fot. unspash

Irak: chrześcijanie i muzułmanie przygotowują się do świąt i czekają na papieża

Zapowiedziana na początek marca przyszłego roku podróż Franciszka do Iraku jest źródłem “ogromnego wzruszenia i wdzięczności” – powiedział chaldejski patriarcha Babilonii kard. Louis Raphael Sako.

W rozmowie z włoską agencją misyjną AsiaNews zauważył, że tutejsi chrześcijanie szykują się do “dwukrotnego obchodzenia Bożego Narodzenia: najpierw świętując przyjście na świat Pana Jezusa, a następnie w związku z wizytą papieską” w poczuciu “wymiaru ciągłości” między tymi dwoma wydarzeniami. Podkreślił ponadto, że wiadomość o przyjeździe Ojca Świętego wywołała też radość wśród miejscowych muzułmanów oraz wśród uchodźców w Mosulu i Równiny Niniwy, dla których jest to “znak nadziei”.

kard. Louis Sako, fot. YouTube

Zwierzchnik katolickiego Kościoła chaldejskiego przyznał, że o przyszłej podróży papieskiej dowiedział się już w październiku (Watykan ogłosił to oficjalnie 7 grudnia), co wywołało w nim natychmiast “głębokie poruszenie i wielką wdzięczność”. Zaraz też, “oczywiście w sposób bardzo powściągliwy, zaczęliśmy pracować na rzecz tej wizyty z dynamizmem i sercem” – dodał hierarcha. Zaznaczył, że trzeba jeszcze dopracować różne szczegóły techniczne, na przykład wybrać metodologicznie i praktycznie miejsce odprawienia papieskiej Mszy św., ale – jak zapewnił – “zrobimy wszystko, aby jak najlepiej przyjąć głowę naszego Kościoła, który jest także naszym ojcem”. Mówiąc o rozpoczętych już przygotowaniach do przyjazdu Franciszka, kardynał wskazał, że “w kazaniach podczas Mszy my, biskupi, będziemy próbowali wyjaśniać znaczenie obecności papieża, które jest takie samo jak Bożego Narodzenia: Jezus urodzony poza własnym domem jak uchodźca, który nie traci nadziei ani więzi z rodziną. Dlatego trzeba sprawować Msze, aby również chrześcijanie wrócili na swe ziemie, do swych miast i domów”.

Zniszczone miasto Sindżar, fot. unsplash

Zdaniem patriarchy chaldejskiego podróż Ojca Świętego będzie przebiegać pod znakiem dialogu, spotkania, współżycia chrześcijan i muzułmanów (a także żydów) w nawiązaniu do nauczania o wspólnych związkach z Abrahamem – ojcem wierzących i z jego ziemią, czyli Urem chaldejskim. W dniach 5-8 marca 2021 papież odwiedzi również Bagdad, Erbil w Kurdystanie Irackim, Mosul i Karakosz na Równinie Niniwy, ale szczegóły przyszłej pielgrzymki apostolskiej są jeszcze uściślane, m.in. z uwzględnieniem rozwoju pandemii Covid-19.

“Mimo wszystkich wyzwań i trudności, związanych także z sytuacją sanitarną z powodu nowego koronawirusa, papież zetknie się z ciepłem i miłością ludzi, z przyjęciem, które będzie źródłem wielkiego wzruszenia” – jest przekonany kard. Sako. Dodał, że przyjazd Ojca Świętego będzie też “pocieszeniem w obliczu cierpień obecnych i z przeszłości” oraz przyniesie “ufność w przyszłość, jak również nowy bodziec do poprawy, do podejmowania i rozwiązywania problemów z punktu widzenia równości i współżycia”. Ponadto, według patriarchy Babilonii w tym kontekście jest oczywiste odwołanie się “do bycia obywatelami i braćmi wspólnego domu, Mezopotamii, ziemi Abrahama, Ezechiela, Jonasza…”, bo przecież „wiele tekstów biblijnych rozgrywa się na terenie dzisiejszego Iraku, który – podobnie jak Palestyna – jest Ziemią Świętą i miejscem powstania najstarszych Kościołów”. Zwierzchnik katolików chaldejskich zapewnił, że na wieść o przyszłym przyjeździe papieża muzułmanie tutejsi okazali, “jeśli to w ogóle jest możliwe, jeszcze większy entuzjazm niż chrześcijanie”. Zapowiedział, że Ur będzie najprawdopodobniej miejscem uroczystości międzyreligijnej z udziałem chrześcijan, muzułmanów – szyitów i sunnitów – oraz jezydów. Sako oznajmił, że biskupi chaldejscy chcieliby, aby Franciszek mógł udać się do Nadżafu, gdzie spotkałby się z wielkim ajatollahem al-Sistanim – najwyższym dostojnikiem szyitów.

