Marek Ochlak OMI: Madagaskar nauczył mnie współpracy ze świeckimi [ROZMOWA]
Superior Generalny o. Luis Alonso OMI mianował o. Marka Ochlaka OMI na Prowincjała Polskiej Prowincji na pierwszą trzyletnią kadencję. W rozmowie z Michałem Jóźwiakiem prowincjał-nominat dzieli się pierwszymi refleksami po wyborze.
– Zadzwonił do mnie ojciec generał Luis Alonso OMI i zaczął rozmowę od wspomnienia swojej wizyty na Madagaskarze. Mieliśmy wówczas niemiłe zdarzenie, mało brakowało, a wypadek skończyłby się tragicznie. Ojciec generał zapytał czy pamiętam tę sytuację. Odpowiedziałem, że tak, a on na to: „no widzisz, gdybyśmy wtedy zginęli nie byłoby ani generała ani prowincjała”. Później oczywiście padło kluczowe pytanie czy zgadzam się objąć nową funkcję – relacjonuje prowincjał-nominat Polskiej Prowincji Misjonarzy Oblatów Maryi Niepokalanej o. Marek Ochlak OMI.
>>> Ojciec Marek Ochlak OMI nowym Prowincjałem Polskiej Prowincji Misjonarzy Oblatów
Ojciec Marek Ochlak przyznaje, że wcześniejsza praca przygotowała go do zadań, które teraz ma podjąć.
– Nie boję się odpowiedzialności. Pan Bóg dał mi wiele doświadczeń na Madagaskarze, pełniłem wiele funkcji, byłem superiorem delegatury, przez ostatnie półtora roku byłem, a właściwie jeszcze jestem, dyrektorem Prokury Misyjnej. Kwestie administracyjne nie są mi więc obce. Powierzam to nowe zadanie Panu Bogu, ale też ludzkiej życzliwości – mówi o. Ochlak. – Przez 26 lat pracowałem na misjach. To daje napęd do tego, żeby umacniać ducha misyjnego w naszej prowincji. On jest bardzo potrzebny jako impuls do działania i otwartości na świat – dodaje.
>>> Specjalność oblatów, czyli kim jest misjonarz ludowy?
Prowincjał-nominat zaznacza, że jako dyrektor Prokury Misyjnej poznał potrzeby różnych krajów misyjnych i chce materialnie oraz duchowo wspierać pracę polskich misjonarzy oblatów w różnych zakątkach świata.
– Oprócz misji ad gentes ważne jest pielęgnowanie tego, co w naszym zgromadzeniu dobrze funkcjonuje, czyli misjonarki ludowej – zauważa.
Ojciec Marek Ochlak OMI w rozmowie z misyjne.pl podkreślił także rolę, jaką mają do odegrania osoby świeckie współpracujące z oblatami.
– Madagaskar nauczył mnie współpracy ze świeckimi. Zawsze miałem z nimi dobry kontakt. Oni w dużej mierze biorą odpowiedzialność za budowanie wspólnoty i przekazywanie wiary. Na Madagaskarze rola świeckich jest chyba większa niż tutaj w Polsce i pewne rozwiązania na pewno warto byłoby zaszczepiać także u nas. Na Czerwonej Wyspie młodzi po bierzmowaniu jeszcze bardziej angażują się w sprawy Kościoła. U nas jest niestety odwrotnie. Trzeba próbować to zmieniać – podkreśla.
Cała rozmowa dostępna jest jako podkast.
Wybrane dla Ciebie
Czytałeś? Wesprzyj nas!
Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!
Zobacz także |
Wasze komentarze |