Ks. prof. Robert Skrzypczak: małżeństwo chrześcijańskie to nie kula u nogi, ale krzyż
Pedagodzy, teologowie, duszpasterze, prawnicy i dziennikarze uczestniczyli w zakończonym dziś w Krakowie II Międzynarodowym Kongresie dla Małżeństwa i Rodziny. Wydarzenie odbyło się w sanktuarium św. Jana Pawła II na Białych Morzach pod hasłem: „Małżeństwo – wybór czy dar? Refleksja nad narzeczeństwem i początkami życia małżeńskiego”.
W Kongresie uczestniczyli świeccy i duchowni eksperci z różnych stron świata,w tym m.in. kard. Gerhard Müller, były prefekt Kongregacji Nauki Wiary.
Kryzys człowieka, a nie instytucji małżeństwa
Jak wskazywali organizatorzy, współczesny człowiek, szczególnie młody spotyka się z różnymi opiniami na temat wartości życia małżeńskiego i rodzinnego, ma dylematy dotyczące możliwości budowania swojej przyszłości w oparciu o małżeństwo „na zawsze”.
„W środowisku krakowskim dysponujemy bogatą tradycją związaną z kard. Karolem Wojtyłą, późniejszym świętym papieżem
rodzin. Jego zaangażowanie naukowe i duszpasterskie inspirowało i ciągle inspiruje w poszukiwaniu dróg do współczesnego człowieka” – wyjaśniał ks. dr Paweł Gałuszka, duszpasterz rodzin Archidiecezji Krakowskiej.
„To nie instytucja małżeństwa i rodziny przeżywa dzisiaj kryzys i kruchość, ale człowiek, który ją wybiera. Należy więc na nowo pomóc współczesnemu człowiekowi wyjść z wąskich schematów i uproszczeń w jakich został uwięziony. Przesłanie dotyczące piękna życia małżeńskiego i rodzinnego ciągle pozostaje aktualne” – wskazywał duchowny.
Rodzina zagrożona jak nigdy dotąd
– Na papieskim uniwersytecie stoimy po stronie rodziny, bowiem tylko rodzina i małżeństwo, oparte na chrześcijańskich korzeniach mają siłę i moc. Bo tylko zdrowe rodziny ocalą świat, przyszłość chrześcijaństwa, nie tylko w Polsce, ale też w Europie i na świecie – mówił w słowie powitania do uczestników kongresu ks. prof. Robert Tyrała.
Rektor Uniwersytetu Jana Pawła II w Krakowie stwierdził, że stabilność rodziny, jak nigdy dotąd w historii, jest współcześnie zagrożona ideologiami propagującymi jej modyfikacje, a nawet czasem zbyteczność. Państwa nowożytne często nie widzą potrzeby ochrony instytucji małżeństwa i rodziny. Prawo stanowione nie zawsze respektuje prawo naturalne. Zajmuje się pieczołowicie jednostką, spychając dobro rodziny na drugi plan. Tymczasem szczęście osoby i społeczności ludzkiej oraz chrześcijańskiej wiąże się ściśle z pomyślną sytuacją wspólnoty małżeńskiej i rodziny – wskazywał rektor UPJPII.
Ks. prof. Tyrała odczytał też list ministra edukacji i nauki Przemysława Czarnka do uczestników Kongresu. „Wobec wyzwań, jakie współczesny świat stawia przed małżeństwem, rozumianym nie tylko jako trwały związek kobiety i mężczyzny, uregulowany przepisami prawa, ale przede wszystkim jako wspólnotę życia i miłości, wskazanie na wartości tej relacji jest niezwykle istotne” – napisał minister.
Jan Paweł II autorem najbardziej wszechstronnego nauczania o rodzinie
Wykład pt. „Niezmienna wartość małżeństwa sakramentalnego w zmieniającym się świecie” wygłosił Carl Anderson, b. Najwyższy Rycerz Rycerzy Kolumba. – Jan Paweł II dał nam najbardziej wszechstronne nauczanie ze wszystkich papieży w historii Kościoła katolickiego. Jego implikacje dla misji duszpasterskiej Kościoła są ogromne, zwłaszcza w odniesieniu do ludzkiej miłości, małżeństwa i rodziny – mówił Carl Anderson.
Wśród największych zagrożeń postnowoczesnego świata prelegent wymienił osamotnienie człowieka. Wskazywał, że w Stanach Zjednoczonych samotność jest już wręcz zagadnieniem zaliczanym do kategorii kryzysowych zdrowia publicznego.
