Mieszkańcy Strefy Gazy jedzą trawę i karmę dla zwierząt [PODKAST]
O trudnej sytuacji mieszkańców Strefy Gazy i o próbach dostarczenia im pomocy humanitarnej Maciejowi Kluczce (misyjne.pl) mówią Dominika Chylewska i Sylwia Hazboun z Caritas Polska. Obie wróciły z Jerozolimy, gdzie przez tydzień koordynowały projekty Caritas realizowane na Bliskim Wschodzie. Część z nich – mimo napiętej sytuacji w regionie – może być kontynuowana (to np. program Rodzina Rodzinie realizowany w Zachodnim Brzegu). O wiele trudniej pomagać jest w Strefie Gazy.
– Są problemy z tym, żeby pomoc mogła tam w ogóle dotrzeć. Przejścia graniczne są otwierane i zamykane bez żadnego planu, panuje chaos – mówi Dominika Chylewska. A Sylwia Hazboun podkreśla, że w Strefie Gazy pilnej pomocy humanitarnej potrzeby 2,2 mln osób. – Aż trudno sobie wyobrazić jak wiele żywności, wody, środków medycznych powinno tam trafić, żeby zaspokoić podstawowe potrzeby mieszkańców – dodaje.
Dominika i Sylwia z Caritas Polska nie wjechały do samej Strefy Gazy, ale były bardzo blisko tego miejsca. Miały też kontakt z przedstawicielami Caritas, którzy są w Strefie i którzy mimo trudnych warunków udzielają tam pomocy. – Niektórzy mieszkańcy Strefy przyjmują dziennie tyle kalorii, ile ma jeden jogurt. Próbują się jakoś ratować, piją wodę niezdatną do picia, jedzą trawę i karmę dla zwierząt – mówi Dominika Chylewska.
Pracowniczki Caritas Polska podkreślają, że Strefa Gazy to obecnie epicentrum jednego z największych kryzysów humanitarnych. – Nasza pomoc nie obejmie wszystkich potrzebujących, ale tym, do których dotrze, pomoże przeżyć. Tak naprawdę więc to pomoc na wielką skalę – mówią Dominika i Sylwia, które zachęcają, by zajrzeć na stronę Caritas i wesprzeć projekty dla mieszkańców Strefy Gazy i innych regionów Bliskiego Wschodu.
– Kościół nieustannie apeluje o poszanowanie prawa międzynarodowego, które mówi, że pomoc humanitarna nie powinna być ograniczana i że powinna być udzielana bezwarunkowo – dodaje Sylwia Hazboun.
Rozmówczynie Macieja Kluczki podkreślają, że obok dostaw żywności, wody i leków niezwykle istotną pomocą jest też wsparcie psychologiczne. – Mieszkańcy Strefy Gazy żyją w permanentnym stresie, zastanawiają się, kiedy zostaną ranni, czy przeżyją ich bliscy. Cierpią dzieci, które wiele godzin muszą przebywać w schronach. Wiele z nich straciło rodziców – opisuje Dominika Chylewska.
Dominika i Sylwia liczą na to, że Caritas mimo napiętej sytuacji w regionie nie będzie musiała rezygnować z projektów pomocowych, które tam realizuje.
Wojska izraelskie wkroczyły do Strefy Gazy po październikowym ataku terrorystycznej organizacji palestyńskiej Hamas na Izrael, podczas którego napastnicy zabili około 1200 osób, głównie cywilów, i uprowadzili ponad 240 osób do Strefy. W wyniku eskalacji rozpoczętych w maju działań izraelskiego wojska ponad pół miliona Palestyńczyków zostało przesiedlonych z Rafah – podała ONZ. Po 7 maja – przez dwa główne przejścia graniczne na południu Strefy Gazy – do mieszkańców Strefy nie przejechała żadna pomoc żywnościowa.
Galeria (12 zdjęć) |
Wybrane dla Ciebie
Czytałeś? Wesprzyj nas!
Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!
Zobacz także |
Wasze komentarze |