Fot. PAP/EPA/FABIO FRUSTACI

List skrzywdzonych do polskich biskupów: czekamy na realizację postulatów i obietnic

Przedstawiciele osób skrzywdzonych w Kościele przemocą seksualną, z którymi polscy biskupi spotkali się 19 listopada 2024 r. na Jasnej Górze, napisali list do episkopatu przed czerwcowym zebraniem plenarnym. „Chcemy pokazać, że nadal istniejemy i że póki wystarczy nam sił, będziemy domagać się realizacji naszych postulatów i zabiegać o polepszanie sytuacji osób skrzywdzonych przemocą seksualną w Kościele” – wyjaśnia Jakub Pankowiak.

– Wspólnie z Tośką Szewczyk i Robertem Fidurą postanowiliśmy napisać kolejny list, który został wysłany tuż przed następnym zebraniem plenarnym KEP. Chcemy przypomnieć o naszych postulatach i zapytać, co od listopada zeszłego roku udało się polskim biskupom w ich kwestii zrobić. Czekamy z niecierpliwością na powołanie komisji do spraw badania przypadków wykorzystania seksualnego przez duchownych. Chcemy również pokazać, że nadal istniejemy i że póki wystarczy nam sił, będziemy domagać się realizacji naszych postulatów i zabiegać o polepszanie sytuacji osób skrzywdzonych przemocą seksualną w Kościele – mówi Jakub Pankowiak.

Fot. PAP/EPA/ANNA SZILAGYI

Publikujemy treść listu: 


6.06.2025 r.

Drodzy Bracia w Chrystusie,

W związku ze zbliżającym się zebraniem plenarnym Konferencji Episkopatu Polski, postanowiliśmy skierować do Was niniejszy list, przypominając o postulatach, o których pisaliśmy w maju 2024 roku oraz które podjęliśmy podczas spotkania na Jasnej Górze.

Mimo że nasz poprzedni list, skierowany do Sekretariatu Konferencji Episkopatu Polski 5 marca 2025 roku z prośbą o jego rozesłanie do Was wszystkich, nie doczekał się – już na poziomie Sekretariatu – nawet potwierdzenia odbioru, nie mówiąc o odpowiedzi, postanowiliśmy podjąć tę próbę ponownie.

Zdajemy sobie sprawę, że kwestia osób skrzywdzonych nie jest jedynym ważnym zagadnieniem, które wymaga rozpatrzenia. Jesteśmy świadomi, że w Kościele istnieją również inne palące problemy.

Jednocześnie jednak pragniemy stanowczo przypomnieć – nasza sprawa nie przestała istnieć. Pomimo naszego listopadowego spotkania i późniejszego listu, skierowanego, wspólnie z niektórymi z Was, do Papieskiej Rady ds. Tekstów Prawnych, wiele kluczowych kwestii dotyczących osób skrzywdzonych w Kościele pozostaje wciąż nierozwiązanych.

Dlatego też apelujemy: nie traktujcie nas jedynie jako tematu, który można odłożyć na później, gdy pojawią się sprawy uznane za bardziej pilne. Nie sprowadzajcie nas jedynie do niewygodnej kwestii, którą od czasu do czasu trzeba się zająć, żebyśmy nie robili zbyt dużego zamieszania. Nie jesteśmy kwestią ani tematem. Jesteśmy Waszymi siostrami i braćmi.

Przywołując nasze postulaty, chcemy równocześnie postawić Wam przy każdym z nich konkretne pytania.

1. Zawieszenie abp. Tadeusza Wojdy w pełnieniu obowiązków przewodniczącego Konferencji Episkopatu Polski do czasu wyjaśnienia zarzucanych mu zaniedbań. W przypadku potwierdzenia stawianych mu zarzutów – usunięcie go z funkcji przewodniczącego.

Uważamy za niewłaściwe, aby osobie, wobec której publicznie przedstawiono wiarygodne zarzuty zaniedbań, powierzano funkcję przewodniczącego Konferencji Episkopatu Polski przed pełnym i rzetelnym wyjaśnieniem sprawy. Jesteśmy przekonani, że przestrzeganie tej zasady stanowi fundament przejrzystości działań episkopatu. Ponieważ wierni nie zostali poinformowani o wynikach postępowania, a Nuncjatura Apostolska – mimo kilkukrotnych zapytań – nie udzieliła żadnej odpowiedzi, zakładamy, że procedura wciąż trwa. W związku z tym podtrzymujemy nasz pierwotny postulat.

Pytanie 1: Czy i kiedy wierni spodziewać się mogą informacji na temat stanu sprawy abp. Tadeusza Wojdy?

2. Określenie dokładnego terminu rozpoczęcia działań niezależnej komisji badającej przypadki wykorzystania seksualnego w Kościele od 1945 r.