Carl Anderson cytował obszernie nauczanie Jana Pawła II z jego encyklik i adhortacji, w tym „Familiaris consortio”, na temat wyzwań, potrzeb i zagrożeń związanych z budowaniem małżeństwa i rodziny w oparciu o wartości chrześcijańskie.
– Jedynym sposobem odpowiedzi na kulturę, która zdecydowała się żyć bez Chrystusa jest ukazywanie bogatego doświadczenia tych, którzy zdecydowali się żyć w jedności z Chrystusem – argumentował Anderson. I wskazywał na postać Jerzego Ciesielskiego (1929-1970), polskiego inżyniera budownictwa, działacza społecznego, kandydata na ołtarze i przyjaciela Jana Pawła II. W swoim małżeństwie Ciesielski, czerpiąc inspirację z własnego zaangażowania w duszpasterstwo akademickie w Krakowie i znajomość z Karolem Wojtyłą, pokazywał, że o budowaniu tożsamości chrześcijańskiej nie świadczy wyłącznie przynależność do organizacji i struktur katolickich, ale przede wszystkim codzienne życie według Ewangelii, bycie apostołem Chrystusa we współczesnej sobie rzeczywistości.
Podczas Kongresu Carl Anderson odebrał nagrodę imienia Czcigodnego Sługi Bożego Jerzego Ciesielskiego – Ojca Rodziny. Przewodniczący kapituły nagrody, prof. Janusz Kawecki zwrócił uwagę, że Carl Anderson jest jej pierwszym zagranicznym laureatem. – Otrzymuje ją mężczyzna, który w szczególny sposób zasłużył się w działalności na rzecz pomocy rodzinom i umacniania rodzin – mówił prof. Kawecki.
W czasie uroczystości, która odbyła się w kaplicy Pałacu Arcybiskupów Krakowskich, laureat wyraził nadzieję, że postępujący proces beatyfikacyjny Jerzego Ciesielskiego sprawi, że jego sylwetka będzie wzorem do naśladowania dla małżonków, duchownych i świeckich w Kościele.
>>> Bp Romuald Kamiński: małżeństwo i rodzina drogą ku przyszłości
Kryzys duchowości przyczyną kryzysu małżeństw
Podczas Kongresu prelegenci zwracali uwagę, że obserwowany dziś kryzys małżeństwa wiąże się w dużym stopniu z kryzysem duchowości, brakiem głębszego spojrzenia na drugiego, z brakiem troski o wzajemne zbawienie i usunięciem z relacji małżeńskiej Boga.
Ks. prof. Robert Skrzypczak z Akademii Katolickiej w Warszawie mówił o sakramentalności małżeństwa. Tłumaczył, odwołując się do teologii, że celem chrześcijańskiego małżeństwa nie jest jedynie naśladowanie więzi Chrystusa i Kościoła. Jest nim także uświęcenie i zbawienie małżonków.
– Dla wielu, jeśli nie dla większości ludzi, głównymi celami małżeństwa jest wzajemne towarzyszenie sobie małżonków, jedność i zrodzenie dzieci. Dla św. Pawła głębszym celem jest także wieczne zbawienie męża i żony.
„Małżeństwo chrześcijańskie to nie kula u nogi, ale krzyż. Polega na tym, że małżonkowie dobrowolnie, z miłości, biorą na siebie nawzajem swoje cierpienia. I mąż, i żona są wezwani do tego, by oddawać za siebie nawzajem życie w zdrowiu i chorobie, w dobrej i złej doli, aż do końca życia. Gdy popatrzymy na małżeństwo chrześcijańskie z tej perspektywy, przestaniemy się dziwić, że jest ono nierozerwalne” – tłumaczył ks. Skrzypczak.
Duchowny wskazywał na wielki przykład wyniesionych na ołtarze małżeństw jak choćby Luigi i Maria Beltrame Quattrocchi czy Luis i Zelia Martin oraz kolejne pary, które czekają na rozpoznanie ich świętości.
Małżeństwo – troska o wzajemne zbawienie
„Jedność dwojga” w Bogu, „Jedność dwojga” z Bogiem. Miłość i świętość idą w parze – taki był tytuł dwuczęściowego wykładu wygłoszonego przez Ludmiłę Grygiel oraz prof. Stanisława Grygiela. Profesor podkreślił, że punktem wyjścia w myśleniu o małżeństwie jest akt stworzenia kobiety i mężczyzny ukierunkowanych wzajemnie na siebie a podejmowane obecnie próby modyfikacji tego związku to negacja Boga i reformowanie osoby człowieka.
