fot. PAP/EPA/MOHAMMED SABER

Indonezja: atak terrorystów na wyspie Celebes, zginęło 4 chrześcijan

W ataku terrorystycznym, do jakiego doszło w miejscowości Lemban Tongoa na wyspie Celebes, w prowincji Sulawesi (Celebes Środkowy), zginęło czterech mężczyzn. Wszyscy byli członkami miejscowej wspólnoty chrześcijańskiej – poinformowały w sobotę władze regionu.

„Dwóm mężczyznom odcięto głowy, jednego zasztyletowano, a jeszcze innego spalono żywcem” – zaznaczono w komunikacie.

Ataku dokonała grupa ośmiu mężczyzn uzbrojonych w broń palną i maczety. Najprawdopodobniej byli to ludzie powiązani z islamistyczną organizacją Mudżahedini Wschodniej Indonezji. Grupa ta utrzymuje bliskie kontakty z Państwem Islamskim (IS). Żadna z kilkunastu radykalnych organizacji islamistycznych działających w Indonezji nie przypisała sobie jeszcze ataku w Leban Tonga.

Napastnicy spalili w sumie pół tuzina domów w tej miejscowości. W jednym z budynków znajdował się dom modlitwy i tam właśnie doszło do rzezi – poinformowała policja. Jak podkreślił szef miejscowej wspólnoty, znajdujący się w Lemban Tongoa kościół nie ucierpiał. „Na szczęście, nabożeństwa już się zakończyły i ludzie rozeszli się do domów, zanim zjawili się terroryści” – powiedział Rifan.

Motywy ataku wciąż nie są znane i nie doszło jeszcze do żadnych zatrzymań – podkreślono podczas konferencji prasowej w stolicy prowincji, Palu. „Myślimy jednak, że to mogli być mudżahedini. Reakcja naocznych świadków ataku na fotografie mudżahedinów z naszej kartoteki policyjnej wskazywała, że to mogli być oni” – przekonywał szef policji w prowincji Celebes Środkowy, Yoga Priyahutama.

„Jeśli ataku w Sulawesi dokonali mudżahedini, byłby to ich pierwszy zamach po zlikwidowaniu przez indonezyjskie służby ich przywódcy przed czterema laty.

Celebes Środkowy jest prowincją o skomplikowanej strukturze wyznaniowej i etnicznej. W latach 1999-2000 dochodziło tam do krwawych starć pomiędzy muzułmanami i chrześcijanami. Zginęło wówczas ponad tysiąc osób a kilkadziesiąt tysięcy chrześcijan uciekło z Sulawesi na Jawę.

Indonezja prowadzi walkę z terroryzmem od serii eksplozji na Bali w 2002 roku, w których zginęły 202 osoby – w większości zagraniczni turyści. Z czasem wymierzone w obcokrajowców ataki zostały zastąpione przez mniejsze ataki na cele rządowe, w tym policjantów i członków sił antyterrorystycznych.

Mimo ogromnej presji wojskowej i policyjnej islamiści wciąż próbują umocnić swą pozycję w regionie. Po tragicznym trzęsieniu ziemi, jakie nawiedziło wyspę Celebes w 2018 r., do Sulawesi wysłano kilkudziesięciu bojowców, którzy w przebraniu ratowników medycznych próbowali werbować do swych szeregów muzułmańską młodzież. Spraw była przedmiotem policyjnego śledztwa, szczegółowo opisywała ją indonezyjska prasa.

Wybrane dla Ciebie

Czytałeś? Wesprzyj nas!

Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!

Zobacz także
Wasze komentarze