fot. PAP/EPA/ALESSANDRO DI MEO

Kuzynka papieża o Franciszku: zapamiętam jego pokorę i prostotę

Zawsze będę pamiętała jego pokorę i prostotę – powiedziała po dzisiejszym pogrzebie papieża Franciszka jego kuzynka ze strony matki, siostra Ana Rosa Sivori, misjonarka salezjańska.

Pożegnała Ojca Świętego słowami, które on sam często wypowiadał: „Niech Bóg ci błogosławi, a Maryja ma cię w swej opiece”. Przyznała, że śmierć papieża przyszła nagle i zaskoczyła ją, gdyż „wszystko stało się zbyt szybko”. Myśleliśmy, że jego stan zdrowia się poprawia, „ale wszystko zmieniło się w jednej chwili”.

W ostatnich latach nie miała z Franciszkiem bezpośredniego kontaktu. Ostatni raz telefonował do niej dwa lata temu, gdy była chora. Zazwyczaj natomiast pisali do siebie.

„Wysyłałam odręczny list, a on odpowiadał tym swoim bardzo małym pismem, który sekretarz mi skanował” [żeby powiększyć – KAI] – opowiada kuzynka papieża.

Więzy rodzinne między nimi były bardzo silne, gdyż ojciec s. Any Rosy i papież byli sobie „bardzo bliscy”.

W 2019 roku s. Sivori towarzyszyła Franciszkowi w czasie jego wizyty apostolskiej w Tajlandii, gdzie pracowała od pół wieku. Była wtedy jego oficjalną tłumaczką.

„Dokądkolwiek jechał, zawsze byłam z nim w następnym samochodzie” – wspomina 83-letnia zakonnica.

Chce zachować pamięć o pokorze i prostocie swego kuzyna.

„Lubił przebywać wśród prostych ludzi, wśród ludu” – dodaje siostra Sivori.

Czytałeś? Wesprzyj nas!

Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!

Zobacz także
Wasze komentarze