Etiopia: biskupi ostrzegają przed wojną domową
Katoliccy biskupi Etiopii odnieśli się do ostatnich napięć między centralnymi władzami kraju i regionem Tigray oraz ostrzegli przed groźbą wojny domowej. Swoje stanowisko episkopat wyraził po tym, gdy byli żołnierze poprzednich władz stanu Tigray zdobyli bazę wojskową, w związku z czym rząd Etiopii ogłosił stan wyjątkowy w tym stanie i zarządził ofensywę wojskową. „Wzywamy strony konfliktu do polubownego rozwiązania sporów w duchu szacunku, zrozumienia i wzajemnego zaufania”, napisali w swoim apelu biskupi.
Napięcia zaostrzyły się ostatnio pomimo wszelkich wysiłków przywódców religijnych i przywódców społeczeństwa obywatelskiego na rzecz rozładowania trwającego konfliktu, stwierdzili biskupi Etiopii. Mają nadzieję i modlą się, „aby ludzie wspólnie pracowali dla dobra kraju we wzajemnym szacunku i dialogu”. Działania wojenne i zabójstwa nie przynoszą korzyści Etiopii, ale raczej kraj może zmierzać ku „bankructwu”, które nikomu nie służy. Dlatego biskupi zachęcają „wszystkich Etiopczyków”, aby „aktywnie przyczyniali się do sprawy pojednania, umacniali narodową jedność i bezpieczeństwo i wspierali pokój i bezpieczeństwo”.
>>> Abp Skworc: módlmy się o pokój w sercu Afryki
Obok napięć w Tigray w Etiopii są jeszcze inne ogniska zapalne, np. w stanie Oromia, gdzie niedawno doszło do masakry chrześcijan etiopsko-prawosławnych, czy w stanie władzę przejęli głównie islamiści somalijscy, którzy przesladują tamtejszych chrześcijan. Etiopski Kościół katolicki zdecydowanie potępia utrzymujące się wypędzanie i zabijanie niewinnych ludzi w różnych częściach kraju. „Okrutne masakry popełniane na naszych braciach i siostrach, głęboko zasmuciły Kościół”, stwierdzili biskupi. Przedstawiciele Kościoła zaapelowali do katolików w Etiopii i na świecie, aby “dokładnie obserwowali sytuację w kraju i modlili się o pokój i pojednanie”.
Konflikty w Etiopii nasiliły się od chwili federalizacji kraju, rządzonego dotąd centralnie, zarówno przez negusów w czasach monarchistycznych, jak i za panowania Derg, rady wojskowej zarządzającej Etiopią po obaleniu cesarza Hajle Syllasje.
Niebezpieczną sytuację w regionie Tigray potwierdziła też pracująca tam katolicka zakonnica, salezjanka Laura Girotto. „Konflikt wojskowy w Tigray oznacza poważna zagrożenie dla ludności w kraju, nieustannie nawiedzanym przez konflikty, susze, a teraz plagę szarańczy”, słowa zakonnicy zacytowała wiedeńska fundacja „Pro Oriente”. S. Girotto powiedziała, że aktualna sytuacja zaogniła się również dlatego, że rząd centralny zablokował połączenia drogowe i telekomunikacyjne z Tigray.
Salezjanka s. Girotto pracuje w Adua od 1994 roku, gdy poprosili o pomoc lokalni politycy. Od tego czasu, we współpracy z innymi osobami, udało się zbudować ośrodek zdrowia, szkołę i zakłady rolnicze. Obecnie zakonnica, wspierana przez sponsorów zwłaszcza z Włoch, buduje nowe centrum zdrowia „Kidane Mehret” (etiopskie określenie Matki Jezusa). Budowa “Chusty miłosierdzia” z 200 łóżkami, przede wszystkim dla dzieci, matek oraz ludzi ubogich, jest już w stadium końcowym, działa już pierwsza część nowego ośrodka.
Wybrane dla Ciebie
Czytałeś? Wesprzyj nas!
Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!
Zobacz także |
Wasze komentarze |