fot. EPA/FABIO FRUSTACI

Mer Melitopola: wizyta papieża w Ukrainie byłaby przeogromnym sygnałem

Przebywający we Włoszech, a wcześniej w Watykanie mer ukraińskiego miasta Melitopol Iwan Fedorow powiedział telewizji RAI, że wizyta w jego kraju papieża Franciszka byłaby „przeogromnym sygnałem”. Podkreślił, że podczas spotkania z papieżem prosił go o wsparcie, zwłaszcza dla Mariupola.

33-letni mer został 11 marca porwany przez grupę Rosjan i wywieziony na teren Ługańska. Po kilku dniach został uwolniony. Relacjonując swe spotkanie z papieżem w Wielką Sobotę, Fedorow podkreślił: „Poprosiliśmy papieża, by nas wspierał, zwłaszcza Mariupol, gdzie jest ponad 100 tysięcy mieszkańców i tysiące żołnierzy; miasto jest okupowane, otoczone, a Rosja niszczy je całkowicie”.

Poprosiliśmy Franciszka, by zrobił wszystko, co możliwe i niemożliwe, by zatrzymać tę sytuację w Mariupolu. Zaprosiliśmy go na Ukrainę. To byłoby dla nas bardzo ważne, to byłby przeogromny sygnał, jeśli przyjechałby na Ukrainę i modliłby się za nią. (met Melitopola Iwan Fedorow)

Mer wyraził opinię, że „Rosjanie każdego dnia wydają się coraz groźniejsi, coraz bardziej wściekli”. Podziękował obywatelom i rządowi Włoch za pomoc i wsparcie. „Musimy pozostać zjednoczeni przeciwko tej wojnie, bo Ukraina sama nie da rady” – stwierdził. Do tej pory do Włoch przybyło ponad 96 tysięcy ukraińskich uchodźców wojennych.

Wybrane dla Ciebie

Czytałeś? Wesprzyj nas!

Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!

Zobacz także
Wasze komentarze