EPA/FLAVIO BRANCALEONE

Mieszkaniec Oleśnicy czytał modlitwę wiernych po polsku na Mszy inaugurującej pontyfikat Leona XIV

Jakub Horbacz pochodzący z Oleśnicy, doktorant Uniwersytetu Wrocławskiego, przeczytał po polsku wezwanie modlitwy wiernych podczas Mszy inaugurującej pontyfikat Leona XIV. Polski fragment modlitwy był życzeniem nowego papieża.

Podczas historycznego otwarcia kolejnego pontyfikatu głowy Kościoła katolickiego mogliśmy przez kilka sekund podczas liturgii usłyszeć język polski. Jakub Horbacz, mieszkaniec Oleśnicy, doktorant na Uniwersytecie Wrocławskim i od kilku miesięcy student Papieskiego Uniwersytetu Świętego Tomasza z Akwinu, przeczytał jedno wezwanie po polsku – za ubogich i cierpiących.

 „Wszechmogący Boże, poprzez swoją Opatrzność obdarz ich pokrzepieniem, pociechą i nadzieją. Również przez miłosierną miłość braci”.

Jak to się stało, że wierny z archidiecezji znalazł się w takim miejscu? Na spotkaniu duszpasterstwa akademickiego w Rzymie rektor polskiego kościoła pw. św. Stanisława, ks. prał. Paweł Ptasznik, zaproponował polskim studentom, by jeden z nich przeczytał po polsku podczas Mszy jedno wezwanie. Taka była wola papieża Leona XIV. Wyzwanie podjął właśnie Jakub Horbacz, który chętnie się zgłosił.

– Otrzymałem numer do ceremoniarza papieskiego. W sobotę 17 maja, dzień przed wydarzeniem, spotkaliśmy się na próbie. Wtedy poznałem także osoby z innych krajów z różnych części świata, które miały czytać modlitwę wiernych w innych językach. To było piękne doświadczenie Kościoła powszechnego – mówi 25-letni student.

>>> Watykan: około 200 tysięcy osób uczestniczyło w inauguracji pontyfikatu Leona XIV

fot. PAP/EPA/FABIO FRUSTACI

Dodaje, że modlitwa w takim momencie i w takim miejscu była dla niego niesamowitym przeżyciem. Towarzyszyła mu wielka wdzięczność i wzruszenie.

– Szczególnie, że odczytałem wezwanie do modlitwy za ubogich i cierpiących na całym świecie. Nowy papież na ten aspekt już zwracał uwagę. Przyznaję, że to jeden z najbardziej przejmujących momentów w moim życiu i oczywiście wielki zaszczyt – stwierdza J. Horbacz.

Mimo tak ważnej i historycznej otoczki wydarzenia Jakub nie stresował się i  – jak relacjonuje – towarzyszyła mu po prostu wielka radość. Ta chwila pozostanie w jego pamięci do końca życia. On sam odbiera papieża Leona XIV bardzo pozytywnie.

– Budzi ogromne nadzieje w Kościele i w świecie w kontekście przesłania pokoju, które płynie z Watykanu. Myślę, że są duże oczekiwania wobec tego pontyfikatu. Ujął mnie swoją ludzką twarzą, dobrem bijącym od niego w trakcie pierwszego spotkania z wiernymi, w którym miałem okazję uczestniczyć na pl. św. Piotra – opowiada student Angelicum. Leon XIV również jest absolwentem tej uczelni.

Zwraca uwagę, że obecny papież ma duże doświadczenie w pracy misyjnej, blisko ludzi, a z drugiej strony zna funkcjonowanie kurii rzymskiej. Dlatego rozumie różne wrażliwości obecne w Kościele.

– Widzę wyraźne nawiązanie do pontyfikatu Leona XIII, papieża, który dał podwaliny Katolickiej Nauce Społecznej. Leon XIII mierzył się ze skutkami rewolucji przemysłowej, podobnie dzisiaj Leon XVI mówi otwarcie o tym, że musimy stanąć przed wyzwaniem dobrego zagospodarowania sztucznej inteligencji i rewolucji technologicznej – opisuje Jakub.

Przez lata był związany z Instytutem Tertio Millennio. Jest także świeckim dominikaninem z fraterni bł. Czesława we Wrocławiu.

Czytałeś? Wesprzyj nas!

Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!

Zobacz także
Wasze komentarze