Bp Paul Hinder, Fot. Thomas Egger / Walter Ludin

Bp Paul Hinder: sytuacja chrześcijan na Półwyspie Arabskim coraz lepsza

W drodze powrotnej z Kazachstanu papież Franciszek zapowiedział, że w listopadzie zamierza odwiedzić Bahrajn. Biskup Paul Hinder, wikariusz apostolski dla Arabii Północnej w rozmowie z austriackim magazynem „Information Christlicher Orient”, omówił sytuację w Bahrajnie, a także na całym Półwyspie Arabskim. Jak zauważył, generalnie w większości krajów regionu poprawia się sytuacja chrześcijan. Jednak działania Kościoła są ograniczone głównie do duszpasterstwa migrantów. Działalność misyjna i chrzty miejscowych muzułmanów są zabronione. Częste są jednak przypadki konwersji niemuzułmanów.

„Bahrajn od dawna prowadzi dość liberalną politykę religijną, w tym przyznaje obywatelstwo poszczególnym chrześcijanom” – powiedział bp Hinder. Jak zauważył, również niektóre inne kraje, zwłaszcza Zjednoczone Emiraty Arabskie (ZEA), w ostatnich dziesięcioleciach znacznie poprawiły warunki życia chrześcijan. Nadal najbardziej problematyczna jest sytuacja w Arabii Saudyjskiej, „choć i tam w ciągu ostatnich 15 lat nastąpiło pewne złagodzenie napięć”, m.in. ograniczono kompetencje policji religijnej. Obecnie najtrudniejsza jest sytuacja nielicznych chrześcijan w Jemenie z powodu trwającej tam wojny.

Działalność Kościoła ogranicza się do duszpasterstwa wiernych w ramach parafii, a poza tym nie jest na ogół ani pożądana, ani dozwolona. Natomiast nieformalna działalność charytatywna jest prowadzona dość intensywnie poprzez poszczególne grupy lub stowarzyszenia w parafiach. Kościół prowadzi też kilka szkół: siedem z nich w Zjednoczonych Emiratach Arabskich i jedna w Bahrajnie. Ponadto w ZEA i Kuwejcie działa osiem szkół prywatnych, których właścicielami są zakony. Inne instytucje, takie jak uniwersytety czy szpitale pod zarządem kościelnym, jeszcze nie funkcjonują.

>>> Franciszek rozszerzył kompetencje Kościoła katolickiego w Arabii Saudyjskiej

fot. EPA/AMEL PAIN

Nie ma kościołów, ale są żywe wspólnoty

Zapytany o sytuację w Arabii Saudyjskiej, biskup powiedział: „Chrześcijanie mogą gromadzić się na nabożeństwach w prywatnych pomieszczeniach, ale muszą uważać, aby ich liczba nie przekraczała 50 osób, i aby nie przeszkadzali miejscowej ludności, na przykład śpiewem i muzyką lub parkując samochody na ich posesjach. W tym rozległym kraju posługę wśród wiernych katolickich, którzy zorganizowani są w cztery parafie z placówkami, sprawuje od lat kilku księży. Nie ma tu kościołów z kamienia i betonu, ale całkiem żywe parafie, które dyskretnie żyją i celebrują swoją wiarę”.

Przed wybuchem wojny w Jemenie w marcu 2015 r. wikariusz apostolski przynajmniej raz w roku odwiedzał cztery parafie w tym kraju. Później nie było to już jednak możliwe. Na początku marca 2016 roku Siostry Misjonarki Matki Teresy z Kalkuty zostały zaatakowane w Adenie i większość z nich zginęła. Salezjanin ks. Tom Uzhunnalil został porwany i uwolniono go dopiero po 18 miesiącach. Od tego czasu w Adenie i Taizie życie parafialne ucichło. Obecnie osiem sióstr mieszka i pracuje w Sanie i Hodeidah. Nadal prowadzą dwa z pierwotnie czterech domów dla niepełnosprawnych. Siostry i nielicznych pozostałych wiernych wspiera duszpastersko jeden ksiądz.

