fot. pixabay

Męskie Oblężenie Jasnej Góry

Kilkaset osób wzięło w sobotę udział w 6. Męskim Oblężeniu Jasnej Góry – spotkaniu męskich wspólnot świeckich. Podczas mszy św. biskup bydgoski Krzysztof Włodarczyk wzywał zgromadzonych do życia zgodnie z cechami rycerskości: męstwem, uczciwością, hojnością, uprzejmością i prostolinijnością.

Pielgrzymka pod hasłem Męskiego Oblężenia Jasnej Góry organizowana jest przez ruch Mężczyzn Świętego Józefa – z innymi męskimi stowarzyszeniami i ruchami. Spotkanie zamknęła msza na jasnogórskim szczycie, której przewodniczył bp Włodarczyk. W homilii nawiązał on do ewangelicznej sceny z wesela w Kanie Galilejskiej, z której – jak zaznaczył – wynika cnota Maryi spostrzegawczej, uważnej, widzącej potrzeby każdego człowieka i realizującej je.

>>> Wyrwałem cię z ciemności do światła – List od Boga do mężczyzny [WIDEO]

„Ta niewiasta, która jest spostrzegawcza, zaprasza nas, abyśmy ją naśladowali: byli spostrzegawczy wobec tych, którzy są wokół nas i abyśmy byli wrażliwi na ich potrzeby, na jej wzór. A jeśli nie dajemy rady w tym wymiarze międzyludzkim, żeby zrealizować to przykazanie miłości bliźniego, to możemy do niej przyjść, a ona już sobie z tym poradzi, jak poradziła sobie w Kanie Galilejskiej” – uznał bp Włodarczyk.

fot. pixabay.com

Wsłuchać się w Słowo

Odnosząc się do postawy Maryi ze sceny zwiastowania, hierarcha podkreślił, że była ona zasłuchana w Boże Słowo i dała mu posłuch. „Stała się posłuszna temu Słowu; mimo że nie ogarniała tego wszystkiego swoim umysłem, to jednak posłuszna autorytetowi słowa Bożego powiedziała: fiat – niech mi się stanie według twego Słowa” – podkreślił. „Dzisiaj potrzeba wsłuchania się w to Boże Słowo, bo jesteśmy bombardowani milionami informacji, które mogą nas rozbijać. Widzimy, ile hejtu, ile fake newsów, ile manipulacji przez słowo. Jak kiedyś bogactwem była ziemia, potem energia, to teraz takim bogactwem jest słowo, informacja. Przebijmy się przez zasłuchanie do dobrej wiadomości, Dobrej Nowiny, niech ona nam w tym pomaga” – zaapelował. Odwołując się do sceny nawiedzenia przez Maryję św. Elżbiety, bp Włodarczyk wskazał, że uczy ona bycia dyspozycyjnymi wobec bliźnich. „A więc nie czekać, aż rzeczywiście będzie ktoś w jakiejś desperacji, ktoś w najbliższym otoczeniu, w rodzinie, tylko trzeba rzeczywiście być w tym czujnym i umieć wyjść z inicjatywą. To postawa miłosiernego Samarytanina, czyli zauważyć i od razu pochylić się i zareagować” – uściślił.

Oczekiwanie na Ducha

„I obecność Maryi z apostołami w Wieczerniku – wspierać siebie i innych w sprawach duchowych, zadbać o ducha, zatroszczyć się o ten pokarm duchowy; umieć razem z Maryją zginać kolana przed tym, który jest Panem i Zbawicielem. To jest też nieustanne oczekiwanie na Ducha Świętego; przyjdź Duchu Święty, prowadź nas, rozpalaj te charyzmaty, ożywiaj nasze życie chrztem świętym – to jest ta scena z Wieczernika” – obrazował bp Włodarczyk.

Fot. freepik/YuriArcursPeopleimages

„W tym kontekście, przy Maryi, przy niewieście, trzeba uczyć się rycerskości. (…) Na czym ona polega? Najpierw, być mężnym, czyli posiadać umiejętności nie tylko wojenne, ale respektować reguły, zasady, być człowiekiem honoru, a więc umieć się też przyznać do błędów, do naruszenia pewnych zasad, ale nade wszystko pielęgnować te zasady, reguły życia. W centrum jest honor” – podkreślił hierarcha. „Mamy być odważni też w tym, by w sposób nieustraszony stawać po stronie prawa Bożego, by jasno to pokazywać w swojej postawie życia. Być odważnym to nie myśleć tylko o swoim spokojnym życiu, ale podjąć wyzwanie, stanąć na tym polu walki, by opowiedzieć się po stronie prawa Bożego, które reguluje nasze życie” – wezwał.

Rycerskość? Uczciwość, uprzejmość, hojność…

Jak dodał, rycerskość to też uczciwość. „Uczciwość jest cnotą przyjaciół, jest też cnotą, która potrafi wzbudzić wdzięczność wobec tego, kto wyświadczył nam dobro. Uczciwość to przestrzeganie przepisów, zasad, nade wszystko Dekalogu. Uczciwość to życie tym fundamentalnym przykazaniem Boga: miłości bliźniego i siebie samego, bo na nim są zbudowane inne zasady życia” – opisywał. „Dalej w tej rycerskości jest hojność, nie tylko w rozdawaniu dóbr materialnych, ale najpierw hojność serca – to postawa człowieka, który pielęgnuje w sobie wrażliwość na potrzeby innych; to cnota kogoś, kto stara się uczynić zadość uprawnionym prośbom, kto w miarę swoich możliwości stara się uszczęśliwić innych, kto potrafi uprzedzić prośbę albo dać więcej, niż go proszono” – zaakcentował bp Włodarczyk.

Fot. Justyna Nowicka

Uprzejmość, to kolejny rys tej rycerskości, chodzi o tę serdeczną grzeczność, która rozgrzewa serca spotykanych osób. Wlewać w otaczających nas ludzi taką pogodną radość, sprawiać tę przestrzeń pogody ducha – to możemy realizować w spotkaniu z drugim człowiekiem: życzliwość i serdeczność wobec każdego; spoufalanie – z nikim” – zastrzegł. I to, co zamyka rys tej rycerskości: prostolinijność. Postępować w sposób uczciwy, szczery, otwarty, być człowiekiem, który rzeczywiście nie dokonuje jakichś wielkich rzeczy, ale wypełnia to, co jest istotą, aby samemu rozwijać się wewnętrznie, ale też stwarzać w przestrzeni relacji postawę zaufania.

6. Męskie Oblężenie Jasnej Góry pod hasłem: „Mężczyźni u Maryi – Wspólna droga” rozpoczęły w sobotę rano warsztaty dla liderów i kapłanów w jasnogórskiej sali o. Kordeckiego, które poprowadził lider wspólnoty Dom Przymierza Michał Grzanka. Po południu uczestnicy spotkania spotkali się m.in. na Różańcu. Przed wieczorną mszą na klasztornych wałach podprzeor Jasnej Góry o. Marcin Ciechanowski witał zgromadzonych, jak zaznaczył, braci i siostry. „No tam, w różowym, to chyba nie jest brat, oby nie” – roześmiał się zakonnik. „Więc witam was, drodzy bracia i kilka sióstr” – doprecyzował.

„Pielgrzymka mężczyzn: oblężenie Jasnej Góry, oczywiście w cudzysłowie, ale możecie zdobyć serce Matki Bożej – po to tutaj przychodzicie; Ona jest tą, która przekazuje miłość od Boga, która jest pokojem” – wyjaśniał o. Ciechanowski.

Czytałeś? Wesprzyj nas!

Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!

Zobacz także
Wasze komentarze