fot. EPA/RONALD WITTEK

Lewandowski zagrał z ukraińską flagą na ramieniu

W czasie sobotniego meczu Bundesligi z Eintrachtem Frankfurt Robert Lewandowski zdecydował się na wyjątkowy gest. Piłkarz wyszedł na boisko z opaską w barwach flagi Ukrainy.

W sobotę Cezary Kulesza, prezes Polskiego Związku Piłki Nożnej, poinformował, że Polacy nie zagrają meczu barażowego z reprezentacją Rosji. „Koniec ze słowami, czas na czyny! W związku z eskalacją agresji Federacji Rosyjskiej na Ukrainę, reprezentacja Polski nie zamierza rozegrać barażowego meczu z rep. Rosji. To jedyna słuszna decyzja” – napisał na Twitterze. Lewandowski szybko skomentował podjętą decyzję. „Słuszna decyzja! Nie wyobrażam sobie grania meczu z reprezentacją Rosji w sytuacji, gdy trwa agresja zbrojna na Ukrainie. Rosyjscy piłkarze i kibice nie są za to odpowiedzialni, ale nie możemy udawać, że nic się nie dzieje” – napisał.

Natomiast w sobotni wieczór polski piłkarz po raz kolejny okazał wsparcie Ukrainie, zakładając na mecz przeciwko Eintrachtowi Frankfurt opaskę w barwach flagi ogarniętego wojną kraju. Z powodu nieobecności Manuela Neuera i Thomasa Muellera Polak pełnił w tym spotkaniu rolę kapitana Bayernu Monachium, dlatego oprócz opaski oznaczającej tę funkcję, założył również taką w barwach Ukrainy.

Czytałeś? Wesprzyj nas!

Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!

Zobacz także
Wasze komentarze