Haiti: porywacze uwolnili trzech kolejnych misjonarzy
Porywacze z gangu „400 Mawozo”, który 16 października uprowadził 17 misjonarzy zagranicznych, zwolnił trzy kolejne osoby. 21 listopada wypuścili oni ona wolność pierwszą dwójkę. Ekumeniczna organizacja charytatywna „Christian Aid Ministries” (złożona z protestantów, katolików i prawosławnych), która wysłała tych misjonarzy (16 Amerykanów i 1 Kanadyjczyk), nie podała nazwisk uwolnionych, ograniczając się jedynie do stwierdzenia, że „są oni w bezpiecznym miejscu i w dobrym stanie”.
Według brytyjskiej stacji BBC News w grupie porwanych znajdowało się pięciu mężczyzn, siedem kobiet i pięcioro dzieci, w tym jedno 8-miesięczne. Za zwolnienie każdego z nich porywacze zażądali początkowo miliona dolarów. Osoby te wracały autobusem (którego kierowca, Haitańczyk, również został porwany) po odwiedzeniu sierocińca koło miasta Ganthier, na wschód od stolicy kraju doszło do porwania.
„Christan Aid Ministries” wspomaga potrzebujących Haitańczyków, zwłaszcza po ostatnim trzęsieniu ziemi w sierpniu br., wysyłając tam m.in. żywność i ubrania dla dzieci oraz uruchamiając małą przychodnię lekarską. Komentując najnowsze wydarzenia organizacja napisała m.in.: „Dziękujemy Bogu za uwolnienie trójki następnych uwięzionych”, nie podając jednak ich nazwisk ani innych związanych z tym informacji.
>>> Haiti: dwóch z siedemnastu uprowadzonych misjonarzy odzyskało wolność
Gang „400 Mawozo” (nazwa pochodzi od liczby jego członków) wykorzystuje niestabilną sytuację polityczną w kraju, która jeszcze bardziej zaostrzyła się po zabójstwie prezydenta Jovenela Moïse’a 7 lipca br. Na czele grupy stoi Wilson Joseph, nazywany przez swych podwładnych „Lanmò Sanjou”, czyli „Śmierć nie zna dnia, w którym przychodzi”.
Jednym z głównych sposobów ich działania jest porywanie ludzi, zarówno cudzoziemców, jak i miejscowych mieszkańców. Według Zintegrowanego Biura Narodów Zjednoczonych w Haiti (BINUH) tylko do końca października na wyspie odnotowano prawie 800 takich przestępstw, podczas gdy przez cały ubiegły rok było ich „tylko” 234.
BBC do głównych przyczyn tak wysokiej przestępczości zalicza korupcję w policji. Zdaniem agencji „z każdą większą grupą przestępczą współpracuje co najmniej dwóch policjantów, niektórzy z nich działają razem z gangsterami, inni ich ochraniają lub przekazują im potrzebne informacje”.
>>> Haiti: porwano chrześcijańskich misjonarzy. Sytuacja wymyka się spod kontroli
Porwanie tak dużej grupy Amerykanów w Haiti spowodowało reakcje ze strony władz Departamentu Stanu i FBI. Komentując całe wydarzenie Adam Kinzinger – republikański kongresman z Illinois – powiedział stacji CNN: „Musimy nadal ich szukać i próbować rozmawiać tam, gdzie jest to możliwe, bez płacenia okupu, a jeśli będzie trzeba, będziemy musieli odwołać się nawet do działań wojskowych”.
Wybrane dla Ciebie
Czytałeś? Wesprzyj nas!
Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!
Zobacz także |
Wasze komentarze |