Obrazek poglądowy/fot. PAP/EPA/IDREES MOHAMMED

Chrześcijanie nadal prześladowani [MISYJNE DROGI]

Lektura Światowego Indeksu Prześladowań 2025 pokazuje jedno – chrześcijanie to grupa, która narażona jest na ogromną dyskryminację ze względu na swoją wiarę. Kobiety, mężczyźni i dzieci, szczególnie z krajów azjatyckich i afrykańskich, każdego dnia drżą o swoje życie. Ich prześladowcami są nie tylko rządy czy organizacje przestępcze, ale także najbliżsi – rodzice, mężowie, żony. Ataki z ich strony bolą najbardziej

Ojciec oskarżył mnie i moją żonę o zdradę. Nazwał nas niewiernymi. Krzyczał, że należy nas zabić. Gdybyśmy zostali w wiosce, mogłoby to się dla nas źle skończyć” – takich historii partnerzy Open Doors, twórcy Indeksu Prześladowań, znają tysiące. Osoby, które wybierają Jezusa na swojego Zbawiciela, muszą liczyć się ze srogimi konsekwencjami. Tak jak pewien mężczyzna, który przez internet nawiązał kontakt z chrześcijanami. Kiedy żona odkryła jego tajemnicę, nie miała żadnych skrupułów. Uznała, że nie może żyć pod jednym dachem z „niewiernym” i złożyła pozew o rozwód. Ponieważ mężczyzna odszedł od islamu, zakazano mu również widywania się z dziećmi, a prawa do opieki nad nimi przyznano żonie.

Za liczbami ludzie

Światowy Indeks Prześladowań pokazuje liczby, ale za nimi kryją się historie bardzo konkretnych osób. Kobiet zamykanych w aresztach domowych, odseparowywanych od swoich dzieci, karanych rozwodem, brutalnie wykorzystywanych seksualnie i gwałconych, zmuszanych do aborcji, bitych, poniżanych i manipulowanych, a także przymusowo wydawanych za mąż za swoich prześladowców.

Mężczyźni nawracający się na chrześcijaństwo muszą z kolei liczyć się m.in. z przemocą ekonomiczną w miejscu pracy, poborem do wojska i służbą wbrew sumieniu, uwięzieniem, przemocą fizyczną. W krajach, w których chrześcijanie są najbardziej prześladowani, mężczyźni to zazwyczaj jedyni żywiciele rodziny. Kiedy tracą pracę lub trafiają do więzienia, w skrajną biedę popada cała rodzina. W wielu miejscach nie może ona liczyć nawet na pomoc humanitarną, bo rządy jej przyznanie uzależniają od wyznawanej religii.

Dzieci w szkołach zmuszane są do nauki islamu wbrew woli rodziców, są odrzucane, wyśmiewane, niesprawiedliwie oceniane. Wiele rodzin nie jest w stanie żyć w swoich lokalnych społecznościach z powodu rozmaitych szykan albo są też wypędzane ze swoich domów. Schronienie znajdują w obozach dla uchodźców, w których panują warunki urągające ludzkiej godności. Bez dostępu do bieżącej wody, pożywienia czy pomocy medycznej czeka ich tam pewna śmierć.

Na czele Korea

Tak jak w poprzednich latach, także i w 2025 r. ten niechlubny ranking otwiera Korea Północna. Poziom prześladowań utrzymuje się tam na ekstremalnie wysokim poziomie. W kraju tym chrześcijanie są zabijani za wiarę, deportowani do obozów dla więźniów politycznych, torturowani i zmuszani do ciężkiej pracy. Każdy aspekt ich życia jest stale monitorowany i kontrolowany przez państwo. Chrześcijanom nie wolno sprawować kultu ani publicznie, ani prywatnie. Są dyskryminowani na każdym kroku, gdyż należą do klasy osób „wrogich” panującemu reżimowi.

Źródło: Open Doors

Na drugim miejscu uplasowała się Somalia, kraj islamski, w którym rygorystycznie przestrzegane jest prawo szariatu. Ogromne wpływy ma tam somalijska radykalna islamistyczna organizacja terrorystyczna Al-Shabaab, której celem jest wyeliminowanie chrześcijaństwa z Somalii. Wyznawcy tej religii zatrzymani na praktykowaniu swojej wiary są natychmiast zabijani.

To niechlubne podium zamyka Jemen, w którym tożsamość plemienna silnie jest powiązana z tożsamością islamską. Chrześcijanie spotykają się tam z silną presją lokalnej społeczności i przemocą ze strony swojego plemienia. Cierpią również z powodu ogólnego kryzysu humanitarnego w kraju. Nie mogą jednak liczyć na pomoc w sytuacjach kryzysowych, gdyż jest ona dystrybuowana przez meczety.

>>>Tekst pochodzi z „Misyjnych Dróg”. Zamów prenumeratę<<<

We wszystkich pięćdziesięciu krajach, znajdujących się liście Światowego Indeksu Prześladowań, chrześcijanie nie są w stanie sami radzić sobie z grożącym niebezpieczeństwem czy przeciwnościami. Stąd tak istotne jest zaangażowanie organizacji pomocowych, które nie tylko dbają o zaspokojenie bieżących potrzeb prześladowanych chrześcijan, ale także uczą ich, jak radzić sobie z prześladowaniami i ich skutkami. Podpowiadają, jak odzyskać sprawczość i jak zacząć nowe życie w miejscu, do którego musieli uciec, a także pracują z tymi, którzy na skutek ekstremalnego niebezpieczeństwa, doznawanej przemocy, brutalnej śmierci bliskich czy tułaczki mierzą się z traumą. Żeby móc żyć, potrzebują wsparcia materialnego, psychicznego i modlitewnego. Wielu z nich prosi: „Módlcie się za nas i o nas pamiętajcie. To najistotniejsze wsparcie”.

Czytałeś? Wesprzyj nas!

Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!

Zobacz także
Wasze komentarze