fot. PAP/Łukasz Gągulski

„Madonna z Dzieciątkiem” Giovanniego Belliniego do obejrzenia w Krakowie

„Madonna z Dzieciątkiem” Giovanniego Belliniego zakupiona w ostatnim czasie przez Zamek Królewski na Wawelu od piątku jest prezentowana na wystawie czasowej wśród dzieł mistrzów włoskiego renesansu. „Jest to Wenecja w miniaturze: Bellini, Tycjan, Bassano – to 100 lat malarstwa weneckiego” – zapowiedziała kuratorka pokazu dr Joanna Winiewicz-Wolska.

„Mistrzowie włoskiego renesansu” to kameralny pokaz dzieł takich weneckich twórców, jak Giovanni Bellini, Tycjan, Padovanino i Bassano, a także malarza florenckiego Rossa Fiorentina. Jest to równocześnie pierwsza prezentacja najnowszego nabytku Zamku Królewskiego na Wawelu, czyli „Madonny z Dzieciątkiem” Belliniego.

fot. PAP/Łukasz Gągulski

„To dzieło, które już niedługo będzie na stałej ekspozycji naszego zamku, dzieło, które jest jednym z najbardziej rozpoznawalnych typów ikonograficznych w twórczości tego artysty. Bardzo się cieszymy, że właśnie ono wzbogaca naszą kolekcję” – zaznaczył podczas konferencji prasowej dyrektor ZKnW prof. Andrzej Betlej.

Obraz Belliniego został namalowany najprawdopodobniej pod koniec lat osiemdziesiątych lub na początku lat dziewięćdziesiątych XV wieku i jest powtórzeniem kompozycji z 1487 roku w Gallerie dell’Accademia w Wenecji.

fot. PAP/Łukasz Gągulski

„Bellini to Wenecja, a Wenecja to Bellini. To jest malarz, którego twórczość stoi u początku renesansu weneckiego, w zasadzie od Belliniego zaczyna się wszystko w Wenecji – zaczyna się twórczość Tycjana, Tintoretta, Bassana. Bellini był twórcą, który przeszedł drogę od tego, co nazywamy gotykiem międzynarodowym, do pełnego renesansu” – wskazała kuratorka pokazu dr Joanna Winiewicz-Wolska, zwracając uwagę, że kompozycja Belliniego powstała w czasie, gdy Wit Stwosz kończył prace przy Ołtarzu Mariackim. „Jeżeli porównamy Ołtarz Mariacki z „Madonną” Belliniego, zobaczymy, jak daleko odbiega twórczość Belliniego od tego, co nazywamy manierą późnogotycką” – podkreśliła.

Kontekstem dla prezentacji „Madonny” są dzieła kolejnych weneckich twórców, wśród których największy prestiż zyskał Tycjan. Na wystawie zestawione zostały ze sobą „Alegoria miłości” tego twórcy oraz nawiązująca do tej kompozycji „Alegoria” Padovanina.

fot. PAP/Łukasz Gągulski

„Pokazujemy je, by zobaczyć, jaki wpływ miał Tycjan na innych malarzy. Padovanino to już drugie pokolenie malarzy, twórca, który kopiował obrazy Tycjana i dzięki temu poznał dokładnie jego technikę” – wyjaśniła dr Winiewicz-Wolska. „Te dwa obrazy są wciąż zagadką, mamy nadzieję, że tę zagadkę uda nam się rozwikłać. Na obu jest figurka amora, natomiast czy rzeczywiście jest to alegoria miłości i co te obrazy naprawdę miały oznaczać, dla kogo zostały namalowane, dlaczego taki temat i dlaczego taki zestaw postaci – tutaj mamy bardzo dużo znaków zapytania” – dodała.

fot. PAP/Łukasz Gągulski

W sali poświęconej weneckim twórcom znalazła się także „Adoracja pasterzy” oraz „Miłosierny samarytanin” Bassana. W osobnym pomieszczeniu odwiedzający mogą obejrzeć „Madonnę z Dzieciątkiem i świętymi: Janem Chrzcicielem, Elżbietą i Józefem” Rossa Fiorentina, uznawanego za jednego z najbardziej oryginalnych malarzy florenckich XVI wieku. Porównanie tego dzieła z powstałą 30 lat wcześniej „Madonną z Dzieciątkiem” Belliniego ma wskazywać nie tylko różnice między malarskimi środowiskami Wenecji i Florencji, ale również kierunek, w którym dążyło malarstwo XVI wieku.

fot. PAP/Łukasz Gągulski

„Są to obrazy wychodzące spod pędzla tych, którzy tworzą dzieje sztuki w XVI-stuleciu we Włoszech” – podkreślił na konferencji prof. Andrzej Betlej. „Pokaz jest swego rodzaju kontrapunktem dla naszej wielkiej wystawy, którą właśnie prezentujemy – +Obrazu Złotego Wieku+, dotyczącej tej samej epoki, ale innego regionu artystycznego” – zwrócił uwagę dyrektor muzeum.

Pokaz „Mistrzowie włoskiego renesansu” jest dostępny dla zwiedzających od piątku do 18 lutego 2024 r. na drugim piętrze Zamku Królewskiego na Wawelu.

Czytałeś? Wesprzyj nas!

Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!

Zobacz także
Wasze komentarze