fot. PAP/EPA/OLEG PETRASYUK

Litwa: zostanie utworzona nowa prawosławna struktura kościelna?

Dziś przed nami otwiera się możliwość utworzenia egzarchatu Patriarchatu Konstantynopolskiego na Litwie – oświadczył 21 marca w Wilnie przebywający obecnie w tym kraju patriarcha Bartłomiej. Wypowiedział się on na ten temat po podpisaniu porozumienia o bliższej współpracy z Litwą. Ze strony władz państwowych dokument podpisała premier tego państwa Ingrida Šimonytė. Gościa z Fanaru [dzielnica Stambułu, w której znajduje się siedziba Patriarchatu – KAI] przyjął w tym także prezydent Litwy Gitanas Nausėda.

Egzarchat jest wyższą formą administracyjną w Kościele prawosławnym, obejmującą zwykle kilka eparchii (diecezji) i korzystającą ze znacznej autonomii w obrębie Kościoła, którego jest częścią. Obecnie eparchia wileńska i litewska, na której czele od 2010 stoi metropolita Innocenty, wchodzi w skład Rosyjskiego Kościoła Prawosławnego (RKP) jako jedna z wielu jego jednostek, bez szczególnych uprawnień.

Utworzenie takiej nowej struktury jest pragnieniem zarówno duchowieństwa, jak i wiernych litewskich, a my popieramy te życzenia – stwierdził Bartłomiej. Zauważył, iż byłoby to „odnowienie sprawiedliwości historycznej, jako że początki prawosławia na Litwie sięgają XIII wieku i to wtedy nawiązano stosunki między waszymi prawosławnymi a Patriarchatem Ekumenicznym”.

>>> Prawosławie – w świecie ikon i postu

Szefowa rządu ze swej strony wyraziła najpierw zadowolenie swego rządu z tej pierwszej w historii wizyty patriarchy konstantynopolskiego na Litwie i podziękowała mu za uwagę, jaką okazuje on litewskiej wspólnocie prawosławnej i nurtującym ją problemom. Zwróciła następnie uwagę, iż „jest czymś naturalnym i ludzkim”, że po napaści Rosji na Ukrainę i poparciu wojny przez patriarchę moskiewskiego Cyryla niektórzy prawosławni na Litwie „uważają za niemożliwe trwać w konflikcie ze swym sumieniem, pozostając częścią Moskwy” w składzie eparchii wileńsko-litewskiej RKP. „Całkowicie zrozumiałe jest, co więcej, uzasadnione historycznie, że aby wyznawać swoją wiarę bez konfliktu z sumieniem, przedstawiciele wspólnot narodowych zwrócili się do Jego Świątobliwości patriarchy ekumenicznego z prośbą o przyjęcie ich do Konstantynopolskiego Kościoła-Matki” – podkreśliła premier Šimonytė.

fot. EPA/ROMAN PILIPEY

Wskazała ponadto, iż możliwość wyznawania swojej wiary zgodnie ze swym sumieniem jest ważna nie tylko dla prawosławnych obywateli Litwy, w tym także pochodzenia greckiego lub ukraińskiego, ale również dla Ukraińców, którzy uciekli prze rozpętaną przez Rosje wojną i dla Białorusinów, którzy schronili się tu przed represjami w swej ojczyźnie.

Jednocześnie zaznaczyła, że chociaż popiera taką postawę swych rodaków prawosławnych, to ostateczną decyzję w tej sprawie podejmie tylko sam Patriarchat Konstantynopolski. „Jest to sprawa Kościoła i wiernych” – dodała z mocą szefowa rządu. Zapewniła przy tym, iż Litwa historycznie jest otwarta i tolerancyjna wobec różnorodności wyznań i uczyni wszystko, aby obronić i zabezpieczyć każdemu obywatelowi i mieszkańcowi kraju zagwarantowaną w konstytucji wolność wyznania, sumienia i religii. „Państwo i jego urzędnicy nie mogą mieszać się w kanoniczne postanowienia Kościołów, byłoby jednak obłudą udawania, że nie dostrzegamy ich ważności” – oświadczyła mówczyni.

>>> „Prawosławny, nie ruski”. Nie łączmy działań Cyryla z polskim prawosławiem

W pierwszym dniu swego pobytu na Litwie patriarcha spotkał się nie tylko z głową państwa i szefową rządu, ale również z wiernymi i z pięcioma duchownymi, których w ub.miesiącu przyjął pod swoją jurysdykcję. W ubiegłym roku eparchialny sąd kościelny w Wilnie usunął ich ze stanu kapłańskiego, zarzucając im złamanie kanonów przez „głoszenie nieprawdziwych wiadomości, nieposłuszeństwo wobec biskupa i spiskowanie”. W rzeczywistości chodziło o to, że krytykowali oni wojnę na Ukrainie i postawę wobec niej patriarchy Cyryla, a także swego biskupa, metropolity Innocentego. Mówili wówczas, że nie mogą pozostawać w strukturze podporządkowanej patriarsze moskiewskiemu, popierającej agresję Rosji przeciw Ukrainie.

Czytałeś? Wesprzyj nas!

Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!

Zobacz także
Wasze komentarze