Zapytany, czy widzi jakieś szanse na pokój w Jemenie, biskup odpowiedział: „W rozdartym wojną kraju droga do pokoju jest długa i kamienista”. Zawieszenie broni umożliwiło w ostatnich miesiącach dotarcie podstawowych towarów do miejsca przeznaczenia. W tej chwili jednak nikt nie jest w stanie przewidzieć, czy dojdzie do trwałego porozumienia pokojowego. Wymagałoby to gotowości walczących stron do kompromisu wewnątrz kraju i wycofania się sił, „które przynajmniej do niedawna podsycały konflikt z zewnątrz”.

fot. EPA/IGOR KOVALENKO

Efekty wizyty papieża i problematyczny Mundial

Na pytanie, czy wizyta papieża Franciszka w Abu Zabi w 2019 r. wywarła trwały wpływ, biskup podkreślił, że „imię papieża Franciszka ma w Arabii dobry wydźwięk”. Jego wizyta na początku lutego 2019 roku była nie tylko pozytywnym wydarzeniem dla chrześcijan, „ale obudziła nowe inicjatywy w następstwie dokumentu o ludzkim braterstwie”. „Spodziewam się, że rozpoczęte na Półwyspie Arabskim fora dialogu zostaną podjęte na nowo w najbliższych miesiącach i latach oraz nadadzą nowy impuls inicjatywom na rzecz wzajemnego porozumienia” – powiedział bp Hinder.

Natomiast bardzo sceptyczny jest co do tego, na ile zbliżające się Mistrzostwa Świata w Piłce Nożnej w Katarze będą mogły pozytywnie wpłynąć na region w zakresie praw człowieka i demokracji. „Oczywiście zastanawiam się, czy kiedykolwiek w jakimkolwiek kraju na świecie nastąpiła poprawa praw człowieka w związku z mistrzostwami świata czy igrzyskami olimpijskimi” – stwierdził bp Hinder. Jego zdaniem fakt, że jest się wówczas w centrum zainteresowania światowej opinii publicznej, może przynieść chwilowo pozytywny efekt, „ale nie wolno nam ulegać zbyt wielu złudzeniom”. Światowe potęgi takie jak Chiny i Rosja nie powinny się zbytnio interesować tą sprawą, a i „USA nie pod każdym względem są wzorem do naśladowania gdy chodzi o prawa człowieka”.

>>> Iran: pogarsza się sytuacja osób, które przyjęły chrześcijaństwo

Trzy miliony

Kościół katolicki na Półwyspie Arabskim liczy od dwóch i pół do trzech milionów wiernych z ponad 100 narodowości. Podzielony jest na dwie jednostki kościelne: Wikariat Apostolski Arabii Południowej (Zjednoczone Emiraty Arabskie, Oman, Jemen) i Wikariat Apostolski Arabii Północnej (Kuwejt, Bahrajn, Katar i Arabia Saudyjska). W wikariacie południowym jest około 70 kapłanów, a w północnym około 65. W obu przypadkach większość stanowią kapucyni i inni zakonnicy.

Od XIX wieku istnieje zwyczaj, że biskupi katoliccy w Arabii pochodzą z zakonu kapucynów. 80-letni bp Hinder pochodzi ze Szwajcarii i należy do zakonu kapucynów. Sakrę biskupią otrzymał 30 stycznia 2004 r. w katedrze św. Józefa w Abu Zabi. W 2003 r. papież Jan Paweł II mianował go biskupem pomocniczym w Wikariacie Apostolskim Arabii.

W latach 2005-2011 stał na czele wikariatu apostolskiego całej Arabii, utworzonego 28 czerwca 1889, który wtedy obejmował Bahrajn, Jemen, Katar, Oman i ZEA. 31 maja 2011 r. tę ogromną jednostkę kościelną o powierzchni prawie 3,2 mln km kw. papież Benedykt XVI podzielił na dwa mniejsze wikariaty: Arabii Północnej i Arabii Południowej. Powołał jednocześnie bp. Hindera na przełożonego części południowej, w której skład weszły Jemen, Oman i ZEA. 13 maja 2020 ponownie został zwierzchnikiem Kościoła katolickiego całej Arabii, gdyż jako administrator apostolski zarządzał wikariatem Arabii Północnej po zmarłym miesiąc wcześniej włoskim biskupie Camillo Ballinie. Od 1 maja 2022 nowym wikariuszem apostolskim Arabii Południowej jest włoski kapucyn, 63-letni bp. Paolo Martinelli.

Już pięć lat temu, zgodnie z przepisami prawa kanonicznego, w dniu swoich 75. urodzin, bp Hinder złożył papieżowi rezygnację z funkcji biskupa ordynariusza i przejście na emeryturę. W maju 2022 roku papież Franciszek przyjął jego rezygnację z funkcji biskupa dla Wikariatu Południowego. Bp Hinder pozostanie jednak wikariuszem dla Arabii Północnej do czasu znalezienia następcy.

Czytałeś? Wesprzyj nas!

Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!

Zobacz także
Wasze komentarze