fot. PAP/EPA/MOHAMED HAJJAR

Chrześcijanie z Gazy żegnają Franciszka: „niósł nam codzienne wsparcie”

„Papież Franciszek codziennie do nas dzwonił, modlimy się za niego i błagamy o pokój” – powiedział ks. Gabriel Romanelli.

Proboszcz jedynej katolickiej parafii w Gazie, która od początku konfliktu stała się schronieniem dla wielu palestyńskich rodzin wyznał, że od soboty wieczorem parafialny dzwon będzie rozbrzmiewał wieczorem w „godzinie Franciszka”.  Kapłan wyznał, że chodzi o godz. 20.00, o której papież regularnie do niego dzwonił, rozmawiał z parafianami i im błogosławił. Ostatni raz słyszeli się z Franciszkiem na dwa dni przed jego śmiercią.

„Zawsze pytał, jak się mamy, troszczył czy nie brakuje nam jedzenia i leków. Obejmował modlitwą i na ile mógł organizował konkretne wsparcie humanitarne” – powiedział ks. Romanelli.

Dzięki połączeniu internetowemu, parafianie z Gazy duchowo połączyli się z wiernymi w Watykanie, śledząc Mszę pogrzebową i przejazd konduktu żałobnego.

„Po południu w naszym kościele odprawimy Mszę za zmarłego papieża i odmówimy różaniec” – podkreślił ks. Romanelli.

Dodał, że wieczorem zabrzmi parafialny dzwon wspominając papieża, który mieszkańcom Gazy niósł codzienne wsparcie i troszczył się o pokój.

Na terenie parafii wciąż mieszka około 500 osób, zarówno chrześcijan, jak i muzułmanów. Działająca przy parafialnym kościele grupa Caritas wspomaga także rodziny, które pozostały w okolicy. Udostępnia im m.in. wodą pitną ze studni głębinowej, leżącej przy centrum duszpasterskim.

Czytałeś? Wesprzyj nas!

Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!

Zobacz także
Wasze komentarze