Uluru, Aborygeni. Fot. PAP/EPA/LUKAS COCH

Biskupi Australii wspierają Aborygenów. Chcą wpisania do konstytucji ich praw

Przed Radą Plenarną Kościoła w Australii, przewodniczący episkopatu wyraził poparcie dla przełomowego dokumentu, wzywającego do zapisania w konstytucji praw obywatelskich dla rdzennej ludności tego kraju. Nie mogą być oni traktowani jako obcy na swojej ziemi – stwierdził abp Mark Coleridge.

Przewodniczący australijskiego episkopatu, oficjalnie poparł dokument określony jako „Oświadczenie Uluru z serca”, zatytułowane na cześć świętej aborygeńskiej góry Australii Uluru, które zostało podpisane przez 250 przywódców Pierwszych Narodów, zebranych na Narodowej Konwencji Konstytucyjnej w maju 2017 r. „Oświadczenie” zawiera wezwanie do przeprowadzenia reform konstytucyjnych, aby „wzmocnić” rdzenną ludność i dać im „należne miejsce” w Australii, przypominając, że plemiona Aborygenów i wyspiarzy z Cieśniny Torresa były pierwszymi suwerennymi narodami kontynentu.

>>> Jak być Kościołem, który wychodzi na peryferie, który przyjmuje wszystkich i pokazuje światu Chrystusa?

Trudna przestrzeń dialogu

Przemawiając kilka dni temu podczas Mszy w intencji przywódców Pierwszych Narodów, abp Coleridge powiedział, że „tylko serce z kamienia” może pozwolić rdzennej ludności „stać się obcymi, wygnańcami” i „uchodźcami we własnej ziemi”.

Wyraził pragnienie by „Bóg usunął z nas serce z kamienia i dał nam serce z ciała, serce Jezusa… które rozpoznaje drugiego jako istotę ludzką”. Jak powiedział duchowny, to „co zostało uczynione rdzennym ludom tej ziemi można było zrobić tylko zaprzeczając, że byli ludźmi – w najlepszym razie byli podludzi. Przypomniał także, że najwyższy na świecie wskaźnik więźniów wśród rdzennych Australijczyków jest dziedzictwem marginalizacji, dyskryminacji i trudów, jakie musieli znosić w Australii w ciągu ostatnich dwóch stuleci.

Być chrześcijaninem rdzennym

Tego samego dnia abp Coleridge przeprowadził dialog publiczny z Deanem Parkinem, członkiem plemienia Quandamooka i sygnatariuszem Oświadczenia Uluru. „Kluczową rzeczą jest oddanie głosu tym, których wcześniej nie słuchano” – powiedział Parkin.

>>> Australia: czy życie religijne w Melbourne zostanie odnowione?

Wypowiedź padła ok. tydzień przed rozpoczęciem Piątej Plenarnej Rady Kościoła w Australii, która będzie również zajmować się wkładem rdzennych narodów do Kościoła. W dokumentach przygotowujących czytamy: „Instrumentum laboris ” (Dokument Roboczy) Rady Plenarnej potwierdza zobowiązanie Kościoła do „uznawania i uhonorowania trwającego głębokiego związku duchowego ludów aborygeńskich i wyspiarskich z Cieśniny Torresa z tym krajem oraz zaangażowania się w nieustanną drogę pojednania”. Podczas sesji 280 uczestników, wśród których są duchowni, zakonnicy i świeccy, omówi 16 zestawów zagadnień, w tym pytanie, w jaki sposób Kościół w Australii może „otworzyć się w nowy sposób na rdzenne sposoby bycia chrześcijaninem w duchowości, teologii, liturgii i uczniostwie misyjnym” i jak może „uczyć się od ludów Pierwszych Narodów”.

Wybrane dla Ciebie

Czytałeś? Wesprzyj nas!

Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!

Zobacz także
Wasze komentarze