Nasz apel o powołanie niezależnej, interdyscyplinarnej komisji wynika przede wszystkim z troski o osoby skrzywdzone, których krzywdziciele już nie żyją, a tym samym nie mogą zostać objęci postępowaniem kanonicznym. Przypominamy za papieżem Franciszkiem: „Rany nie przedawniają się” (List do Ludu Bożego, 2018). Konsekwencje przemocy seksualnej nie znikają wraz ze śmiercią sprawcy. Uznanie wyrządzonego zła – jako forma elementarnej sprawiedliwości – może dla wielu osób pokrzywdzonych stanowić istotny krok na drodze zdrowienia.

Podobnie jak wszyscy wierni, mieliśmy możliwość zapoznać się z treścią opinii Rady Prawnej dotyczącej projektu komisji. Byliśmy również świadkami zamieszania informacyjnego, jakie pojawiło się w następstwie rozbieżności między komunikatem końcowym z marcowego zebrania KEP a rzeczywistą treścią podjętej uchwały.

Wyrażamy wdzięczność tym spośród Was, którzy, kierując się wrażliwością i zrozumieniem wobec osób dotkniętych przemocą (zwłaszcza tych, o których mowa powyżej), angażowali się i nadal angażują w działania na rzecz powołania komisji interdyscyplinarnej. Ufamy, że decyzja podjęta podczas marcowego zebrania plenarnego Konferencji Episkopatu Polski nie była jedynie zabiegiem odraczającym realizację tego zobowiązania w nieskończoność.

My ze swojej strony pozostajemy wierni złożonej obietnicy: będziemy nieustannie przypominać o tej sprawie – tak długo, jak będzie to konieczne – aż obiecana ponad dwa lata temu komisja rzeczywiście powstanie.

Pytanie 2: Jakie kroki w kierunku utworzenia komisji zostały podjęte od marcowego zebrania plenarnego KEP?

3. Wprowadzenie ogólnopolskiej listy dobrych i złych praktyk dotyczących tych aspektów kontaktu ze skrzywdzonymi, których nie obejmuje prawo kanoniczne.

Pytanie osoby pokrzywdzonej o termin ostatniej spowiedzi, proponowanie jako miejsca spotkania pokoju z zatrzaskiwanymi drzwiami, do którego klucz ma jedynie delegat, sugerowanie konieczności dochowania tajemnicy, plotkowanie na temat osób pokrzywdzonych w kurii, sugerowanie, że ujawnienie sprawy będzie powodem zgorszenia, nakładanie na sprawcę pokuty  postaci wyjazdu w miejsce, w którym co roku spędzał wakacje – to tylko niektóre z przykładów zachowań urzędników kościelnych, które miały miejsce w ostatnich tygodniach i które znamy z relacji osób skrzywdzonych.

Jak wielokrotnie podkreślaliśmy, ponowne ranienie osób poszkodowanych często dokonuje się nie przez naruszenie prawa, ale przez działania formalnie zgodne z przepisami, a zarazem głęboko sprzeczne z zasadami empatii, delikatności i przyzwoitości. W związku z tym ponawiamy nasz postulat stworzenia ogólnopolskiej listy dobrych i złych praktyk – opartej na realnych doświadczeniach osób pokrzywdzonych – która obejmowałaby te obszary kontaktu i relacji, których prawo kanoniczne nie reguluje.

Pytanie 3: Czy zapoznaliście się z listą dobrych i złych praktyk przygotowaną przez nas na spotkanie na Jasnej Górze? W jaki sposób wpłynęło to na funkcjonowanie systemu pomocy w Waszych diecezjach?

4. Powołanie darzonego przez nas zaufaniem Rzecznika Praw Osób Skrzywdzonych w Kościele.

Dopóki zdarzają się sytuacje, w których działania wobec osób pokrzywdzonych są niezgodne z prawem lub niezgodne z przyzwoitością, uznajemy, że istnienie funkcji Rzecznika Praw Osób Skrzywdzonych – na poziomie diecezjalnym lub ogólnokrajowym – pozostaje koniecznością.

Pytanie 4: Czy widzicie inne niż Rzecznik sposoby na rozwiązanie sytuacji dokrzywdzania osób poszkodowanych?

fot. PAP/Waldemar Deska

5. Uzupełnienie wytycznych KEP o obowiązek docierania przez biskupów do osób pokrzywdzonych, o których dowiadują się oni z mediów.

Niezmiennie uważamy, że Kościół powinien przyjmować postawę aktywną i poszukującą – w pełnym, głębokim znaczeniu tych określeń. Jeśli istnieje możliwość nawiązania kontaktu z osobą skrzywdzoną, której historia została ujawniona w mediach, nie należy biernie oczekiwać, aż sama się zgłosi. Tym bardziej, że wiele z tych osób – zanim zdecydowało się na upublicznienie swojego doświadczenia – podejmowało wcześniej bezskuteczne próby uzyskania pomocy w strukturach Kościoła.

