fot. Karolina Binek

Leśnicy: choinka naturalna jest ekologiczna

Żywa choinka jest ekologiczna. Podczas wzrostu produkuje tlen, szybko też się rozkłada. Hodowane przez nas choinki rosną na specjalnych plantacjach lub np. pod liniami wysokiego napięcia, nie wycinamy wiec prawdziwego lasu. Wyprawa po choinkę może być świetnym spędzeniem czasu z rodzina – powiedział rzecznik Lasów Państwowych Michał Gzowski.

Michał Gzowski z Lasów Państwowych zachęca do kupowania żywych choinek. Najlepiej, oczywiście bezpośrednio od leśników.

„Choinki, które sprzedajemy nie rosną w środku lasu kilkaset metrów do siebie. To zazwyczaj są plantacje albo rosną na terenach, które nie są tradycyjnym lasem albo na takich terenach, które nie mogą nim być np. na terenach pod liniami energetycznymi. Tam może się pojawić tylko niski las, czyli choinki. I tam właśnie sadzimy i co kilka lat następuje wymiana pokoleń, czyli jedną choinkę pozyskujemy, drugą w to miejsce sadzimy i dzięki temu mamy trwałość dostępu do wigilijnych drzewek” – powiedział Gzowski.

Zaznaczył, że zwykle jest tak, ze leśnik ma już wycięte kilkanaście drzewek, ale są też miejsca, gdzie nadleśnictwa organizują choinkobrania. Zwykle ma to miejsce w weekendy. „I wtedy można pojechać bezpośrednio na plantację, gdzie są leśnicy i tam z dzieciakami można upiec kiełbaskę na ognisku i zwyczajnie wybrać dokładnie taką choinkę, jaką chcemy, spośród kilkuset sztuk. Można ją wyciąć samemu albo leśnik ją wycina, pakuje i możemy zawieźć do domu” – wyjaśnił.

>>> Przed oknem papieskim w Krakowie rozbłysła choinka

Gdzie są organizowane takie akcje, najlepiej sprawdzić na stronach internetowych i portalach społecznościowych nadleśnictw

„Jest bardzo duże zainteresowanie takimi akcjami, szczególnie w okolicy dużych miast, bo to najczęściej tam się odbywa. Przyjeżdżają całe rodziny i jest to taka całodniowa wyprawa po choinkę z różnymi atrakcjami. Rzeczywiście widzimy, że to się wpisuje w taki trend spędzenia wspólnego czasu z rodziną przed świętami, szykowania się do świąt i ewidentnie stało się to popularne, bo w całym kraju coraz więcej takich miejsc się na mapie pojawia. Kiedyś to było kilka punktów, teraz jest ich kilkadziesiąt” – powiedział rzecznik.

Podkreślił, że takie choinki są ekologiczne, bo leśnicy ich nie podlewają, nie przycinają, nie nawożą ich chemią. „Można by było powiedzieć przewrotnie, że leśnicy nie dbają o choinki, ale to właśnie dzięki temu są takie piękne, bo są różnorodne. Nie są wszystkie pod jeden wzór i to właśnie ta ich różnorodność jest tak piękna i tak ciekawa” – dodał.

„Najwięcej sprzedaje się takich tradycyjnych choinek, czyli kilkuletnich, które mają do dwóch metrów. Bo one są najbardziej popularne, każde mieszkania taką choinkę pomieści i to one przede wszystkim są najczęściej kupowane” – powiedział.

fot. Karolina Binek

Żywa choinka jest ekologiczna jeszcze z innych powodów

„Sztuczne choinki rozkładają się przez wiele tysięcy lat. Naturalna choinka po kilku miesiącach na kompostowniku jest już rozłożona. Poza tym, taka sztuczna choinka jest produkowana z takiej ilości plastiku i związków chemicznych, że ślad węglowy, który powstaje ma się nijak do takiej żywej choinki, która pochłania dwutlenek węgla a produkuje tlen podczas wzrostu. Więc jest ona podwójnie ekologiczna; przy okazji, przy pozyskiwaniu choinek nie tniemy prawdziwego lasu” – powiedział.

