoła nie jest wpływanie na ustawodawcę celem penalizacji aborcji”. Moim zdaniem, narzędzia prawne są w rękach polityków i parlamentarzystów, a nie Kościoła. Politycy są jednak ludźmi, którzy działają z sumieniem uformowanym przez wiarę, Kościół i inne rozumne źródła, np. współczesną naukę o człowieku. Jeżeli domagają się oni prawnej ochrony życia, to dlatego, że mają tak uformowane sumienie. W tej sprawie Kościół spełniłby postulowaną w oświadczeniu misję.

Jcomp – Freepik.com

Jak ma działać polityk z tak uformowanym sumieniem? Wskazówkę odnajdujemy w encyklice Jana Pawła II „Evangelium vitae”: „Tak więc w trosce o przyszłość społeczeństwa i rozwój zdrowej demokracji trzeba pilnie odkryć na nowo istnienie wartości ludzkich i moralnych, należących do samej istoty i natury człowieka, które wynikają z prawdy o człowieku oraz wyrażają i chronią godność osoby. (…) [Władza państwowa] nigdy jednak nie może uznać, że jest prawem jednostek – nawet jeśli stanowiłyby one większość społeczeństwa – znieważanie innych osób przez łamanie ich tak podstawowego prawa, jakim jest prawo do życia. Prawna tolerancja przerywania ciąży lub eutanazji nie może więc w żadnym przypadku powoływać się na szacunek dla sumienia innych właśnie dlatego, że społeczeństwo ma prawo i obowiązek bronić się przed nadużyciami dokonywanymi w imię sumienia i pod pretekstem wolności” (nr 71).

>>> Portugalia: epidemia i eutanazja nasilają krytykę Kościoła wobec rządu

Dzisiaj nikt nie krytykuje protestanckich kaznodziejów, animatorów tzw. drugiego wielkiego przebudzenia (lata 1790 – 1830), religijnego ruchu odnowy w USA, że ich głos przyczynił się do zniesienia niewolnictwa w ich kraju (nota bene przez poprawkę do konstytucji). Czyż nie wpłynęli oni na ustawodawstwo? Tak, wpłynęli! Wpłynęli pośrednio przez głoszenie sumieniom Ewangelii wolności i godności. Nie życzę naszemu krajowi wojny secesyjnej, ale obecnie dziwi nas, jak chrześcijanie, jeszcze półtora wieku temu, mogli się spierać w tak fundamentalnej kwestii. Osobiście mam nadzieję, że w przyszłości ludzkość będzie się wstydziła aborcji, tak jak dzisiaj wstydzi się niewolnictwa.

Encyklika Jana Pawła II „Evangelium vitae” jest bardzo ekumeniczna: zawiera wiele odniesień do Pisma Świętego. Gdy spojrzymy na jej spis treści, to tytuł każdego rozdziału i punktu zawiera cytat z Biblii. Marzy mi się, aby ją czytać razem z braćmi ewangelikami w imię dobrze pojętej protestanckiej zasady „sola Scriptura” (tylko Pismo).

Ks. dr hab. Sławomir Pawłowski SAC, prof. KUL

Kierownik Sekcji Ekumenizmu KUL

Lublin, 03.11.2020

Wybrane dla Ciebie

Czytałeś? Wesprzyj nas!

Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!

Zobacz także
Wasze komentarze