Małopolskie: policja zatrzymała podpalacza kapliczki na gorącym uczynku
Kara do dziesięciu lat pozbawienia wolności grozi 38-letniemu mężczyźnie, którego policja zatrzymała, kiedy podpalał wnętrze przydrożnej kapliczki w małopolskiej Jasienicy (pow. myślenicki). Sprawca tłumaczył, że zrobił to z „powodu swoich przekonań”.
Rzecznik małopolskiej policji Sebastian Gleń poinformował w poniedziałek, iż zatrzymany mężczyzna „oświadczył, że chciał całkowicie zniszczyć kapliczkę z powodu swoich przekonań”. 38-letni mieszkaniec gminy Myślenice, który przebywa w policyjnym areszcie, usłyszy zarzuty, kiedy wytrzeźwieje. W przypadku uznania winy grozi mu kara do dziesięciu lat pozbawienia wolności.
Dzięki czujności mieszkańców, natychmiastowej interwencji funkcjonariuszy Policji #Myślenice oraz pracy strażaków z KP PSP i OSP budynek zabytkowej kapliczki Św. Anny w Jasienicy oraz jej wyposażenie ocalały, a sprawca podpalenia został ujęty na gorącym uczynku. pic.twitter.com/jTG6i8vwhN
— Jarosław Szlachetka ??? (@J_Szlachetka) November 8, 2021
>>> Zielona Góra: policja zatrzymała podejrzanego o ścięcie przydrożnego krzyża
Zgłoszenie o tym, że ktoś ma dewastować przydrożną kapliczkę policjanci z Myślenic otrzymali w niedzielę; funkcjonariusze z patrolu, którzy przyjechali na miejsce, zauważyli, że szyba w oknie budynku jest wybita, a sprawca wciąż znajduje się w środku. „Tam rozpalił ogień, mając nadzieję, że pożar pochłonie ten niewielki budynek. Policjanci wyciągnęli mężczyznę przez okno i założyli mu kajdanki, informując, że jest zatrzymany” – przekazał rzecznik prasowy policji. Jak dodał, gdy jeden z funkcjonariuszy pilnował zatrzymanego, drugi starał się ugasić pożar, w czym pomagali okoliczni mieszkańcy.
Rzecznik zaznaczył, że to ich szybkie i sprawne działanie „przyczyniło się do ograniczenia powstałych szkód w remontowanej kapliczce” – mieszkańcy zerwali kłódkę, a następnie wspólnie z policjantami gasili pożar. Na miejsce przyjechała też straż pożarna.
Wybrane dla Ciebie
Czytałeś? Wesprzyj nas!
Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!
Zobacz także |
Wasze komentarze |