W okresie przedświątecznym powraca też kwestia wyboru choinki. Czy ma to być świerk czy jodła

Są różne gatunki drzewek świątecznych, wybór to tylko indywidualne preferencje. Do najpopularniejszych drzewek zaliczamy świerk pospolity, kłujący (zwany także srebrnym), sosnę pospolitą oraz jodłę kaukaską. Najdłużej postoi nam jodła, najsilniej pachnie natomiast świerk.

Najbardziej trwałym drzewkiem ciętym jest świerk kłujący. Odporny zarówno na wysokie, jak i niskie temperatury – ciepło panujące w pomieszczeniu nie przyczyni się do szybkiego opadnięcia igieł. Dodatkowo, specyficzny odcień gałązek sprawi, że drzewko będzie prezentowało się znacznie ciekawiej niż świerk pospolity. Warto także wspomnieć, że świerk srebrny wydziela bardzo intensywną woń, która unosi się we wnętrzu i przypomina zapach lasu.

Przez wiele lat w wielu polskich domach gościł świerk pospolity. Jednakże z uwagi na szybko opadające igły zostaje coraz rzadziej wybierany do świątecznego salonu. Ten gatunek świerka także charakteryzuje przyjemny, leśny zapach. Jest to stosunkowo niedrogie drzewko.

Jednym z drzewek bożonarodzeniowych jest jodła kaukaska. Drzewko to pięknie się prezentuje, gdyż posiada długie i szerokie igły o ciemnozielonym zabarwieniu, znakomicie zakrywające gałązkę. Bardzo często drzewko to kupowane jest w donicy. Warto także przyjrzeć się bliżej jej igłom – są niezwykle trwałe, dzięki czemu przez długi czas utrzymują się na drzewku. Charakteryzuje je również niebywała miękkość, dzięki czemu nie kaleczą naszych dłoni.

„Ja osobiście zawsze mam w domu jodłę, ale oczywiście każde drzewko, które będzie świeżo pozyskane, będzie długo stało w naszym domu, będzie miało swój zapach, który kojarzymy ze świętami. Polecam naturalne drzewko, kupione legalnie od leśnika. Natomiast nie faworyzowałbym ani świerka, ani jodły” – zaznaczył Gzowski.

Zakup choinek fot. EPA/HAYOUNG JEON

Przekazał też kilka rad, co zrobić, żeby świąteczne drzewko pozostało z nami dłużej

„Choinka cięta długo postoi w domu, jeśli o nią dobrze zadbamy. Przede wszystkim nie przegrzewajmy naszych mieszkań, utrzymujmy temperaturę około 20 stopni. Odsuwamy choinkę jak najdalej od źródła ciepła, musimy ją często podlewać i zraszać igły wodą. Możemy tez unikać nadmiernej ilości lampek choinkowych, które wytwarzają ciepło i wtedy choinka szybko wysycha” – powiedział Gzowski.

Kilka sposobów, co zrobić z wigilijnym drzewkiem po świętach

„Jest wiele możliwości. Chociażby można ją spalić w piecu albo w ognisku. Można ją też oddać do schroniska na drapak. W wielu miejscach są punkty odbioru choinek, które są później przerabiane na biomasę i trafiają do miejskiej elektrowni. To też jest sposób na biodegradowalność tej choinki, na to, żeby ją powtórnie wykorzystać po świętach” – powiedział. „Chyba że mamy choinkę, która ma bryłę korzeniową, jest w donicy, wówczas możemy ją zwyczajnie posadzić w swoim ogrodzie, ogródku czy na działce i np. za rok ją ponownie wykorzystać” – dodał.

Czytałeś? Wesprzyj nas!

Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!

Zobacz także
Wasze komentarze