EPA/RICCARDO ANTIMIANI

Leon XIV odprawił mszę za zmarłego papieża Franciszka oraz za zmarłych kardynałów i biskupów

Chrześcijanie nie nazywają miejsc pochówku nekropoliami, czyli miastami umarłych, ale cmentarzami, czyli miejscami spoczynku, w których zmarli oczekują na zmartwychwstanie – powiedział Leon XIV podczas mszy za zmarłych ostatnio biskupów i kardynałów, w tym za papieża Franciszka. „Niech zostaną oczyszczeni ze wszelkiej skazy i świecą jak gwiazdy na niebie” – powiedział Ojciec Święty.

W homilii papież zaznaczył, że dzisiejsza Eucharystia nabiera dla niego szczególnej wymowy, świadczy o chrześcijańskiej nadziei. Biblijnym obrazem tej nadziei jest ewangeliczna opowieść o uczniach idących do Emaus. Punktem wyjścia tej opowieści jest doświadczenie śmierci i to w najgorszej postaci. Śmierć, która zabija niewinnych, pozostawia po sobie zniechęcenie i rozpacz – powiedział papież.

Tylko Jezus przemienia śmierć, On ma słowa życia

Leon XIV zauważył, że również i dziś wielu ludzi, wielu najmniejszych doświadcza traumy takiej strasznej śmierci. Nie jest to śmierć, za którą św. Franciszek z Asyżu wychwala Boga w „Pieśni słonecznej”. „Bóg nie chce takiej śmierci i posłał swego Syna na świat, aby nas od niej uwolnił – powiedział Papież. – (…) Tylko On może wziąć na siebie i przyjąć w sobie tę zepsutą śmierć, nie ulegając jej zepsuciu. Tylko On ma słowa życia wiecznego. Wyznajemy to z przejęciem tutaj w pobliżu grobu św. Piotra. Słowa te mają moc ponownego rozpalenia wiary i nadziei w naszych sercach”.

>>> Odpusty za dusze zmarłych i żyjących. Kiedy i w jaki sposób można z nich skorzystać?

EPA/RICCARDO ANTIMIANI

To całkiem nowa nadzieja, oparta na zmartwychwstaniu Jezusa

Papież przypomniał, że kiedy uczniowie rozpoznali w Emaus Jezusa po łamaniu chleba, w ich sercach rozkwitła nowa wiara i nadzieja. Ojciec Święty podkreślił, że nadzieja ta nie jest podobna do nadziei ludzkiej, „nie jest nadzieją Greków ani Żydów”, tak jak życie zmartwychwstałego Jezusa nie jest już tym samym życiem, co wcześniej, ale jest całkowicie nowe, stworzone przez Boga Ojca, mocą Ducha. Ta nowa nadzieja nie opiera się na mądrości filozofów ani na sprawiedliwości wynikającej z Prawa, ale wyłącznie i całkowicie na zmartwychwstaniu Jezusa. Jest to nadzieja, która nie patrzy na horyzont ziemski, ale sięga dalej i wyżej, patrzy na Boga, na Jego głębię, z której wstaje dla nas z wysoka wschodzące Słońce, by zajaśnieć tym, co w mroku i cieniu śmierci mieszkają.

EPA/RICCARDO ANTIMIANI

Tylko śmierć przemieniona jest siostrą

Jak podkreślił Leon XIV tylko w takiej perspektywie śmierć cielesną można nazwać siostrą i chwalić za nią Boga, jak to czyni św. Franciszek w „Pieśni słonecznej”. „Miłość Chrystusa ukrzyżowanego i zmartwychwstałego przemieniła śmierć: z wroga uczyniła siostrę”. Nie zmienia to faktu, że jesteśmy zasmuceni, gdy odchodzi ktoś bliski, jesteśmy wstrząśnięci, gdy choroba, a tym bardziej przemoc, zabiera dziecko, osobę kruchą. „Jako chrześcijanie – powiedział dalej papież – jesteśmy wezwani, aby wraz z Chrystusem nieść ciężar tych krzyży. Nie jesteśmy jednak smutni jak ci, którzy nie mają nadziei, ponieważ nawet najbardziej tragiczna śmierć nie może przeszkodzić naszemu Panu w przyjęciu naszej duszy w swoje ramiona i przemianie naszego śmiertelnego ciała, nawet najbardziej zniekształconego, na obraz Jego chwalebnego ciała”.

EPA/RICCARDO ANTIMIANI
Czytałeś? Wesprzyj nas!

Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!

Zobacz także
Wasze komentarze