Marcin Romanowski otrzymał azyl polityczny na Węgrzech
„Były wiceminister sprawiedliwości Marcin Romanowski otrzymał na Węgrzech azyl polityczny” potwierdził w czwartek wieczorem szef kancelarii premiera Viktora Orbana – Gergely Gulyas.
„W Polsce mamy kryzys praworządności” – dodał. W czasie rozmowy w czwartek wieczorem z dziennikarzami portalu mandiner.hu Gergely Gulyas oświadczył, że „kryzys praworządności nastąpił w Polsce po ubiegłorocznych wyborach w wyniku działań rządu Tuska”.
Były wiceminister sprawiedliwości uciekł na Węgry
Zapytany przez dziennikarzy, co konkretnie ma na myśli, odpowiedział:
„Na przykład polski rząd nie realizuje orzeczeń polskiego Trybunału Konstytucyjnego. Lekceważąc immunitet czy ułaskawienie prezydenta, używa narzędzi prawa karnego przeciwko swoim politycznym rywalom. Minister Sprawiedliwości z powodów politycznych zmienił prezesów sądów i bezprawnie zwolnił prokuratora”.
Przy tej okazji szef kancelarii Viktora Orbana potwierdził informacje o tym, że Marcin Romanowski znajduje się na Węgrzech.
„Tak, były polski wiceminister rzeczywiście przyjechał na Węgry i zwrócił się do państwa węgierskiego o azyl polityczny”.
„Dostał go zgodnie z ustawodawstwem węgierskim i unijnym” – poinformował Gulyas. Polityk przekonywał również, że w przypadku Romanowskiego istnieją konkretne dowody na brak sprawiedliwego procesu, jednak nie chciał komentować zasadności oskarżenia skierowanego przeciwko byłemu wiceministrowi sprawiedliwości.
Wiceszef MSWiA: zwrócimy się do Komisji Europejskiej
„Zwrócimy się do Komisji Europejskiej, bo w tym momencie to jest postępowanie przed TSUE i być może bolesna kara finansowa nałożona na Węgry spowoduje, że to państwo samo nam go (Romanowskiego) wyda, bo koszt utrzymania go na Węgrzech stanie się nieopłacalny” – oświadczył Wiesław Szczepański w TVN24, wiceszef MSWiA komentując sprawę udzielenia posłowi Marcinowi Romanowskiemu azylu politycznego w Węgrzech.
Jego zdaniem, to Węgry będą miały problem, nie Polska, gdyż kraj ten także podpisał dokument „mówiący o europejskim nakazie aresztowania, więc powinny przestrzegać obowiązującego prawa w Europie, jak również czerwonej noty Interpolu” – powiedział Szczepański. Dodał, że „to jest nieprzestrzeganie europejskiego prawa przez jednego z członków Unii Europejskiej, nie po raz pierwszy, zdaje się, jeżeli chodzi o pana Viktora Orbana”.
Przypomniał, że Romanowski zapewniał przed kamerami, iż „podda się wszelkim działaniom prawa”, ale słowa nie dotrzymał. Zdaniem wiceszefa MSWiA przygotowywał się do wyjazdu z Polski „od pewnego czasu”.
Zapytany o to, czy nie jest kompromitacją polskiej policji, że nie potrafiła dopilnować posła i dopuściła do jego ucieczki odparł, że „pan Romanowski, dopóki nie został wydany dokument aresztowania, był osobą wolną”. Podkreślił, że gdyby wówczas policja stała przed jego domem albo chodziły za nim służby po cywilu, rząd spotkałby się z zarzutem, że inwigiluje opozycję. Poza tym, jak wskazał, jest rzeczą niemożliwą, aby „za każdą osobą, wobec której toczą się jakieś postępowania, stawiali policjantów, by ją pilnować, bo za chwilę wydamy na nią nakaz aresztowania”.
Europejski nakaz aresztowania Romanowskiego
Wcześniej, także w czwartek, Sąd Okręgowy w Warszawie poinformował o wydaniu europejskiego nakazu aresztowania Marcina Romanowskiego. Nakaz będzie teraz tłumaczony w prokuraturze i wprowadzony do systemu informacyjnego Schengen, co da podstawy do poszukiwania Romanowskiego na obszarze wszystkich państw UE.
„Informujemy, że 19 grudnia 2024 r. Sąd Okręgowy w Warszawie wydał wobec Marcina Romanowskiego europejski nakaz aresztowania” – napisano na stronie internetowej warszawskiego sądu. Tym samym sąd zgodził się z wnioskiem prokuratury, która wnioskowała o wydanie ENA.
Rzecznik PK prok. Przemysław Nowak poinformował z kolei, że Komenda Główna Policji przekazała wniosek o wszczęcie poszukiwań międzynarodowych Romanowskiego (tzw. poszukiwania czerwoną notą Interpolu) do Sekretariatu Generalnego Interpolu w Lyonie. Po zatwierdzeniu nota zostanie opublikowana w bazie Interpolu i będzie dostępna dla wszystkich krajów członkowskich.
Co zarzuca się Romanowskiemu?
Prokuratura Krajowa zarzuca Romanowskiemu, który jako polityk Solidarnej Polski (a następnie Suwerennej Polski) był w latach 2019-2023 wiceszefem MS nadzorującym Fundusz Sprawiedliwości – popełnienie 11 przestępstw m.in. udział w zorganizowanej grupie przestępczej i ustawianie konkursów na pieniądze z tego funduszu. Przestępstwa te miały polegać m.in. „na wskazywaniu podległym pracownikom podmiotów, które powinny wygrać konkursy na dotacje z Funduszu Sprawiedliwości”.
Polityk miał też zlecać poprawę błędnych ofert przed ich zgłoszeniem oraz dopuszczał do udzielenia dotacji podmiotom, które nie spełniały wymogów formalnych i materialnych. Zarzuty wobec Romanowskiego dotyczą również „przywłaszczenia powierzonego podejrzanemu mienia w postaci pieniędzy w łącznej kwocie ponad 107 milionów złotych oraz usiłowania przywłaszczenia pieniędzy w kwocie ponad 58 milionów złotych”.
Wybrane dla Ciebie
Czytałeś? Wesprzyj nas!
Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!
Zobacz także |
Wasze komentarze |