fot. EPA/SUPREME LEADER OFFICE

Patriarcha przypomniał, że w przeszłości papież Bergoglio dokonał kilku znaczących “gestów” z przywódcami sunnickimi, m.in. podpisał historyczny dokument o braterstwie razem z wielkim imamem al-Azharu w Abu Zabi w lutym 2019. Obecnie “nadszedł czas na uczynienie tego również z szyitami, także dzięki niezwykłemu charyzmatowi tego papieża na rzecz dialogu, w otwieraniu bram, które wydawały się zamknięte” – stwierdził rozmówca AsiaNews. Jako przykłady przytoczył niedawne spotkanie Franciszka z przywódcą jezydów oraz jego wystąpienia w obronie Ujgurów w Chinach i Rohindżów w Mianmarze. Ojciec Święty jest zwykłym człowiekiem, który nie boi się wychodzić naprzeciw innym, a muzułmanie bardzo podziwiają takie gesty, „mówią nam, że jest to szczególny papież i że poczynił on wiele kroków w kierunku dialogu” – stwierdził patriarcha chaldejski.

>>> Kard. F. Filoni: zapowiedź podróży papieża do Iraku wywołała w ludziach łzy wzruszenia

Na zakończenie powiedział, że w okresie Bożego Narodzenia w warunkach pandemii Covid-19 “kościoły pozostaną otwarte i ja sam będę je odwiedzał”. Dodał, że ozdobiono już choinki “i będziemy obchodzili święta, zwracając przy tym uwagę na wymogi sanitarne, dotyczące odstępów między ludźmi, zasad higieny i nosząc maseczki”. Zapewnił, że koronawirus “nie powstrzyma Bożego Narodzenia, będzie więcej Mszy, które poza tym będą transmitowane przez telewizję i w sieciach społecznościowych”.

Ali Chamenei – irański duchowny i polityk, fot. EPA/SUPREME LEADER OFFICE

Na to, że papież Franciszek będzie miał szansę odwiedzić Irak w czasie, gdy jego poprzednicy nie byli w stanie tego zrobić z różnych powodów – czy to ze względu na wojnę, przemoc na tle różnic religijnych, ataki terrorystyczne lub zawiłości polityczne w tym kraju – zwrócił uwagę Rifat Bader, dyrektor Katolickiego Centrum Studiów nad Mediami. „Papież przyjedzie, aby spróbować przywrócić to, co zostało zniszczone w wyniku niesłuchania głosu swojego poprzednika, świętego Papieża” – ocenił kapłan, przypominając, że Jan Paweł II, jako jedyny wśród przywódców świata w 2003 r., sprzeciwiał się wojnie w Iraku.

