Fot. Unsplash/robina-weermeijer

Które części ciała pośredniczą w procesie myślenia?

Słowa służą przede wszystkim do komunikacji, a nie do rozumowania – twierdzi grupa neuronaukowców, autorów badania opublikowanego w „Nature”. Wyniki mogą być pomocne w zrozumieniu, dlaczego sztuczna inteligencja ma problem z rozumowaniem.

Obszary w mózgu odpowiedzialne za przetwarzanie języka wspierają ludzką zdolność do komunikowania się z przedstawicielami tego samego gatunku, ale są wyraźnie odrębne od innych obszarów wspierających zdolność myślenia i rozumowania – twierdzą neuronaukowcy, autorzy artykułu w „Nature” (https://www.nature.com/articles/s41586-024-07522-w). Ich zdaniem język jest pasem transmisyjnym dla wiedzy, ale nie pośredniczy w myśleniu.

„Kumulatywny efekt tej transmisji wraz ze wzrostem złożoności naszych umiejętności społecznych i rozwiązywania problemów, jest prawdopodobnie tym, co umożliwiło nam stworzenie ludzkich cywilizacji” – napisali naukowcy. Podkreślili też wkład języka w budowanie kultury. „Jest mało prawdopodobne, aby sukces naszego gatunku był możliwy bez kultury, której powstanie umożliwiło użycie języka” – czytamy w artykule.

Evelina Fedorenko neurobiolożka z MIT wraz z zespołem przeprowadziła badania ludzkiego mózgu za pomocą zaawansowanych skanerów. Naukowcy chcieli określić, które obwody mózgu są zaangażowane w rozwiązywanie zadań skoncentrowanych na języku, np. przypominanie sobie słów i zastanawianie się nad zasadami gramatyki. Podczas eksperymentu badani czytali bełkot, a następnie prawdziwe zdania. W ten sposób naukowcy odkryli pewne obszary mózgu, które stawały się aktywne tylko wtedy, gdy uczestnicy badania używali rzeczywistego języka.

„Te obszary w mózgu są bardzo stabilne. Jeśli zeskanuję twój mózg dzisiaj, a potem za 10 lub 15 lat, to będą ciągle te same obszary” – powiedziała Fedorenko cytowana przez „The New York Times”.

W kolejnym etapie naukowcy obserwowali mózgi tej samej grupy badanych podczas wykonywania różnych zadań związanych z myśleniem, takich jak rozwiązywanie zagadek.

mózg
Fot. pixabay

Naukowcy zauważyli, że zupełnie inne obszary mózgu były bardzo aktywne, a te odpowiedzialne za przetwarzanie języka nie wykazywały żadnej aktywności.

„Stało się jasne, że żadne z tych zadań nie angażuje obwodów językowych w mózgu” – powiedziała Fedorenko.

Na potwierdzenie uzyskanych wyników, naukowcy przytoczyli szereg badań wykonanych na osobach z uszkodzeniami mózgu. Zgodnie z nimi np. udar mózgu może uszkodzić struktury odpowiedzialne za przetwarzanie języka, co powszechnie nazywa się afazją, ale te same osoby z powodzeniem grają w szachy i rozwiązują zadania matematyczne.

Badacze przytoczyli też przykłady badań wskazujących, że język służy tylko komunikacji, która musi być jasna i efektywna. „Często używane słowa są krótsze, co ułatwia naukę języków i przyspiesza przepływ informacji” – twierdzą autorzy artykułu w „Nature”. I jako przykład podają badanie 37 języków świata, które wykazało, że zgodnie z zasadami gramatyki zestawienia konkretnych słów są łatwiejsze do zrozumienia.

Kyle Mahowald, językoznawca z University of Texas w Austin, który nie brał udziału w nowych badaniach, powiedział „The New York Times”, że propozycja oddzielenia myślenia od języka może pomóc wyjaśnić, dlaczego systemy sztucznej inteligencji, takie jak ChatGPT, są tak dobre w niektórych zadaniach i zupełnie bezradne w innych.

Uczenie maszynowe polega na odkrywaniu zasad dotyczących połączeń między słowami. Dr Mahowald podejrzewa, że właśnie z tego względu algorytmy zaczynają naśladować sieć językową w ludzkim mózgu, ale zawodzą w zakresie rozumowania.

„Możliwe jest stworzenie bardzo płynnego, poprawnego gramatycznie tekstu, który może, ale nie musi mieć spójnej myśli” – powiedział Mahowald.

Jednak Guy Dove, filozof z University of Louisville, uważa, że Evelina Fedorenko i jej zespół posunął się za daleko wykluczając język z procesu myślenia — zwłaszcza z tworzenia złożonych myśli. „Kiedy myślimy o demokracji, możemy przemyśleć różne rozmowy na temat demokracji. Nie potrzebujemy języka, aby mieć myśli, ale on może je wzmacniać” – powiedział Guy Dove cytowany przez „The New York Times”.

Czytałeś? Wesprzyj nas!

Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!

Zobacz także
Wasze komentarze