Eucharystia w czasie watykańskiej sesji Synodu Biskupów, fot. PAP/EPA/ALESSANDRO DI MEO

Ludwig Ring-Eifel: Synod Biskupów na ostatniej prostej

Przez prawie cztery tygodnie będzie obradować w Rzymie Zgromadzenie Ogólne Synodu Biskupów rozważając fundamentalną reformę Kościoła katolickiego.

Obrady rozpoczynają się 2 października i zakończą 27 października. Uczestniczy w nich i głosuje 368 członków synodu ze wszystkich części świata, z czego 272 to biskupi. Prawie jedną ósmą uczestników stanowią kobiety, co jest nowością w historii Kościoła katolickiego, podkreśla szef Centrum Informacji Katolickiej w Rzymie, Ludwig Ring-Eifel.

Publikujemy komentarz Ringa-Eifela:

Uczestnicy zasiądą przy okrągłych stołach i będą rozmawiać na równych prawach. Ostatecznie są przekazywane papieżowi do decyzji tylko propozycje, które uzyskają większość dwóch trzecich.

Obserwatorzy nie spodziewają się początkowo żadnych sensacyjnych decyzji w kontrowersyjnych kwestiach, takich jak celibat czy dopuszczenie kobiet do urzędów kościelnych. Papież Franciszek już wcześniej zdecydował, że te kwestie powinny zostać omówione w zewnętrznych grupach roboczych.

Te grupy robocze przedstawią raporty tymczasowe na początku synodu, ale nie powinny one być bezpośrednio wykorzystane w debatach i uchwałach synodu. Biorąc pod uwagę skład synodu, propozycje takie jak dopuszczenie kobiet do urzędów święceń prawdopodobnie i tak nie uzyskałyby większości dwóch trzecich.

fot. PAP/EPA/ALESSANDRO DI MEO

Ale nawet bez tych tematów zadanie, które papież Franciszek postawił przed synodem jest ekscytujące: polega na znalezieniu dróg do Kościoła synodalnego i urzeczywistnieniu tych dróg od Watykanu, przez diecezje, aż do [lokalnych] wspólnot. Aby to osiągnąć, jak stanowi tekst przygotowawczy, należy przezwyciężyć urzędnicze i nieprzejrzyste procesy konsultacji i podejmowania decyzji.

Należy to zastąpić wspólnymi konsultacjami, przejrzystością i odpowiedzialnością. Tego często brakowało w Kościele katolickim, co zachęcało do nadużyć władzy, przemocy na tle seksualnym i tuszowania przestępstw.

Prawdopodobnie jest to jeden z powodów, dla których papież Franciszek niespodziewanie zalecił, aby 1 października, w przeddzień rozpoczęcia obrad synodu, odbył się w Watykanie akt pokutny. Kościół ma publicznie przyznać się do błędów – w tym do tych związanych z podejściem do przypadków wykorzystywania seksualnego.

Dokument roboczy Synodu wyraźnie krytykuje klerykalizm, który opiera się na ukrytym założeniu, że wyświęceni szafarze nie są przed nikim odpowiedzialni za wykonywanie powierzonej im władzy.

Inną centralną troską papieża na Synodzie jest udział Ludu Bożego w życiu Kościoła. Dotyczy to nabożeństw kościelnych, ale także decyzji dotyczących przyszłości Kościoła. To, co w szerokim zakresie czyni Synod powszechny – czyli udział świeckich – powinno zostać wdrożone także w bazie Kościoła.

fot. PAP/EPA/VATICAN MEDIA

Nie jest to niczym nowym dla katolików w krajach niemieckojęzycznych, gdzie świeccy od dawna są zaangażowani w nabożeństwa, a księża nie mogą już podejmować wielu decyzji bez wybranych komisji. Uczestnicy Synodu będą jednak pracować nad innym ważnym aspektem reformy strukturalnej: decentralizacją Kościoła.

Dokument roboczy proponuje uznanie krajowych konferencji episkopatów za podmioty kościelne posiadające władzę doktrynalną. Powinny one mieć możliwość rozwijania liturgicznych, dyscyplinarnych, teologicznych i duchowych form wyrazu, dostosowanych do różnych kontekstów społeczno-kulturowych. Dlatego też konferencje biskupów powinny mieć większe możliwości podążania własną drogą wraz z Kościołem w swoim kraju.

Tekst nie mówi, czy dotyczy to w ogóle kwestii takich jak celibat czy dopuszczenie kobiet do urzędów kościelnych. Podkreśla jednak, że powinna nastąpić „zdrowa decentralizacja”, do której wzywał papież Franciszek i której domagało się wiele konferencji biskupów.

Podejmując kroki w kierunku większej decentralizacji i udziału świeckich papież Franciszek podejmuje ryzyko. Już dzisiaj różnice w Kościele powszechnym są znaczące. W tym wszystkim papież musi utrzymać jedność. Zadanie to nie stanie się łatwiejsze, jeśli Synod faktycznie podejmie decyzję w sprawie propozycji większej niezależności Konferencji Episkopatów poszczególnych krajów.

Czytałeś? Wesprzyj nas!

Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!

Zobacz także
Wasze komentarze