fot. Maciej Kluczka/misyjne.pl

Kolędnicy misyjni – mali pielgrzymi nadziei – wyruszą głosić narodziny Pana

Kolędnicy Misyjni w Polsce rozpoczynają kolejną edycję akcji, której celem jest wsparcie dzieci z krajów misyjnych. W tym roku świąteczna inicjatywa skoncentrowana jest na pomocy najmłodszym w Demokratycznej Republice Konga (DRK). Przedsięwzięcie prowadzone jest od ponad 30 lat pod patronatem Papieskiego Dzieła Misyjnego Dzieci.

W siedzibie Sekretariatu Konferencji Episkopatu Polski odbyła się dziś konferencja prasowa zapowiadająca to wydarzenie. Wzięli w niej udział: ks. Leszek Gęsiak (rzecznik KEP), ks. Maciej Będziński (dyrektor krajowy Papieskich Dzieł Misyjnych), s. Monika Juszka (sekretarz krajowa Papieskich Dzieł Misyjnych Dzieciom), s. Maria Alicja Kuba (karmelitanka misjonarka w DR Konga) oraz goście z Lublina, z parafii pw. św. Jana Pawła II: dzieci i ich opiekunka Sylwia Bratkowska (z Ogniska Misyjnego „Wędrowcy wiary”).

Od lewej: ks. Leszek Gęsiak, ks. Maciej Będziński, s. Monika Juszka, fot. Maciej Kluczka/misyjne.pl

Kongijska kolęda

– Kolędowanie misyjne to wydarzenie wyjątkowe, w którym udział biorą tysiące dzieci, ich opiekunowie, animatorzy. Co roku, tuż po świętach Bożego Narodzenia, kolędnicy wyruszają w drogę z misyjnym przesłaniem; ewangelizują, formują i uwrażliwiają na potrzeby dzieci z całego świata. I to wszystko w łączności z papieżem i z jego błogosławieństwem – mówił ks. Leszek Gęsiak.

Rzecznik KEP dodał, że misyjne kolędowanie odbywa się od domu do domu, od rodziny do rodziny, od jednego szpitalnego łóżka do drugiego. – To mali pielgrzymi nadziei – dodał. Kolędnicy misyjni, tuż po świętach Bożego Narodzenia, zostaną w swoich parafiach posłani do głoszenia Dobrej Nowiny o narodzinach Pana.

Na spotkaniu w siedzibie KEP obecni byli kolędnicy z Lublina. Wykonali scenkę na temat Bożego Narodzenia, zaśpiewali też kolędy, w tym jedną kongijską, w języku lingala.

fot. Maciej Kluczka/misyjne.pl

Całe przedsięwzięcie wywodzi się z ludowej tradycji kolędowania. Na początku lat 90. dzieci i animatorzy z Ognisk Misyjnych Papieskiego Dzieła Misyjnego Dzieci dodały do tej tradycji akcent misyjny. Setki tysięcy dzieci wraz z rodzinami, wychowawcami, nauczycielami i animatorami poświęcają swój czas i ofiarują swoje talenty, aby przygotować stroje, dekoracje, gwiazdę. Kolędują w swoich szkołach, parafiach i miejscowościach.

Sekretariat Krajowy Papieskich Dzieł Misyjnych Dzieci (PDMD) w Polsce przygotowuje materiały do przeprowadzenia całej akcji. – Jej uczestnicy formują się duchowo i intelektualnie. Modlą się za misje i misjonarzy, poznają geografię, kulturę, języki, zwyczaje ludów i sytuację dzieci w konkretnej części świata. Uczą się również zauważania drugiego człowieka, otwierają się na pomoc potrzebującym, poszerzają swoje horyzonty – podkreśla dyrektor krajowy Papieskich Dzieł Misyjnych ks. Maciej Będziński.

fot. Maciej Kluczka/misyjne.pl

– Kolędowanie misyjne jest naszym dorocznym świętem. Podczas tego wydarzenia łączymy tradycję z poznawaniem kultury danego kraju oraz z prostym i zrozumiałym głoszeniem Ewangelii – dodaje ks. Będziński.

Życie w Kongo

Każdego roku kolędnicy misyjni koncentrują swoje wysiłki wokół jednego kraju. W ubiegłym roku była to Kolumbia, tym razem jest to Demokratyczna Republika Konga. O realiach życia w tym afrykańskim kraju opowiedziała siostra Maria Alicja Kuba (misjonarka karmelitanka), która w Kongo pracuje już 9 lat.

