
fot. PAP/Jan Morek
Mija 25 lat od pielgrzymki Jana Pawła II do Jordanii. Wspomnienie uczestnika
Z okazji 25. rocznicy pielgrzymki papieża Jana Pawła II do Ziemi Świętej, o. Rifat Bader, jordański kapłan Łacińskiego Patriarchatu Jerozolimy i dyrektor Katolickiego Centrum Studiów i Mediów w Jordanii wspomina tę pielgrzymkę. Mówi też o jej owocach, m.in. o niedawnej inauguracji kościoła w miejscu chrztu Jezusa nad Jordanem.
Wspomnienie podróży apostolskiej papieża Jana Pawła II do Jordanii w 2000 roku jest wciąż żywe. Pracowałem wtedy jako rzecznik Lokalnego Kościoła Katolickiego i czułem ogromne znaczenie wizyty Wielkiego Papieża w Roku Wielkiego Jubileuszu. W związku z tą pielgrzymką, w dniach 20-21 marca byliśmy w Jordanii z wizytą, którą można opisać jako nic innego jak historyczną i świętą.
Tamta pielgrzymka upamiętniała światowe obchody dwutysięcznej rocznicy narodzin Pana Jezusa Chrystusa. Święty Papież nie chciał „pominąć” w tamtym roku Ziemi Świętej. Wcześniej przybył tam jedynie Paweł VI w 1964 roku, który został wówczas powitany przez nieżyjącego już króla Husajna Ibn Talala na lotnisku Marka, który na pokładzie swojego helikoptera towarzyszył papieskiej pielgrzymce do Betlejem, Jerozolimy i Nablusu.
>>> Jakie polskie tradycje Jan Paweł II wprowadził do Watykanu?

Wiara i przebaczenie
Jednak w latach 1964-2000 miało miejsce wiele wydarzeń, w szczególności izraelska okupacja Zachodniego Brzegu Jordanu i Jerozolimy, które zmąciły ogólny nastrój. Wizyta zostałaby przełożona, gdyby nie wola papieża, który chciał, aby była ona kulminacją przygotowań Kościoła do roku 2000. Wcześniej odwiedził Egipt, a następnie Jordanię i Palestynę, po czym udał się do Syrii, a następnie do Grecji, śladami apostołów po Wniebowstąpieniu Pana Jezusa Chrystusa.
Król Abdullah zauważył w swoim przemówieniu powitalnym na lotnisku w Ammanie, że „ta papieska wizyta przypomina nam o ważnych faktach, o których nie wolno zapomnieć: o cnotach wiary i absolutnej potrzebie przebaczenia swoim wrogom”. Papież zauważył wówczas, że Kościół katolicki nie zapomina o tym, iż jego główne obowiązki mają naturę duchową, ale, że zarazem jest gotowy do współpracy ze wszystkimi ludźmi dobrej woli, zarówno jednostkami, jak i instytucjami, aby chronić ludzką godność. Pochwalił wolność religijną w Jordanii, która pozwala wszystkim obywatelom pracować dla dobra kraju, dla jego przyszłości i stabilności.
Msza św. i pielgrzymka do miejsca Chrztu Jezusa
Następnego ranka, z okazji Dnia Karameh i Dnia Matki, odbyła się uroczysta Msza Święta, pierwsza w historii, odprawiona na Międzynarodowym Stadionie w Ammanie. O ile pamiętam, uczestniczyło w niej 60 tys. osób, które przybywały od samego rana z całej Jordanii i krajów sąsiednich. Po Mszy św. i po obiedzie w łacińskim wikariacie w Ammanie z patriarchami i biskupami ze świata arabskiego, pielgrzymka wyruszyła po raz pierwszy do Miejsca Chrztu i zainaugurowała wraz z Papieżem pierwszą we współczesnych czasach peregrynację do tego wyjątkowego miejsca. Łącznie 40 tys. osób wzięło udział w modlitwie na Wzgórzu Proroka Eliasza, zapalono tam 2 tys. świec.
Pragnę przypomnieć ostatnie słowa wypowiedziane przez Papieża w miejscu chrztu, które są wyryte w sercach i umysłach, a które w 2014 r. umieścił na fasadzie wejściowej, wraz ze zdjęciem papieża modlącego się na wzgórzu Mar Elias, były dyrektor Miejsca Chrztu, nieżyjący już inż. Dia’ Al-Madani: „W moich modlitwach zawsze będę pamiętał o narodzie jordańskim, zarówno chrześcijanach, jak i muzułmanach, a zwłaszcza o chorych i starszyc. Niech Bóg błogosławi Jordanię, króla Jordanii i naród jordański”.
Jakże pięknie jest wspominać tę podróż apostolską ćwierć wieku później, w jej wspaniały srebrny jubileusz.
Wybrane dla Ciebie
Czytałeś? Wesprzyj nas!
Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!
Zobacz także |
Wasze komentarze |