Książki nie tylko na majówkę 

Na progu długiego, majowego weekendu zachęcamy do lektury. Książek wychodzi teraz naprawdę wiele, dziś zapraszamy do sięgnięcia po kilka z nich. Sami się przekonajcie, czy to pozycje warte Waszej uwagi! 

„Izaak” Adam Szustak OP (RTCK) 

Ojciec Adam Szustak OP zaprasza na spotkanie z kolejną postacią biblijną. Już kilka publikacji poświęcił kobietom i mężczyznom, którzy pojawiają się na kartach Biblii. Tym razem głównym bohaterem opowieści dominikanina jest Izaak. A najważniejszym motywem, przez który opisywana jest jego historia okazuje się być… porażka! Tak, o. Adam opowiada o męskiej porażce, o tym, co nie udało się w życiu Izaaka. Ma to być dla nas przestroga i zachęta, by swoje życie układać inaczej. Wszystko po to, by uniknąć sytuacji, w których znalazł się Izaak. Nijaki, jak określa go o. Szustak, bohater biblijny może nas wiele nauczyć. Ta książka ma być mądrym poradnikiem dojrzewania do męskości. Do książki dołączono serię kart ze specjalnymi zadaniami, które pozwolą nam przepracować treści zawarte w publikacji. 

„Uwierzyć w niemożliwe. O witrażach Teresy Marii Reklewskiej” Monika Braun (Biblioteka WIĘZI) 

To książka, która zainteresuje przede wszystkim miłośników sztuki – zwłaszcza tej witrażowej. Z jednej strony dostajemy do ręki biografię Teresy Marii Reklewskiej – wybitnej witrażystki. To jakby przegląd jej bardzo bogatego życia i twórczości. Przyglądamy się kolejnym etapom jej życia i tego, jak przewijała się przez nie sztuka. Z drugiej strony dostajemy też do ręki książkę poświęconą witrażom – ich wielowiekowej historii i temu, jak weszły w przestrzeń sacrum. Autorka patrzy bardzo głęboko na twórczość Reklewskiej. Dokonuje swoistej interpretacji dorobku artystycznego witrażystki. Ciekawym dodatkiem do książki są barwne zdjęcia prezentujące sporo prac Teresy Marii Reklewskiej. 

SONY DSC

„Klub św. Moniki” Maggie Green (Wydawnictwo M) 

„Jak czekać, mieć nadzieję i modlić się za bliskich, którzy odeszli od wiary” – czytamy w podtytule tej książki. Żyjący na przełomie III i IV w. Augustyn to jeden z bardziej znanych świętych Kościoła. Warto jednak pamiętać, że zanim się nawrócił prowadził bardzo hulaszczy tryb życia. Wtedy o nawrócenia syna bardzo modliła się jego matka, Monika, późniejsza święta. Książka Maggie Green napisana jest także z perspektywy osoby, która zmaga się z tym, że w jej rodzinie nie wszystkim blisko jest do wiary. Stworzyła swoisty poradnik, w którym dzięki krótkim tekstom dzieli się tym, jak radzić sobie z niewiarą bliskiej osoby. Radzi, jak takiej osobie, a przez to również i sobie, pomóc. „Aż do dnia, w którym nasi bliscy powrócą, my także musimy zachować wytrwałość. Nie jest to ani łatwe, ani przyjemne, ale może być sposobem na zbliżenie się do Boga w tym trudnym czasie oczekiwania”. Myślę, ze lektura tej pozycji może nam pomóc w zrozumieniu tego, że czyjaś niewiara jest dla nas konkretną szansą i że nie warto nigdy tracić nadziei.  

„Droga do radości” Mary David OSB (Wydawnictwo W Drodze) 

Dostajemy do ręki zbiór tekstów s. Mary David OSB, amerykańskiej mniszki. Wstąpiła do benedyktynek, do opactwa św. Cecylii na angielskiej wyspie Wight. Była kobietą wielu talentów, zarażała innych optymizmem. Przez kilka lat walczyła z nowotworem – mimo to wciąż była pełna życia i wiary w Boga. Wydawnictwo W Drodze opublikowało fragmenty listów i konferencji tej nietuzinkowej zakonnicy. Teksty te pozwolą nam odkryć rzeczywiście drogę prowadzącą do radości. Skromna mniszka ma na ten temat wiele do powiedzenia. Na kartach tej książki znajdziemy wiele cennych myśli, które pomogą nam uporządkować naszą codzienność, ale i zrozumieć ogrom miłości, którą otacza nas Bóg. „Boga interesuje wszystko, co czynimy, ponieważ pragnie On, by wszelkie nasze działania były wcieleniem Chrystusa” – czytamy na jednej ze stron tej publikacji. A na innej znajdziemy takie słowa: „Chrześcijańskie wybaczenie i miłość muszą być wcielane w nasze życie codzienne i nie mogą pozostać czysto teoretyczne”. 

