Fot. PAP/EPA/ABIR SULTAN

Lekarze bez Granic: szpitale w Strefie Gazy są przeciążone i brakuje im wszystkiego

Szpitale w Strefie Gazy albo zostały całkowicie zniszczone w wyniku walk palestyńskiego Hamasu z izraelską armią albo są maksymalnie przeciążone – poinformowała PAP w poniedziałek organizacja Lekarze bez Granic (MSF). Jedynie 13 z 26 szpitali w palestyńskiej półenklawie dalej funkcjonuje – twierdzi MSF.

Wojna Izraela z Hamasem w Strefie Gazy to skutek ataku tej organizacji terrorystycznej na państwo żydowskie z 7 października 2023 roku. Bojownicy Hamasu zabili wówczas co najmniej 1200 osób i porwali 251 do Strefy Gazy.

W wyniku sobotniego ataku sił izraelskich na miejscowość Al-Mawasi, położonej w okolicy Rafah na południu Strefy Gazy, zginęło co najmniej 91 osób i wiele zostało rannych. Miejscowość ta była wyznaczona przez armię izraelską jako „bezpieczna strefa” dla cywilów – przekazali członkowie MSF, którzy są obecni w rejonie działań bojowych i niosą pomoc ofiarom wojny.

>>> Strefa Gazy: Hamas wstępnie zaaprobował amerykańską propozycję rozejmu

Ranni w ataku na Al-Mawasi zostali przetransportowani do przeciążonego szpitala Nassera w Chan Junus, w którym – jak doniósł personel placówki – panują straszne warunki.

„W każdym miejscu są ranni lub ciała zmarłych” – opisał sytuację personel szpitala cytowany przez MSF. Liczba ofiar spowodowała, że lekarze z oddziału położniczego i pediatrycznego musieli porzucić swoje obowiązki i pomóc ofiarom sobotniego ataku.

Fot. EPA/MOHAMMED SABER Dostawca: PAP/EPA.

Jak twierdzi MSF, szpital Nassera jest ostatnim działającym szpitalem o wielu specjalnościach w tej części Strefy Gazy. „W zeszłym tygodniu obłożenie łóżek na oddziale położniczym wynosiło 214 procent” – napisali w komunikacie Lekarze bez Granic.

Placówka w Chan Junus z wielkim trudem jest w stanie pomóc zwykłym pacjentom, a w momencie nagłego napływu rannych szpital staje się niewydolny. Lekarzom brakuje nawet tak podstawowych rzeczy jak jednorazowe rękawiczki.

Wciąż trwające walki w Strefie Gazy spowodowały ogromne zniszczenia infrastruktury cywilnej w półenklawie, gdzie tysiące Palestyńczyków straciło dach nad głową. Według lokalnych władz kontrolowanych przez Hamas, w wyniku działań wojennych od 7 października ubiegłego roku śmierć poniosło ponad 38 tys. osób, łącznie cywilów i terrorystów Hamasu. 

Czytałeś? Wesprzyj nas!

Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!

Zobacz także
Wasze komentarze