Filozof wskazywał, że istotą kultury jest mądrość, która każe ludziom zbliżającym się do siebie „zdjąć sandały” w geście szacunku i troski o wzajemną godność. Zaznaczył, że bez życia duchowego nie ma kultury; może być tylko cywilizacja rozumiana jako zbiór pewnych systemów instytucjonalnych.
Z kolei Ludmiła Grygiel podkreślała, że Bóg stwarzając człowieka z miłości uczynił go też zdolnym do miłości. Zdolność ta objawia się w sposób szczególny w miłości małżonków. Miłość może uczynić człowieka szczęśliwym tylko wtedy, gdy jest podobna do miłości Stwórcy. W małżeństwie człowiek przygotowuje się do wieczności – mówiła prelegentka. Ma ono być wspólną pracą nad zbawieniem, gdyż nie można kochać drugiego człowieka nie pragnąc jego zbawienia i nie pomagając mu się zbawić. – Dziś kryzys małżeństwa spowodowany jest zaniedbaniem lub całkowitym usunięciem z życia małżonków troski o wzajemne zbawienie – powiedziała Ludmiła Grygiel.
Constanza Mirano, dziennikarka włoskiej telewizji RAI, autorka książek nt. małżeństwa i rodziny wskazywała, że instytucja małżeństwa jest dziś atakowana i domaga się obrony. Trzeba jednak mówić o tym nowym językiem. Zwróciła uwagę na problemy wynikające z mainstreamowej kultury opartej na filozofii gender, sprowadzającej różnice między kobietą i mężczyzną jedynie do kwestii kulturowych i społecznych.
Dziennikarka mówiła również o problemach komunikacyjnych między mężczyzną a kobietą i o tym, że prawdziwie przełamać możemy je tylko wówczas, gdy będziemy prowadzić życie duchowe. – Wiele par małżeńskich cierpi, a powodem tego cierpienia jest to, że wymazaliśmy Boga z naszego życia – powiedziała Constanza Mirano.
>>> Św. Joanna Beretta Molla i jej święte małżeństwo, dar dla tego świata
Liberalizm: fałsz i zagrożenie rodziny
„Liberalizm jest z założenia fałszywy jako ideologia polityczna, bo zakłada pewna fikcyjną umowę społeczną jako przyczyny powstania życia społecznego” – mówił ks. prof. Piotr Mazurkiewicz z UKSW.
Wskazał na to, że aktualne wyzwania, przed którymi stoi rodzina, są efektem procesów dziejących się w społeczeństwie, ale również inspirowanych przez instytucje państwowe, międzynarodowe czy duże podmioty gospodarcze.
„Część procesów jest spontaniczna, a część ma na celu przemodelowanie życia społecznego, nawet istotę małżeństwa i rodziny” – zauważył. W świetle niektórych teorii religijne społeczeństwo traktuje się jako zacofane i próbuje się narzucać sekularyzację – wiele takich głosów pojawia się również w Polsce.
Jednym z elementów sekularyzacyjnych jest według teologa kompleks niższości, występujący również wśród osób pobożnych. Ks. prof. Mazurkiewicz uważa, że przejawem kompleksu niższości wobec protestantyzmu jest np. niemiecka droga synodalna, protestantyzująca katolicką społeczność.
Omawiając kwestię liberalizmu ks. prof. Mazurkiewicz podkreślił, że jest to ideologia sprzeczna z chrześcijaństwem. „Demokracja liberalna to ideologia, jak demokracja socjalistyczna. To ideologiczne podejście do demokracji. Trzeba zauważyć, że mamy do czynienia z polityczną ideologią” – mówił. Wyraził przekonanie, że liberalizm może spełniać pewną pożyteczną rolę jako ideologia polityczna pomocnicza, ale jest szkodliwy, jeśli przejmuje władzę. Liberalizm oparty jest na błędzie antropologicznym – mówił teolog, wskazując, że w liberalizmie istotne i wiążące są jedynie zobowiązania podjęte dobrowolnie, z których też można się wycofać. Dlatego przedefiniowaniu ulega też małżeństwo – ze związku wynikającego z natury człowieka na kontrakt dwóch osób, który może być zerwany.
Ks. Mazurkiewicz wskazał, że w życie rodzinne uderzają liberalne propozycje – rozwody jako wolność od małżeństwa, aborcja jako wolność od dzieci i wolność do migracji, by uwolnić się od wspólnoty narodowej i zobowiązań wobec niej.