„Ani joga, ani zen. Chrześcijańska medytacja głębi” Wilfrid Stinissen OCD (Wydawnictwo W Drodze) 

Szukanie formy modlitwy „dla siebie” czasem przypomina poszukiwania zaginionego Świętego Graala. Wśród różnych form modlitwy warto zainteresować się praktyką medytacji chrześcijańskiej. Wokół niej narosło wiele krzywdzących mitów, a tymczasem jest to bardzo piękna i głęboka forma modlitwy. W książce „Ani joga, ani zen” Wilfrid Stinissen pomaga nam odkryć piękno medytacji chrześcijańskiej. Zaprasza nas do praktykowania właśnie tej formy modlitwy. W książce znajdziemy zarówno wiele treści wprowadzających nas teoretycznie i duchowo w praktykę medytacji chrześcijańskiej, jak i sporo bardzo praktycznych rad i wskazówek. Po tej lekturze będziemy wiedzieć, jak wprowadzić w swoje życie tę formę modlitwy. Ba, Stinissen na końcu książki proponuje nam nawet dwadzieścia różnych sposobów medytacji. Karmelita pokazuje nam, że medytacja nie jest zwykłym duchowym ćwiczeniem, to coś znacznie głębszego. „Dla chrześcijanina medytować znaczy szukać kontaktu z Bogiem, a ponieważ Bóg jest miłością, kontakt z Nim prowadzi do większej miłości” – czytamy. 

„Opowieści biblijne oczami kobiet” Joanna Osesik (Wydawnictwo Święty Wojciech) 

To bardzo ciekawe spojrzenie na Biblię. Autorka wciela się w różne kobiece postacie biblijne i zastanawia się, co mogły czuć, jakie mogły przeżywać emocje w czasie wydarzeń, w których uczestniczyły. W pewnym sensie udało jej się napisać zbiór opowiadań o Biblii z kobiecego punktu widzenia. Często nie zastanawiamy się nad głębią różnych wydarzeń. A tymczasem – choć wydarzenie opisano czasem w kilku wersach – to niekiedy zajmowało mnóstwo miejsca w głowach i w sercach bohaterów. Przyznam, że pomysł na zbeletryzowanie biblijnych historii wydaje mi się niezwykle ciekawy. Pozwala na nowo spojrzeć na często bardzo znane i mogłoby się nawet wydawać, że oklepane historie. A przecież Ewa czy Sara mają nam naprawdę wiele do powiedzenia i przekazania – wsłuchajmy się więc w ich przesłanie. To może być odkrywcze doświadczenie dla naszej wiary. 

„Św. Karol de Foucald. Saharyjski pustelnik” Marek Przepiórka (eSPe) 

Nasz czytelniczy przegląd kończymy na opowieści o św. Karolu de Foucald. I bynajmniej nie jest to wyłącznie pozycja dla miłośników klasycznych biografii. Ba, powiedziałbym nawet, że to książka dla fanów beletrystyki! Markowi Przepiórce udało się bowiem napisać powieść o św. Karolu. Dostajemy więc do ręki fabularyzowaną wersję życia tego francuskiego trapisty, żyjącego na przełomie XIX i XX wieku. Wiemy, że jest świętym Kościoła. Ale jak do tej świętości doszedł? Czy zawsze było mu blisko do wspólnoty katolickiej? Z tymi pytaniami próbuje się zmierzyć autor powieści. Książka ta na pewno pozwala lepiej poznać postać św. Karola – bez zagłębiania się w naukowe czy „poważne” biografie. Trzeba nam książek, które w lekkiej, przystępnej formie pokazują życie ludzi ważnych dla świata wiary.  

Wybrane dla Ciebie

Czytałeś? Wesprzyj nas!

Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!

Zobacz także
Wasze komentarze