
Miesięcznik „Przegląd Prawosławny” świętuje swoje 40-lecie
40-lecie istnienia świętuje „Przegląd Prawosławny” – wydawany w Białymstoku jedyny w kraju taki miesięcznik o Cerkwi w Polsce i na świecie, czytany nie tylko przez prawosławnych. Publikuje w nim nie tylko stały zespół redakcyjny, ale też wybitni naukowcy i duchowni. „Przegląd Prawosławny” jest periodykiem o charakterze religijno-społeczno-kulturalnym, który pisze o duchowości, historii i kulturze prawosławia w kraju i za granicą.
Po raz pierwszy ukazał się w maju 1985 roku; wtedy pod nazwą „Tygodnik Podlaski” i był wówczas dodatkiem do „Tygodnika Polskiego”. Obecny tytuł przyjął w 1991 roku. Majowe wydanie miesięcznika ma numer 479. Pismo trafia do czytelników nie tylko w kraju, ale i za granicą. Czytane jest nie tylko przez prawosławnych, ale i katolików, zwłaszcza w zgromadzeniach zakonnych, szkołach teologicznych, czy seminariach duchownych i traktowany tam jako ważne źródło informacji o prawosławiu w Polsce i na świecie.
Obecnie jego nakład to 4 tys. egzemplarzy – największy pośród pism mniejszości narodowych i religijnych. „Naszym największym sukcesem jest chyba to, że utrzymujemy nakład i mamy grono wiernych czytelników” – powiedziała zastępca redaktora naczelnego „Przeglądu Prawosławnego” Anna Radziukiewicz.

Zwraca uwagę, że są to czytelnicy pisma, które „nie zajmuje się sensacją, złem, polityką i aferami”, a stara się pisać o „problemach, które naprawdę dotyczą człowieka”. „Bo chrześcijaństwo my przekładamy na taką mowę, która dotyczy nas wszystkich. To nie jest chrześcijaństwo ex cathedra, to nie jest chrześcijaństwo zamknięte w murach świątyni. Ono wychodzi z miłością, radością, nadzieją do ludzi. A ludzie tego bardzo potrzebują” – podkreśliła Radziukiewicz.
Przyznała, że „Przegląd Prawosławny” można nazwać pismem społecznym, ale – jak zastrzegła – „na kanwie religii”. „Bo my uważamy, że ani cywilizacja, ani kultura, ani normalny żywot ludzi nie może funkcjonować bez podłoża religijnego. Bez niego to wszystko, wcześniej czy później, rozkruszy się, upadnie” – dodała. „My nie jesteśmy po to, żeby się dobrze sprzedawać. Jesteśmy po to, by trwać przy prawdzie, pięknie i dobru. To najważniejsze przesłanie. A jak będzie, to już zadecydują nasi czytelnicy” – tak odpowiedziała na pytanie o obecne tendencje w mediach tradycyjnych, media społecznościowe i związane z tym zagrożenia.
Z okazji jubileuszu powstał film, który m.in. przypomina okoliczności powstania periodyku. Od początku jego redaktorem naczelnym jest Eugeniusz Czykwin, w przeszłości parlamentarzysta wielu kadencji. Jak mówi w tym filmie, „Przegląd Prawosławny” powstał „z marzeń” liderów – założycieli Bractwa Młodzieży Prawosławnej w Polsce. „Nie było wtedy ani literatury, żadnych audycji czy środków przekazu. Powstała myśl, że może będziemy jakiś biuletyn wydawać, a później było marzenie i pragnienie, że może byłoby to pismo, gazeta” – dodał.
„Marzyliśmy o czasopiśmie, wokół którego zjednoczy się i zaktywizuje prawosławna społeczność Podlasia. Nie przypuszczaliśmy, jak wielkie drzewo wyrośnie z tego malutkiego ziarna, które rzuciliśmy na podlaski rynek prasowy” – napisał w okolicznościowym liście z okazji jubileuszu zwierzchnik Cerkwi w Polsce metropolita Sawa.

Gdy pismo powstawało, był on ordynariuszem prawosławnej diecezji białostocko-gdańskiej. „Nie mieliście ze mną łatwo. Nieraz, dla dobra sprawy, krytykowałem was, czyniłem tak i nadal będę czynić, bo wam ufam i pokładam w was wielką nadzieję. Nasza Cerkiew jest wam wdzięczna za profesjonalizm i wielki wysiłek” – napisał Sawa. Dziękował redakcji, że – jak to ujął – „nie poddaje się, choć czasy dla prasy religijnej są dzisiaj trudne”.
Przy redakcji „Przeglądu Prawosławnego” działa kapituła, która od 1989 roku przyznaje nagrody im. księcia Konstantego Ostrogskiego dla osób i instytucji zasłużonych dla rozwoju myśli, kultury i duchowości prawosławia i działający na rzecz jednoczenia chrześcijan. Zespół redakcyjny wydaje też książki o prawosławiu czy podręczniki dla szkół, gdzie nauczany jest język białoruski.
Wybrane dla Ciebie
Czytałeś? Wesprzyj nas!
Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!
Zobacz także |
Wasze komentarze |