Lewitujący ksiądz, Mobilny Konfesjonał, leżaki spotkania i Namiot Miłosierdzia. Trwa Przystań z Jezusem
Kołobrzeskie molo i zwiedzanie katedry to obowiązkowe punkty na mapie każdego, kto odwiedza to miasto. Od 19 do 22 lipca można tam spotkać ludzi, którzy przyjechali z całej Polski, by, jak mówią, siać miłość.
W Kołobrzegu po raz 14. trwa ewangelizacja pod hasłem Przystań z Jezusem, prowadzona przy okazji odbywającego się Sunrise Festival w pobliskim Podczelu. W tym czasie ponad 70 osób – młodzi ludzie, księża i siostry zakonne – wychodzi na ulice miasta i plaże, aby rozmawiać z ludźmi i dawać im trochę radości, przyjęcia, akceptacji.
>>> W Poznaniu trwa ewangelizacja miasta – Misja Talitha Kum [GALERIA]
Przy katedrze
Pierwszym, co „rzuca się w oczy” przy katedrze w Kołobrzegu jest mobilny konfesjonał. Jest to bus, w którym można się wyspowiadać. I rzeczywiście ludzie przechodzący obok zauważają go, przyglądają się z zaciekawieniem, zaglądają do środka i oczywiście spowiadają się. Magdalena Halak ze Szkoły Nowej Ewangelizacji diecezji koszalińsko-kołobrzeskiej opowiada, że ludzie, którzy często po wielu latach zdecydowali się przekroczyć swoje lęki i skorzystać ze spowiedzi często mówią o tym, że doświadczyli tam spotkania z żywym Bogiem.
– Oprócz mobilnego konfesjonału w okolicach katedry w Kołobrzegu postawiliśmy także mobilne Muzeum 33, czyli historia najdłuższego rachunku telefonicznego na świecie. Można go tam zobaczyć, ale jest także pokazywany filmik, w którym ks. Rafał Jarosiewicz opowiada o tym, w jaki sposób on powstał – opowiada Magdalena Halak.
Rachunek powstał, kiedy powstawała inicjatywa SMS z Nieba. Wówczas w ciągu miesiąca wysłano tysiące SMS-ów do odbiorców w Polsce i na świecie z fragmentem Pisma Świętego, które pokazywały Chrystusa. Inicjatywa trwa od 2006 r. Ale od 2015 r. wysyłkę fragmentów słowa Bożego prowadzona jest przez darmową aplikację SMS z Nieba, którą można pobrać z internetowy6ch sklepów z aplikacjami.
Poza tym przed kołobrzeską katedrą rozbito także Namiot Miłosierdzia. – Przez dwa dni w Namiocie Miłosierdzia postawionym przed kołobrzeską katedrą ewangelizatorzy Przystani z Jezusem obmywali wszystkim chętnym nogi. Aby okazać taką miłość, jaką ma do nas Jezus. Jeśli ktoś chciał doświadczyć w sposób bardzo konkretny tej miłości, spotkania z Jego miłością, to prosił o obmycie nóg. Jeśli na chwilę obecną nie był w stanie tego przyjąć, to prosił tylko o modlitwę – mówi Magdalena Halak.
Jak morze – to i molo
Molo w Kołobrzegu przyciąga turystów, ale także mieszkańców miasta, którzy wybierają się tam na spacer, żeby podziwiać latarnię, wypływające z portu statki czy nabrzeże. Można tam posiedzieć i poddać się słońcu i morskiej bryzie.
Przy wejściu na molo można także spotkać ewangelizatorów. Ich obecność jest pełna radości, ale jednocześnie nie narzucająca. – Tam jedna z ewangelizatorek maluje dzieciom twarze, zupełnie za darmo. Nie bierzemy za to żadnych opłat. Ludzie są tym bardzo zaskoczeni, że dostają coś za darmo, że ktoś poświęca na to czas. Zdarza się, że ktoś mówi, że może w zamian chociaż kawę przyniesie, jeśli pani nie chce za to pieniędzy. Jest też Tomek, który gra na akordeonie – opowiada Magdalena Halak.
Tuż obok ksiądz Piotr Jarosiewicz „lewituje” i przybija sobie „piątki” z przechodzącymi, obiecując, każdemu kto to zrobi, że w zamian odmówi na nieco „Zdrowaś Maryjo”.
– Mamy też wystawione leżaki, przy których jest napisane: „Mam czas, jeśli chcesz porozmawiać to zapraszam”. Ale jest to na zasadzie zaproszenia i dużej wolności. Ponieważ bardziej chodzi nam o to, by ludzie mieli doświadczenie przyjęcia, niż żeby im przeszkadzać w wypoczynku czy w spotkaniach. Więc nie ma tutaj żadnej nachalności – mówi Magdalena Halak.
Oprócz tego można poczęstować się chipsami, zagrać w gry czy poogląda flash mob.
Mobilna kaplica
Niedaleko miejsca, gdzie odbywa się festiwal Sunrise, postawiona została także Mobilna Kaplica.
– Mobilna Kaplica stoi na Podczelu, czyli w miejscu, gdzie odbywa się Sunrise. Stoi tam przy parafii. Biskup Edward Dajczak poprosił, by tam stanęła. W piątek wieczorem, kiedy zaczynał się festiwa była tam także adoracja. Był wystawiony Pan Jezus i przez kilka godzin trwała modlitwa uwielbienia – opowiada Magdalena Halak.
Kaplica to duży czerwony samochód z napisem „Nauczyciel woła cię. Przyjdź”.
Zanim zaczęła się Przystań z Jezusem
Przygotowanie do ogólnopolskiej inicjatywy ewangelizacyjnej Przystań z Jezusem zaczęło się wiele miesięcy wcześniej. Ewangelizatorami są ludzie z różnych wspólnot z całej Polski. – Najczęściej są to ludzie, którzy usłyszeli o Przystani z Jezusem, wcześniej mieli doświadczenie ewangelizacji i chcieli przyjechać pomóc.
Zapisy są zazwyczaj trzy mieniące wcześniej, a tuż przed ewangelizacją uczestniczą w rekolekcjach, które odbywają się w Błotnicy niedaleko Kołobrzegu. – Od początku prowadzi je biskup Edward Dajczak, który 14 lat temu zainicjował to wydarzenie. Niektórych ewangelizatorów znamy dłużej, ponieważ przyjeżdżają po raz kolejny. Bóg ich w ten sposób pociąga, że nie wyobrażają sobie roku czy wakacji bez Przystani z Jezusem. Ale są też osoby, który są po raz pierwszy – mówi Magdalena Halak.
Przystań z Jezusem została powołana do istnienia przez bp. Edwarda Dajczaka w 2010 r. i odbywa się każdego roku w diecezji koszalińsko-kołobrzeskiej.
Festiwal Sunrise, który od kilkunastu lat odbywa się pod koniec lipca w Kołobrzegu, przyciąga nad morze tysiące młodych ludzi nie tylko z Polski. Fani muzyki klubowej, house, techno czy elektro spędzają kilka dni na koncertach oraz imprezach towarzyszących.
Galeria (5 zdjęć) |
Wybrane dla Ciebie
Czytałeś? Wesprzyj nas!
Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!
Zobacz także |
Wasze komentarze |