fot. cathopic/Alen Jeousha

Misją uczniów jest głoszenie Paschy

Misją uczniów jest głoszenie Paschy, głoszenie, że życie ofiarowane przez Pana Jezusa otwiera dla wszystkich nową drogę zbawienia, do której przebycia powołany jest każdy człowiek – stwierdza komentując fragment Ewangelii czytany 14 lipca, w XV niedzielę zwykłą roku B (Mk 6,7-13) łaciński patriarcha Jerozolimy. Kard. Pierbattista Pizzaballa OFM.

W tym fragmencie Ewangelii (Mk 6, 7-13) czytamy o znaczącej przemianie w dziejach Jezusa i uczniów.

Po tym, jak Jezus powołał swoich przyjaciół, aby z Nim żyli i pouczył ich o drodze Królestwa, teraz ich posyła: powierza im Słowo pokoju i pojednania, aby zaczęli je nieść wszystkim, którzy pragną je usłyszeć, nawet o tym nie wiedząc.

Najpierw zauważamy, że w tym momencie Ewangelii uczniowie nie doszli do szczególnego poznania i zrozumienia swojego Mistrza: ostatnim razem, gdy Jezus zwrócił się do nich, jak widzieliśmy przed dwoma tygodniami, wyrzucał im ich brak wiary. Jednak zaraz potem Jezus posyła ich w swoim imieniu i powierza im tę władzę, którą posiadał, czyli uzdrawianie ludzi. Jezus nie posyła ich zatem jako ludzi, którzy wszystko wiedzą i wszystko zrozumieli, i nie jest to przypadek ani pomyłka. Uczniowie nie są osobami, które wiedzą wszystko i mogą głosić, ponieważ zrozumieli wszystko, co należało zrozumieć. Wręcz przeciwnie, mogą głosić, ponieważ są osobami, które nie przestają szukać, które również są w drodze, które nie rozwiały wszystkich swoich wątpliwości i problemów. Są osobami nieustannie wzywanymi do przyjmowania Słowa, zanim będą mogły dzielić się nim z innymi. I dlatego posyłając ich, Jezus szczególnie podkreśla to, czego nie powinni zabierać ze sobą (Mk 6, 8-9).

kard. Pierbattista Pizzaballa, fot. PAP/EPA/Nasser Nasser

To drugie spostrzeżenie: kiedy wyruszamy na misję, zwykle bierzemy pod uwagę wszystko, czego możemy potrzebować, aby zapewnić powodzenie przedsięwzięcia. Zwykle im lepiej jesteśmy wyposażeni, tym większe będzie powodzenie przedsięwzięcia.

W tym przypadku jest odwrotnie: aby misja zakończyła się sukcesem, konieczne jest wyruszenie bez rzeczy koniecznych, ponieważ uczniowie nie muszą niczego przynosić, a jedynie relację, jaką przeżywają ze swoim Mistrzem.

Zatem paradoksalnie uczniowie mogą wyruszyć, ponieważ godzą się stanąć w sytuacji potrzeby i niepewności. W ten sposób nie spotkają ludzi przyjmując  postawę zarozumiałości tych, którzy już wszystko mają i już wszystko wiedzą, ale z pokorą tych, którzy oferują siebie jako towarzysze podróży, którzy dzielą ze wszystkimi tę samą potrzebę zbawienia i to samo poszukiwanie życia.

Wyruszenie jako osoby, które potrzebują przyjęcia, jest najpiękniejszym sposobem głoszenia Ewangelii: nie jest to kwestia dawania, dodawania czegoś do tego, czym inni już są, ale prowokowania dobra, które Ojciec dał każdemu człowiekowi i które jest ukryte w głębi życia każdego człowieka. Głoszenie Ewangelii jest odsłanianiem, ujawnianiem, wydobywaniem na światło dzienne tego dobra, stwarzaniem możliwości, aby stało się ono przeżywane w życiu.

Perspektywa zmienia się zatem całkowicie i wymaga od uczniów wielkiej pokory: Nie będą oni tymi, którzy zbawią świat, ale mogą głosić, że zbawienie już dokonuje się w każdym człowieku.

fot. cathopic

Dlatego ubiór misjonarzy, o którym Ewangelia mówi bardzo dużo, jest również symboliczny: laska i sandały (Mk 6, 8-9) odnoszą się do ubioru ludu wychodzącego z Egiptu (Wj 12), aby postawić pierwsze kroki na drodze do wolności. Zachęta, by nie zabierać chleba (Mk 6, 8), choć odnosi się do postawy ubóstwa i zaufania, jest również symbolem paschalnym: na pustyni sam Bóg zatroszczył się o to, by nakarmić swój lud manną (Wj 16). Wszystko po to, aby powiedzieć, że misją uczniów będzie ostatecznie głoszenie Paschy, głoszenie, że życie ofiarowane przez Pana Jezusa otwiera dla wszystkich nową drogę zbawienia, do której przebycia powołany jest każdy człowiek.

Ewangelia św. Marka opowiada o tej podróży uczniów, która, jak już widzieliśmy, będzie naznaczona kilkoma przejściami między dwoma brzegami Jeziora Galilejskiego: brzegiem żydowskim i brzegiem pogańskim (Mk 6, 32,34,45,53; 8,10.13).

Te przejścia są kluczowe dla przebiegu narracji, ale mają również wielką wartość symboliczną: w końcu misją uczniów jest budowanie mostów między różnymi kulturami i narodami, oferując życie dobre i wolne od zła, zdolne, by wszędzie rozkwitało owocne ziarno Ewangelii.

Wybrane dla Ciebie

Czytałeś? Wesprzyj nas!

Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!

Zobacz także
Wasze komentarze