
fot. Vatican Media
Madonna, która witała pielgrzymów [+WIDEO]
Przez wieki to właśnie modlitwa przed tym wizerunkiem Matki Bożej wyznaczała ostatni etap pielgrzymki do grobu św. Piotra. W 1937 r. Matka Pielgrzymów została przeniesiona do Bazyliki Watykańskiej. Jej los przypomina o Opatrzności, która towarzyszy wszystkim pielgrzymom.
Dzisiejsza via della Conciliazione wygląda jak ruchliwy, nowoczesny bulwar. W rzeczywistości powiela ona istniejącą w starożytności na prawym brzegu Tybru drogę konsularną via Cornelia, która pojawia się w opisach lokalizacji grobu apostoła Piotra. Nie uprzedzajmy jednak faktów.
Sto lat temu pielgrzym nie miał Bazyliki św. Piotra „jak na dłoni”, gdy tylko przeszedł przez Most św. Anioła. Musiał zanurzyć się w średniowiecznych uliczkach Borga i na swymi pątniczym szlaku miał jeszcze jeden obowiązkowy przystanek, mniej więcej w połowie drogi. Stał tam kościół św. Jakuba Scossacavalli, a przed nim duża fontanna.
Szczególna nazwa kościoła wiąże się z legendą, według której cesarzowa Helena przywiozła z podróży do Ziemi Świętej dwa cenne kamienie: ołtarz, na którym położono małego Jezusa, gdy jego rodzice przynieśli Go do świątyni w Jerozolimie, oraz kamień, na którym Izaak miał zostać złożony w ofierze. Legenda głosi, że w tym miejscu konie wozu wiozącego cenne przedmioty do Bazyliki zatrzymały się i nie chciały ruszyć z miejsca. Stąd nazwa: Scossacavalli – szok, opór koni.
Legenda legendą, ale pewne jest, że pierwszy kościół został zbudowany tutaj dawno temu i pojawia się na wszystkich średniowiecznych listach od VII wieku. Wydaje się, że to tutaj pielgrzymi zostawiali swoje laski i pokrzepiali się po raz ostatni przed przybyciem do grobu Piotra.
Po kościele zburzonym w 1937 roku pozostała Matka Pielgrzymów – Mater Peregrinorum, niedawno odrestaurowana i umieszczona w prawej bocznej nawie Bazyliki św. Piotra. Renesansowy obraz nosi ślady burzliwej historii: powódź, która niegdyś zalała kościół św. Jakuba, zniszczyła dolną część obrazu, ale zatrzymała się poniżej twarzy Maryi. Słynący łaskami obraz stał się tak symbolem ratunku dla wszystkich pielgrzymów udających się do Miejsc Świętych.
Wybrane dla Ciebie
Czytałeś? Wesprzyj nas!
Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!
Zobacz także |
Wasze komentarze |