>>> Wizyta Franciszka w Iraku może pomóc chrześcijanom w powrocie

Duchowny zauważył, że Irak jest naznaczony świętością i zamieszkiwali go prorocy: Abraham, który udał się z chaldejskiego Ur do Ziemi Świętej, prorok Jonasz z Niniwy, który wezwał do pokuty i powrotu do Boga. Zaznaczył, że jest to kraj, w którym niegdyś przebywali wygnani w czasie babilońskiej niewoli. „W pierwszej kolejności papież przybywa do Kraju Mezopotamii jako pielgrzym” – podkreślił i zaznaczył, że Ojciec Święty spotka się z wiernymi Kościoła katolickiego w Iraku. „Kiedy mówimy o Kościele katolickim, mamy na myśli oczywiście wszystkie kościoły katolickie obecne w Iraku, ale przede wszystkim Kościół chaldejski, na czele którego stoi obecnie jeden z doradców papieża kardynał Louis Raphaël I Sako” – wytłumaczył i zastrzegł, że „nie chodzi o to, by ignorować syryjski Kościół katolicki, którego wierni byli męczennikami wiary, zwłaszcza po zbombardowaniu Kościoła Matki Bożej Wybawienia 10 lat temu”. Wskazał na obecność przedstawicieli innych Kościołów katolickich: łacińskiego, maronickiego, grekokatolickiego, koptyjskiego i ormiańskiego. „Istnieją oczywiście inne niekatolickie Kościoły siostrzane, z których najważniejszym jest Kościół asyryjski” – wyjaśnił. Zauważył zarazem, że poprzednicy Franciszka na Stolicy Piotrowej z różnych powodów nie mogli przybyć do Iraku. Przypomniał, że Jan Paweł II chciał odwiedzić Irak w 1999 roku, ale nie mógł tego zrobić z powodu blokady, która została nałożona w tamtym czasie na ten kraj. Papież odbył wtedy „duchową” pielgrzymkę do tego kraju, 12 marca 2000 r., rozpoczynając w ten sposób wędrówkę w roku Wielkiego Jubileuszu z kraju proroka Abrahama. Pielgrzymkę tę wypełniły jego wizyty w Egipcie, Jordanii i Palestynie, a rok później wizyta, śladami Pawła Apostoła, w Syrii.

Dziś papież Franciszek, który zawsze koncentruje się na szacunku dla ubogich, uchodźców i imigrantów, a także ich prawie do bezpiecznego życia, udaje się do Iraku, gdzie w ostatnich latach chrześcijanie i jazydzi, zwłaszcza z Równiny Niniwy i Mosulu oraz z sąsiednich miast i miasteczek, zostali przymusowo wysiedleni do innych krajów w wyniku aktów terrorystycznych, jakie w tym czasie prowadziło ISIS. (Rifat Bader, dyrektor Katolickiego Centrum Studiów nad Mediami)

Kapłan sprecyzował, że papież będzie chciał umocnić duchowo wspólnoty chrześcijan w Iraku, które przetrwały liczne prześladowania. Wspomniał o zaplanowanej przez papieża wizycie w Erbil, gdzie żyje duża liczba przymusowo przesiedlonych ludzi z Mosulu i miast Równiny Niniwy. „Jego Świątobliwość odwiedzi również okolice Mosulu i Karakosz, aby jeszcze bardziej zachęcić przymusowo wysiedlonych, którzy mieszkają za granicą, do ewentualnego powrotu do ziemi swoich przodków” – zapowiedział.

fot. EPA/VATICAN MEDIA

Zdaniem duchownego, Franciszek będzie chciał promować dialog na poziomie ekumenicznym, jak i międzyreligijnym. „Powszechnie wiadomo, że istnieje nie tylko dialog chrześcijańsko-sunnicki, ale także dialog szyicko-chrześcijański” – zaznaczył, wspominając inne religie i tradycje obecne w Iraku. W opinii ks. Badera, papież zachęci do podążania ścieżkami pokoju, dialogu, braterstwa i konstruktywnej współpracy między politykami w Iraku, „aby odbudować silne nowoczesne państwo irackie po latach twardych i gorzkich wojen, religijnych kłótni i ataków grup terrorystycznych, aby przywrócić ducha nadziei wśród wszystkich Irakijczyków, zwłaszcza młodzieży, na rzecz lepszej przyszłości”. Zaakcentował, że będzie to pierwsza wizyta następcy św. Piotra na irackiej ziemi. Wyraził nadzieję, że do tego czasu na całym świecie poprawią się warunki związane z pandemią.

„Modlimy się do Boga, aby zbliżająca się wizyta była udana i owocna, pozwoliła zapoczątkować jedność, wzywając naród iracki do zainicjowania nowego etapu i poszukiwania wzajemnego przebaczenia, aby ten braterski kraj rozpoczął proces leczenia ran z przeszłości i patrzenia w przyszłość z nadzieją i łaską” – podkreślił ks. Bader.

Wybrane dla Ciebie

Czytałeś? Wesprzyj nas!

Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!

Zobacz także
Wasze komentarze