Figura Matki Bożej Fatimskiej na ulicach Tokio
Wśród nich po raz pierwszy była grupa Polaków z duszpasterzem Polonii na czele. Jeden z rodaków przyleciał w tym celu nawet specjalnie z Seulu. Byli obecni nie tylko mieszkańcy Tokio, ale także duże grupy z diecezji Nagoya i Jokohama. Wśród obcokrajowców większość stanowili katolicy z Ameryki Południowej: Argentyńczycy, Brazylijczycy, Peruwiańczycy i inni. Była także grupa z Tajwanu.
Msza w wielu językach
Marsz rozpoczął się Mszą świętą w kościele Tuskiji, pod przewodnictwem tamtejszego proboszcza, pochodzącego z Nowej Zelandii ojca Leo Schumachera. Koncelebrowałoją 6 kapłanów, wśród nich dwóch Polaków. W czasie modlitwy wiernych modlono się w różnych językach. A następnie odmówiono „Zdrowaś Mario” także po polsku.
Po Mszy św. uczestnicy marszu wyruszyli mając ze sobą różne transparenty dotyczące ochrony ludzkiego życia. Przeszli koło centrum handlowego Ginza, przez dzielnicę Nihonbashi oraz park Hibiya. Na specjalna uwagę zasługuje fakt, że centralnymi ulicami Tokio niesiono figurę Matki Bożej z Fatimy. Przy niej to oprócz pieśni japońskich śpiewano litanie i pieśni w języku łacińskim. Jednym z organizatorów marszu jest protestant dr Kenzo Tsujioka, założyciel modlitewnej „Grupy chroniącej życie dziecka”. Mówi on, że co roku podwaja się liczba uczestników (w zeszłym roku było ich ok. 150).
Dzień Morza
Marsz dla Życia odbył się pod patronatem kard. Thomasa Aquino Manyo Maedy z Osaki oraz arcybiskupa Tokio Tarcisio Isao Kikuchiego, którzy wystosowali przesłania do jego uczestników. W ramach przygotowań do marszu, tydzień temu w kościele św. Ignacego w Tokio dla ponad setki uczestników dr Ligaya Acosta, dyrektor Human Life International – Oddział Azja i Oceania, wygłosiła prelekcję „Działalność pro-life we współczesnym świecie”. 16 lipca jest w Japonii dniem wolnym od pracy. Przypada wówczas Dzień Morza, po japońsku „Umi no hi”, co może znaczyć także „Dzień Urodzenia”, co zostało zaakcentowane na niesionych w marszu plakatach.
Wybrane dla Ciebie
Czytałeś? Wesprzyj nas!
Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!
Zobacz także |
Wasze komentarze |