Marsylia przez wieki była jak Lampedusa czy Lesbos. Teraz jedzie tam Franciszek
Marsylia ma w sobie wymowę symboliczną. Jako ważny port od wieków jest miejscem, do którego przybywają uchodźcy, żyją tu też w zgodzie liczne grupy religijne i narodowości – powiedział Radiu Watykańskiemu tamtejszy arcybiskup kard. Jean-Marc Aveline.
Purpurat przypomniał o wizytach Franciszka na Lampedusie, Lesbos czy też Cyprze i zauważył, że papież chce abyśmy spojrzeli razem na Morze Śródziemne i wyzwania stojące przed krajami z tego regionu. Poznając bowiem bliżej Marsylię można odkryć liczne trudności, z jakimi ona się mierzy. To m.in. handel narkotykami, bezrobocie, czy też zaniedbanie niektórych grup i miejsc. Kard. Aveline podkreślił, że sytuacja kryzysu pośród wielkiego potencjału dotyczy też całego basenu Morza Śródziemnego. To rejon podzielony przez konflikty geopolityczne oraz dotknięty zmianami klimatycznymi i trwa tam dramat uchodźców. Jego zdaniem sytuacja kryzysu nie jest nieunikniona, ale można się jej przeciwstawić, w czym szczególną pomocą może okazać się wiara.
Ojciec Święty przyjedzie do Marsylii „Spotkań Śródziemnomorskich”, w ramach których zgromadzi się 120 młodych różnych wyznań i religii, a także biskupi katoliccy. Wydarzeniu będzie towarzyszył festiwal kulturalny oraz prezentacja ruchów, wspólnot i stowarzyszeń działających na rzecz ekologii czy dialogu w basenie Morza Śródziemnego.
Wybrane dla Ciebie
Czytałeś? Wesprzyj nas!
Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!
Zobacz także |
Wasze komentarze |