fot. unsplash

Argentyna: feministki zamordowały dziecko, które wcześniej nosiły ze sobą w marszach proaborcyjnych

Wielki wstrząs w Argentynie wywołała wiadomość o zamordowaniu 5-letniego chłopca przez parę lesbijską, która wcześniej nosiła go ze sobą w marszach popierających aborcję. Na zdjęciach i filmikach w internecie widać małego uśmiechniętego Lucio z siniakami na twarzy i z unieruchomioną prawą dłonią wskutek złamania palców. O całej sprawie napisał 2 grudnia na swoim Twitterze argentyński politolog i znawca tematyki gender Agustín Laje.

Podobny wpis zamieściła tegoż dnia na Twitterze organizacja obrony życia Partido Celeste Provida (Niebiańska Partia w Obronie Życia). Również ona zwróciła uwagę na liczne obrażenia na ciele dziecka, podkreślając, że chociaż “miało ono złamania, ślady pobicia, było katowane, to jednak dla «zielonych» nie miało to znaczenia. Obłudnicy”.

>>> W jaki sposób PKwP pomaga Libanowi?

Matka chłopca Magdalena Espósito Valiente i jej partnerka Abigail Páez, będące działaczkami ruchu LGTB, zostały zatrzymane pod zarzutem zabójstwa. Poza tym procesują się one o prawa ojcowskie z biologicznym ojcem chłopca – Christianem Dupuy.

>>> Boliwia: feministki brutalnie pobiły kobietę przed katedrą

Malec Abel Lucio Dupuy zmarł 26 listopada w Santa Rosa – stolicy środkowoargentyńskiej prowincji La Pampa. Przewieziono go do miejscowego szpitala, gdy dostał drgawek, ale lekarze nie mogli go już uratować wskutek licznych urazów na jego ciele i wewnętrznego krwotoku. Sekcja zwłok wykazała ponadto wiele dawnych śladów ukąszeń i przypalania papierosem.

>>> Kenia: wypadek autobusu wiozącego śpiewaków katolickiego chóru. Jest wiele ofiar

Według miejscowych środków przekazu kliniczna historia chłopca pokazała, że obie kobiety znęcały się nad nim wielokrotnie między grudniem 2020 a marcem br., nie ma jednak żadnych dowodów na to, aby całą sprawą zainteresował się wymiar sprawiedliwości.

Wybrane dla Ciebie

Czytałeś? Wesprzyj nas!

Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!

Zobacz także
Wasze komentarze