Łódź: najstarsze schronisko dla bezdomnych doczekało się remontu

Od maja do października trwał remont najstarszego Schroniska dla Bezdomnych w Łodzi. Dzięki temu schronisko będzie mogło przyjąć 80 osób bezdomnych, głównie z niepełnosprawnościami. Wszystkim zaangażowanym w remont dziękował abp Grzegorz Ryś podczas oficjalnego otwarcia schroniska.

– Przede wszystkim chciałbym podziękować wszystkim, którzy odpowiedzieli na moje apele sprzed kilku miesięcy, żeby dołożyć się do remontu najstarszego schroniska dla bezdomnych w Łodzi na Szczytowej- mówił abp Ryś na oficjalnym otwarciu schroniska.

>>> Kard. Konrad Krajewski o bezdomnych: oni wiedzą, że my ich kochamy

W ramach remontu naprawiono dach, przeprowadzono sanitariaty z piwnic na parter, naprawiono instalację elektryczną i grzewczą. Dzięki temu schronisko będzie mogło przyjąć 80 osób bezdomnych głównie z niepełnosprawnościami. Koszt kilkumiesięcznego remontu wyniósł ponad 400 tysięcy złotych.

– Historia tego miasta i historia ludzi, którzy tu mieszkają wymaga, aby to schronisko, które powstało jako pierwsze, wciąż działało. Przede wszystkim robiliśmy ten remont po to, żeby bezdomni niepełnosprawni mieli takie miejsce – powiedziała Wielisława Rogalska, prezes Towarzystwa Pomocy im. św. Brata Alberta.

>>> Abp Ryś: jestem ostatni od oceniania gustów i ludzi

W Łodzi działa również Schronisko dla Bezdomnych Mężczyzn na Nowych Sadach, ale nowo wyremontowane pozwoli na pomoc bezdomnym z niepełnosprawnościami. Mimo że większość koniecznych zmian została wprowadzona i osoby bezdomne od dzisiaj będą mogły mieszkać na ul. Szczytowej, to część prac będzie kontynuowana, tak, by jeszcze bardziej poprawić komfort mieszkańców.

Wiadomości

Poznać się i budować relacje. Rusza nowy cykl spotkań chrześcijan i żydów

Wiadomości

Serwis Radia Watykańskiego, 6 października 2021

Opinie

Metropolita Hilarion: Rosjanie mogą się od papieża wiele nauczyć

Polska

„Ich wstawiennictwo jest jak powietrze”. Mija 25 lat od beatyfikacji unitów z Pratulina

Kościół

Franciszek: nigdy nikogo nie można zmuszać w imię Jezusa

Kościół

Biskupi zachęcają do procesu synodalnego: wszyscy jesteśmy współodpowiedzialni