Prelegent zaapelował o powrót w Kościele do ortodoksji, wskazując np. na wagę encykliki „Veritatis splendor”. „Ludzie Kościoła potrzebują prawdziwej teologii. Tymczasem nawet teologowie czasem nie są zainteresowani teologią, a bardziej np. naukami społecznymi” – powiedział duchowny. Jak stwierdził, potrzebny jest rodzaj chrześcijańskiego marszu na instytucje, po to, by je odzyskać. Za udany przykład takich starań podał amerykański Sąd Najwyższy, który w czerwcu br., obalił federalne prawo zezwalające na przerywanie ciąży.
O niebezpieczeństwie dewaluacji wszelkich wartości mówił kard. Gerhard Müller wskazując na idee proroka nihilizmu Fryderyka Nietzschego. Niemiecki purpurat przestrzegał przed relatywizowaniem prawdy i doktryny wiary Kościoła, wskazując m.in. na niebezpieczeństwo ideologii gender.
Współczesny kryzys ojcostwa
Kryzys relacji rodzinnych, stanowiący syndrom ponowoczesnego świata, nieuchronnie spycha człowieka w stronę rozpaczy – powiedział ks. prof. Jerzy Szymik. Podczas trwającego w Krakowie II Międzynarodowego Kongresu dla Małżeństwa i Rodziny, duchowny wygłosił wykład pt. “Ojcostwo Boga a współczesny kryzys ethosu ojca”
Ks. Szymik wskazywał, że zakwestionowanie roli i autorytetu ojca pociąga za sobą kryzys myślenia o Bogu.
Prelegent zwrócił uwagę, że przez swoją relację z “Abba” Jezus – Syn Boży objawia istotę Bożego (a więc wszelkiego) ojcostwa, które w Bogu ma źródło, a nie jest – jak chciała XIX-wieczna krytyka religii – jedynie projektem ludzkich pragnień czy wyobrażeń. Człowiek odkrywa miarę ojcostwa, naśladując synostwo Jezusa – ojcem może być ten tylko, kto chce i umie być dzieckiem Ojca.
Teolog i poeta cytował słowa kard. Ratzingera, iż „rozbicie rodziny – to najbardziej pewny znak Antychrysta, niszczyciela pokoju, a ukrywającego się na ogół pod maską tego, który niesie wyzwolenie i pokój”.
Stary Testament i małżeństwo
O starotestamentalnych podstawach biblijnego nauczania o małżeństwie mówiła z kolei prof. Barbara Strzałkowska z UKSW w Warszawie. Zaznaczyła, że niektóre osoby mają wobec tekstu biblijnego konkretne oczekiwania: Biblia ma im dać gotową i dosłowną odpowiedź na pytania o kwestie małżeńskie i rodzinne, stanowić źródło recept na dzisiejsze problemy. – Biblia takich gotowych recept nie daje, albo daje, ale nie w sposób dosłowny. Przedstawia uniwersalne prawdy o Bogu i człowieku, które musimy w niej odkryć i odczytać dla naszego życia.
Jednocześnie, wskazywała prelegentka, owe kluczowe prawdy, ciągle aktualne dziś, należy oddzielić od tego, co było swoistą naroślą czasów, kultury i mentalności, z której wyrastali i w której żyli i tworzyli autorzy biblijni.
Złożoność obrazu rodziny i małżeństwa w Biblii – dodała – jest podyktowany także rozpiętością chronologiczną powstawania kolejnych ksiąg Starego Testamentu, które dzieli od siebie nawet 1000 lat. Stąd w poszczególnych księgach obraz małżeństwa i rodziny będzie się od siebie różnił.
***
W kończącym się dziś w Krakowie II Międzynarodowym Kongresie dla Małżeństwa i Rodziny uczestniczyli pedagodzy, teologowie, duszpasterze, prawnicy i dziennikarze. Wydarzenie odbyło się w sanktuarium św. Jana Pawła II na Białych Morzach pod hasłem: „Małżeństwo – wybór czy dar? Refleksja nad narzeczeństwem i początkami życia małżeńskiego”.
Patronem wydarzenia oraz jego inicjatorem jest abp Marek Jędraszewski, metropolita krakowski. Głównymi organizatorami są Wydział Rodzin Kurii Metropolitalnej w Krakowie, Uniwersytet Papieski Jana Pawła II oraz Archidiecezja Krakowska. Kongres współorganizują także Rycerze Kolumba.
Wybrane dla Ciebie
Czytałeś? Wesprzyj nas!
Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!
Zobacz także |
Wasze komentarze |