Międzynarodowa krytyka po izraelskim ataku lotniczym na Rafah
Izraelski nalot na namioty dla wewnętrznie przesiedlonych Palestyńczyków w Rafah na południu Strefy Gazy wywołał międzynarodowe przerażenie. Doniesienia o kolejnych atakach na rodziny szukające ochrony z licznymi ofiarami śmiertelnymi są „przerażające”, napisała 27 maja na platformie X agencja ONZ ds. pomocy uchodźcom palestyńskim na Bliskim Wschodzie (UNRWA).
Gaza to „piekło na ziemi”, żadne miejsce i nikt nie jest tam bezpieczny. UNRWA stwierdziła również, że kontakt z kolegami na miejscu został zerwany i że jest „bardzo zaniepokojona bezpieczeństwem ich oraz wszystkich przesiedleńców, którzy znaleźli schronienie w tym obszarze”.
„Ludobójstwo w Strefie Gazy” nie zakończy się bez nacisków z zewnątrz, stwierdziła na X specjalna sprawozdawczyni ONZ ds. terytoriów palestyńskich okupowanych od 1967 r., Francesca Albanese. Izraelskie bombardowanie obozu dla przesiedleńców określiła jako okrutne, niedopuszczalne i „rażące lekceważenie międzynarodowego prawa i porządku”.
>>> Międzynarodowy Trybunał Sprawiedliwości nakazuje Izraelowi wstrzymanie ofensywy
Według doniesień palestyńskich, w izraelskich nalotach na Rafah w niedzielę zginęło co najmniej 35 osób, a namioty ludzi szukających ochrony stanęły w płomieniach. Według kontrolowanego przez Hamas Ministerstwa Zdrowia w Strefie Gazy, którego informacji nie można niezależnie zweryfikować, wielu zabitych i dziesiątki rannych to dzieci i kobiety.
Izraelska armia ogłosiła w nocy, że zaatakowała kompleks z wysokimi rangą terrorystami Hamasu w Rafah. Atak został przeprowadzony „przeciwko legalnym celom zgodnie z prawem międzynarodowym” i „przy użyciu precyzyjnej amunicji”. Obecnie badane są doniesienia o cywilach rannych w wyniku nalotu i późniejszego ostrzału. Według gazety „Haaretz”, najwyższy prokurator wojskowy Izraela określił incydent jako „bardzo poważny”
Rzecznik palestyńskiego prezydenta Mahmuda Abbasa, Nabil Abu Rudeineh, określił izraelskie działania jako ukierunkowane ataki na ludność szukającą ochrony. Według palestyńskiej agencji prasowej Wafa, w oświadczeniu wydanym w niedzielę wieczorem, , Abbas obarczył częściową odpowiedzialnością rząd USA i wezwał go do zmuszenia Izraela do zaprzestania ataków w Strefie Gazy.
>>> Izrael kontynuuje ataki w Rafah mimo nakazu MTS o ich wstrzymanie
Jordańskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych mówiło o zbrodniach wojennych. Według jordańskiej państwowej agencji prasowej Petra, w oświadczeniu z 27 maja napisano, że akt ten „jest sprzeczny z wyrokami Międzynarodowego Trybunału Sprawiedliwości i stanowi poważne naruszenie prawa międzynarodowego oraz międzynarodowego prawa humanitarnego”. Rzecznik ministerstwa, Sufian Qudah, wezwał do podjęcia natychmiastowych i skutecznych środków międzynarodowych w celu pociągnięcia Izraela do odpowiedzialności. Podobne reakcje pojawiły się ze strony arabskiego parlamentu Ligi Arabskiej, Egiptu, Turcji i innych krajów.
O kontynuowanie działań wojskowych wbrew nakazowi Międzynarodowego Trybunału Sprawiedliwości (MTS) oskarżył Izrael wysoki przedstawiciel UE do spraw zagranicznych Josep Borrell. Według palestyńskiej agencji Wafa, kilka krajów europejskich wezwało do natychmiastowego zawieszenia broni w Strefie Gazy i wwozu pomocy humanitarnej.
Międzynarodowy Trybunał Sprawiedliwości wezwał Izrael 24 maja do natychmiastowego zaprzestania wszelkich operacji wojskowych w Rafah. Trybunał zakazał również Izraelowi podejmowania jakichkolwiek innych działań, które mogłyby doprowadzić do całkowitego lub częściowego zniszczenia ludności palestyńskiej.
Wybrane dla Ciebie
Czytałeś? Wesprzyj nas!
Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!
Zobacz także |
Wasze komentarze |