fot. PAP/EPA/YOAN VALAT

Maroko: arcybiskup Rabatu mówi o ogromie zniszczeń i pilnej potrzebie pomocy

Mimo że od silnego trzęsienia ziemi w Maroku minęło już 12 dni, nadal z wielkim zaangażowaniem pracują służby mundurowe, miejscowe władze i organizacje humanitarne. Wiele osób straciło wszystko – powiedział katolicki arcybiskup Rabatu kard. Cristóbal López Romero w wywiadzie dla włoskiego dziennika katolickiego „Avvenire”.

Jako przykład wymienił mężczyznę, który stracił pod gruzami żonę i pięcioro dzieci. Purpurat, będący zarazem przewodniczącym Caritas Maroka, podziękował za okazywaną solidarność, dodając, że potrzebna jest jeszcze ogromna pomoc, by dotknięty kataklizmem region został odbudowany.

>>> Grecja: w Atenach rozpoczęło się spotkanie biskupów wschodnich Kościołów katolickich z Europy

Kardynał zaznaczył, że liczba ofiar wciąż rośnie, gdyż wydobywane są kolejne ciała. Dotychczas doliczono się 3000 ofiar śmiertelnych i 10 000 rannych, w wielu przypadkach ciężko. Potrzeba pomocy nie tylko medycznej czy materialnej, ale także wsparcia duchowego i psychologicznego, bo wielu przeżywa traumę – oświadczył hierarcha. Dodał, że panuje atmosfera dużej solidarności i to zarówno między samymi poszkodowanymi, jak i ze strony rządu marokańskiego i społeczności międzynarodowej.

„[Na ten moment] nie brakuje żywności. Ale ludzie stracili domy i żyją w namiotach typowych dla tutejszych społeczności koczowników. Warunki są ciężkie, a ponadto nie wiadomo, jak długo to potrwa, bo w takiej sytuacji nie ma szybkich i łatwych rozwiązań” – stwierdził arcybiskup Rabatu. Zaznaczył, że władze działają sprawnie: zorganizowano szpitale polowe i przetransportowano wielu lekarzy na tereny dotknięte klęską żywiołową, a do miejsc odległych żywność i leki są dostarczane za pomocą dronów.

fot. PAP/EPA/YOAN VALAT

Kardynał przyznał, że najbardziej martwi go teraz proces odbudowy: „Będziemy potrzebować bardzo wielu pieniędzy, żeby móc postawić na nowo szkoły, meczety, placówki medyczne, mieszkania dla każdej rodziny”. Rząd rozpoczął już w tej kwestii pierwsze prace i trwa debata nad tym, jak na nowo zagospodarować ten teren, by w przyszłości mieszkańcy byli bezpieczni. Solidarność, której doświadczamy, jest wielka i pozostaje w naszych sercach”.

Jednocześnie rozmówca „Avvenire” zaapelował, by nie tylko solidarnie pomagać, ale aby stać się solidarnymi w całym naszym życiu. „Tak wiele jest potrzeb, nie tylko tu i teraz, [w Maroku], ale także blisko was są ubodzy i tak wiele osób zagrożonych albo potrzebujących pomocy. Dlatego wszyscy musimy być solidarni” – podkreślił kard. López Romero.

Ziemia zatrzęsła się w Maroku 8 września w nocy. Wstrząsy o magnitudzie 6,8 miały epicentrum w obszarze górskim 72 kilometry na południowy zachód od Marakeszu. Wiele wiosek w centrum katastrofy zostało zupełnie zrównanych z ziemią.

Wybrane dla Ciebie

Czytałeś? Wesprzyj nas!

Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!

Zobacz także
Wasze komentarze