Los Angeles: pożary niszczą również kościoły, parafie przyjmują uciekinierów
Niszczycielskie pożary, które od kilku dni ogarniają okolice Los Angeles, spowodowały zniszczenia emblematycznych miejsc dla wiary chrześcijańskiej, zmusiły też do zamknięcia 65 szkół katolickich. Parafie otwierają swe drzwi dla ludzi uciekających przed płomieniami ze swoich domów.
Najbardziej poszkodowany został kościół Bożego Ciała w Pacific Palisades, z którego po przejściu pożaru pozostała jedynie metalowa konstrukcja. Przekazując tę wiadomość proboszcz, ks. Liam Kidney zapewnił, że księża są bezpieczni, gdyż znaleźli schronienie u swych rodzin lub przyjaciół.
Arcybiskup Los Angeles, José Horacio Gomez wezwał do modlitwy za ofiary pożarów. „Moje serce kieruje się ku naszym sąsiadom, którzy stracili domy i środki do życia” – oświadczył hierarcha. Przypomniał, że „to właśnie w takich chwilach próby odkrywamy prawdziwą siłę naszej wiary”.
Parafie, np. w Santa Monica i w Lincoln Heights, starają się odpowiedzieć na najpilniejsze potrzeby ewakuowanych mieszkańców, oferując im miejsca odpoczynku, posiłki i ubrania, jednak skala potrzeb sprawia, że nie są w stanie przyjąć wszystkich.
Szkoła św. Andrzeja w Pasadenie przekształciła swą salę gimnastyczną w schronisko dla ewakuowanych. „Przyjmujemy całe rodziny, żeby je wesprzeć, dać kawę, coś do jedzenia i z życzliwością wysłuchać” – informuje dyrektor Jae Kim.
Pożar nie oszczędził także wspólnot zakonnych. Niektóre klasztory i domy rekolekcyjne w Malibu i Altadenie musiały zostać w trybie nagłym ewakuowane. Klasztor sióstr klarysek w Pacific Palisades został poważnie zniszczony, a klasztor dominikanek w Malibu wprawdzie ocalał, ale siostry musiały z niego się ewakuować, gdyż pozostanie byłoby zbyt ryzykowne. Zakonnice znalazły prowizoryczne schronienie w innych wspólnotach zakonnych lub okolicznych parafiach. „Straciłyśmy wszystko oprócz wiary” – wyznała jedna z klarysek.
Archidiecezja Los Angeles utworzyła fundusz mający wesprzeć poszkodowane parafie i szkoły.
Galeria (3 zdjęcia) |
Wybrane dla Ciebie
Czytałeś? Wesprzyj nas!
Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!
Zobacz także |
Wasze komentarze |