Fot. Justyna Nowicka/misyjne.pl

Legnica: świeccy ewangelizowali na ulicach miasta

Już po raz trzeci osoby pochodzące z różnych wspólnot z diecezji legnickiej, dzieliły się przeżyciem swej wiary z mieszkańcami miasta. Na to wydarzenie wybrano sobotę, 15 czerwca. Na ulice miasta wyszło 30 ewangelizatorów, a pozostali uczestnicy spotkania, w kaplicy Domu Słowa, modlili się podczas adoracji przed Najśw. Sakramentem, w intencji podjętego dzieła ewangelizacji

Najpierw uczestnicy wydarzenia spotkali się w legnickim Domu Słowa, w miejscu formacji ewangelizacyjnej, aby przez zawiązanie wspólnoty, udział w modlitwie uwielbienia animowanej przez zespół Nazaret, wysłuchanie katechezy kerygmatycznej i konferencji biskupa legnickiego Andrzeja Siemieniewskiego, a także udział w Eucharystii, przygotować się do ewangelizacji miasta.

>>> Legnica: więźniowie przyjęli sakrament bierzmowania

– Ewangelizacja polega na głoszeniu Ewangelii o Jezusie Chrystusie, który pokonał śmierć, zmartwychwstał, który żyje i otwiera każdemu człowiekowi dostęp do pełni życia – przypomniał o istocie podejmowanego dzieła ks. dr Piotr Kot, wikariusz biskupi ds. ewangelizacji. – Odpowiadamy też na zaproszenie papieża Franciszka, który na początku swej posługi piotrowej, skierował do nas adhortację „Evangelii gaudium” i mówił, że Kościół musi być misyjny – dodł.

Po modlitwie na ulice miasta wyszło 30 ewangelizatorów, a pozostali uczestnicy spotkania, w kaplicy Domu Słowa, modlili się podczas adoracji przed Najśw. Sakramentem, w intencji podjętego dzieła ewangelizacji, za legniczan i za tych, którzy głosili ewangelię.

Co mówili ewangelizatorzy po powrocie? – Jestem kolejny raz na ewangelizacji, ale wiem, że Jezus jest blisko mnie, kocha mnie, daje radość i tym dzielę się z innymi; – Jest poczucie mocy Kościoła, że możemy służyć też tym, którzy są poza Kościołem; Jest wielka radość, bo Pan Bóg prze z nas dotyka czyjegoś serca. Czasem wystarczy to jedno słowo od nas usłyszane, a Pan Bóg zrobi resztę. Bo my, co możemy? Nic, tylko dać swoje nogi i pójść między ludzi; – To nas też buduje; – Myślę że Pan Bóg posłał nas tam, gdzie chciał, my tylko sialiśmy a On robił resztę – to kilka głosów dzisiejszych ewangelizatorów.

Fot. Cathopic/Gime Salvatelli

Oczywiście były to spotkania z osobami, które chciały i takimi, które nie chciały z nimi rozmawiać. Ale też odkrywali, że: – Ewangelizacja to nie tylko głoszenie Chrystusa. Czasami ewangelizacja polega na tym, że stoimy i słuchamy, słuchamy świadectwa życia jakiegoś człowieka. I widzimy jak jest dużo ludzi niewysłuchanych – dodają ewangelizatorzy.

>>> Legnica: pierwsze kobiety wśród lektorów stałych

Jednocześnie ewangelizatorzy zapraszali tych, których spotkali, na popołudniowy koncert uwielbienia przy legnickiej katedrze, gdzie najpierw ks. Norbert Turczynowski, a następnie zespół Effata ze Złotoryi, zachęcali wszystkich do uwielbienia i dziękczynienia Bogu.

– Przede wszystkim naszą ideą było zanieść obecność Pana Boga na ulice miasta. Dlatego koncert, który kończy ewangelizację, odbywa się pod tytułem „Ja Jestem” – to Imię Boga objawione Mojżeszowi. Bóg chce nam powiedzieć: Ja Jestem obecny żywo w historii, niezależnie od tego, jak ona wygląda ze strony ludzkiej. Ewangelizatorzy wyszli na ulice, aby tym których spotkali, powiedzieć że Pan Bóg się nie wycofuje z życia człowieka, że Pan Bóg jest ciągle zainteresowany każdym człowiekiem i że jest Miłością. Jest to przesłanie, które otrzymaliśmy od Jezusa Chrystusa, bo On został posłany właśnie w tym celu – podsumował dzisiejsze wydarzenie ks. Piotr Kot.

Czytałeś? Wesprzyj nas!

Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!

Zobacz także
Wasze komentarze