kard. Sarah, fot. PAP/Jacek Bednarczyk

Kenia: kard. Sarah chwali biskupów afrykańskich za odrzucenie Fiducia supplicans

Swoje uznanie dla biskupów afrykańskich za całkowite odrzucenie deklaracji Fiducia supplicans proponującej błogosławieństwo kapłańskie parom w sytuacjach nieregularnych i parom tej samej płci wyraził kardynał Robert Sarah.  Były prefekt Kongregacji ds. Kultu Bożego i Sakramentów był głównym gościem konferencji zorganizowanej 23 lutego na Katolickim Uniwersytecie Afryki Wschodniej w Nairobi.

Kard. Sarah zaznaczył, że dokument Fiducia supplicans nie ma żadnych podstaw biblijnych, nie ma podstaw teologicznych, a jego wskazania odrzucili nie tylko biskupi afrykańscy, ale także wielu w Europie, w Kazachstanie, w Polsce.

„Byłem bardzo dumny słysząc biskupów afrykańskich całkowicie odrzucających ten tekst. I wielu innych biskupów nawet w Brazylii odmówiło, więc myślę, że jest on niemożliwy do zaakceptowania” – podsumował.

>>> Jednomyślne „nie” z Afryki dla błogosławieństwa par jednopłciowych [DOKUMENT]

wspólnota Kościoła synod o synodalności
fot. PAP/EPA/ALESSANDRO DI MEO

Na początku stycznia, w długim oświadczeniu kard. Sarah wypowiedział się przeciwko wskazaniom watykańskiego dokumentu i zachęcił biskupów do wydania podobnych oświadczeń. Wyjaśnił, że taki sprzeciw wobec Fiducia supplicans nie jest sprzeciwem wobec papieża Franciszka, ale jest „zdecydowanym i radykalnym sprzeciwem wobec herezji, która poważnie podważa Kościół, Ciało Chrystusa, ponieważ tekst ten jest sprzeczny z wiarą katolicką i Tradycją”.

Niedawno również były prefekt Kongregacji Nauki Wiary, kardynał Gerhard Müller oświadczył, że przywódcy Kościoła i wierni katoliccy muszą odrzucić błogosławieństwa par homoseksualnych zatwierdzone w Fiducia supplicans, ponieważ są one sprzeczne z nauczaniem katolickim i prowadzą do herezji.

„Deklaracja Fiducia supplicans musi być uważana za doktrynalnie problematyczną, ponieważ zawiera zaprzeczenie nauki katolickiej”, napisał niemiecki purpurat kurialny w tekście opublikowanym z 16 lutego na portalu The First Things. Skrytykował „poważne wady” tego dokumentu i zaznaczył, że jest on „również problematyczny z duszpasterskiego punktu widzenia”.

Czytałeś? Wesprzyj nas!

Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!

Zobacz także
Wasze komentarze