W tym kontekście wymownym – choć niestety nie jedynym – przykładem pozostają osoby pokrzywdzone, które wystąpiły w dokumencie Franciszkańska 3 Marcina Gutowskiego, wyemitowanym w marcu 2023 roku. Mimo że od emisji materiału minęły już ponad dwa lata, żadna z tych osób, według naszej wiedzy, nie została do dziś odnaleziona czy wysłuchana przez przedstawicieli Kościoła.

Uważamy, że taki krok był możliwy do wykonania niezależnie od stanowiska w sprawie rzetelności przedstawionego w filmie wizerunku Jana Pawła II. Niestety, jak się wydaje, to właśnie jego obrona zdominowała reakcję Kościoła, przesłaniając potrzebę odnalezienia i objęcia uwagą tych, którzy niewątpliwie doświadczyli krzywdy.

Pytanie 5: Co powstrzymuje Was przed dotarciem do osób, których historie opisane są w mediach? Dlaczego decydujecie się czekać, aż te osoby same się zgłoszą?

6. Zaangażowanie w każdej diecezji przynajmniej jednej kobiety w system pomocy osobom pokrzywdzonym.

Zdajemy sobie sprawę, że dla części osób skrzywdzonych konfrontacja z mężczyzną – zwłaszcza pełniącym funkcję duchownego – w momencie składania zawiadomienia może wywoływać głębokie napięcie i skutkować ponownym przeżyciem traumy. Dlatego ponawiamy nasz postulat, by w każdej diecezji w system wsparcia włączona była co najmniej jedna odpowiednio przygotowana świecka kobieta. Jednocześnie apelujemy o zagwarantowanie osobom pokrzywdzonym prawa wyboru osoby, z którą będą mogły porozmawiać w tak newralgicznym i obciążającym momencie.

Pytanie 6: Czy podjęliście próbę sprawdzenia, ile kompetentnych i wykształconych kobiet zamieszkałych na terenie Waszej diecezji byłoby gotowych do podjęcia takiej roli?

7. Poważne podjęcie kwestii bezbronnych dorosłych w Kościele.

Podczas spotkania na Jasnej Górze wskazywaliśmy, że pilnej uwagi w Kościele wymagają również sytuacje przemocy wobec dorosłych, zwłaszcza tych, którzy ze względu na zależność lub sytuację życiową pozostają bezbronni. Za niezbędne uważamy podejmowanie systemowych działań zmierzających do budowania świadomości w zakresie mechanizmów manipulacji, przemocy psychicznej, duchowej i wykorzystywania relacji zależności – które nierzadko poprzedzają akty przemocy seksualnej wobec osób dorosłych. Oczekujemy zarówno konkretnych form pomocy dla osób skrzywdzonych, jak i wdrażania działań edukacyjnych i profilaktycznych – zarówno na poziomie diecezjalnym, jak i ogólnokrajowym.

Pytanie 7: Czy sami macie jasność co do mechanizmów manipulacji, przemocy psychicznej, duchowej i wykorzystania relacji zależności? Czy potrafilibyście wytłumaczyć je innym?

8. Podjęcie kroków w stronę nawiązania na poziomie diecezjalnym relacji z tymi pokrzywdzonymi, którzy wyrażą taką wolę.

Jedną z naszych najgłębszych nadziei – o czym była już mowa podczas listopadowego spotkania – pozostaje rozpoczęcie przez Was, Bracia, rzeczywistej współpracy z osobami pokrzywdzonymi w ramach działań diecezjalnych. Współpracy, która będzie oparta na autentycznej relacji i gotowości do otwartego dialogu. Wierzymy, że jeśli taka forma współdziałania zostanie przyjęta, nasze inicjatywy na poziomie ogólnopolskim przestaną być konieczne.

Pytanie 8: Z iloma pokrzywdzonymi udało się Wam zbudować relacje w ciągu ostatniego roku?

Niezmiennie mamy nadzieję, że nasze postulaty są dziś przez Was odczytywane w świetle spotkania na Jasnej Górze. Wierzymy, że dopóki nie tracimy z oczu konkretnych osób, ich postaw, opowiedzianych historii oraz tematów podjętych z niemałym wysiłkiem, dopóty możliwe będzie budowanie wzajemnego zrozumienia. Pamiętamy Wasze twarze – mamy nadzieję, że nie zapomnieliście naszych.

Podtrzymujemy nasze zobowiązanie: dopóki wystarczy nam sił, będziemy upominać się o uszanowanie godności osób skrzywdzonych i respektowanie podstawowych zasad moralności chrześcijańskiej w Kościele w Polsce.


Tośka Szewczyk
Robert Fidura
Jakub Pankowiak

Czytałeś? Wesprzyj nas!

Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!

Zobacz także
Wasze komentarze