– Kongo to ogromny kraj, siedem razy większy niż Polska, bogaty w złoża mineralne (diamenty, złoto, cynk, kobalt). To substancje kluczowe w rozwoju nowych technologii. Kraj ma więc wszystko, ale to wielcy tego świata rozgrywają w nim swoje interesy. Między innymi przez to Kongijczycy są jednym z najuboższych społeczeństw na świecie. 70% ludności żyje poniżej progu skrajnego ubóstwa – wyjaśniła misjonarka.

To kraj, w którym dostęp do edukacji, opieki medycznej i podstawowych środków do życia jest ograniczony. Misjonarze i organizacje katolickie odgrywają w życiu wielu Kongijczyków kluczową rolę. Środki zebrane dzięki misyjnemu kolędowaniu zostaną przeznaczone na projekty wspierające rozwój dzieci, m.in. budowę szkół, dostarczanie materiałów edukacyjnych i pomoc żywnościową.

>>> Kongijski arcybiskup: bogacą się politycy i inwestorzy, a miejscowa ludność jest coraz uboższa

fot. Maciej Kluczka/misyjne.pl

Tak też było w poprzednich edycjach misyjnych kolędników. O zrealizowanych projektach opowiedziała s. Monika Juszka (sekretarz krajowa Papieskich Dzieł Misyjnych Dzieciom). Z zebranych niemal 3 milionów złotych udało się wspomóc 81 projektów. – Zakupiliśmy 300 ławek do szkół w Ugandzie, przeprowadzony został też remont internatu dla dziewcząt. Z kolei w Kenii zakupiono pięć inkubatorów w dwóch szpitalach katolickich. W Indiach natomiast zebrane fundusze posłużyły na utrzymanie 60 dziewcząt z Domu Dziecka św. Józefa. Na Sri Lance na wsparcie mógł liczyć ośrodek dla dzieci i młodzieży z niepełnosprawnościami prowadzony przez Siostry Bożego Miłosierdzia.

Wysłannicy papieża

– Otwórzmy drzwi kolędnikom, którzy zawitają do naszego domu. Dzieci przedstawią scenkę, ale przede wszystkim będą misjonarzami, którzy przynoszą wiadomość, że Chrystus rodzi się mimo wszystko i wszędzie. Zarówno w Polsce, jak i w afrykańskiej wiosce – dodał ks. Maciej Będziński. Dyrektor PDM Polska podkreślił, że oprócz odwiedzin w domach misyjni kolędnicy dotrą też do hospicjów, zakładów opieki leczniczej i domów seniorów. – W tych miejscach są szczególnie potrzebni. Przyniosą tam światło nadziei – mówił.

Kolędnicy misyjni mają być przedłużeniem radości, którą będziemy celebrować 25 grudnia. Przyjmijmy ich jako zwiastunów nadziei, jako misjonarzy. Potraktujmy ich jak wysłanników papieża, bo przecież działają w imieniu Kościoła powszechnego – kontynuował dyrektor PDM Polska. Ksiądz Maciej Będziński dodał, że być może kolędnicy spotkają swoich szkolnych kolegów, którzy nie uczestniczą w niedzielnych mszach świętych. – Także dla nich będą misjonarzami. Może to spotkanie pobudzi serca w ich rodzinach? Może dzięki temu przyjmą Boga w czasie Bożego Narodzenia? – pytał.

fot. Maciej Kluczka/misyjne.pl

Sylwia Bratkowska z Ogniska Misyjnego „Wędrowcy wiary” podkreśliła, że przygotowania do kolędowania misyjnego integrują dzieci, rozwijają ich talenty i są czasem nauki miłosierdzia i empatii. – Dzięki przygotowaniom do kolędowania spotykamy się regularnie, przygotowujemy scenkę, ale także modlimy się w czasie misyjnego różańca czy Koronki do Miłosierdzia Bożego. W tym czasie dzieci otwierają się na potrzeby innych, cieszą się, że mogą głosić Ewangelię drugiemu człowiekowi. Widać później, że to procentuje w ich codziennym życiu – podkreślała. – Kolędowanie misyjne to przekucie tradycji w żywą Ewangelię – dodała.

Jak dołączyć?

Każda parafia, szkoła czy wspólnota może przygotować własną grupę kolędników misyjnych. Uczestnicy przebrani w symboliczne stroje, z gwiazdą betlejemską w dłoniach i kolędą na ustach, odwiedzają rodziny, przypominając o duchowym przesłaniu Bożego Narodzenia i o potrzebie solidarności z dziećmi żyjącymi w trudnych warunkach. Materiały pomocnicze można znaleźć na stronach internetowych Papieskich Dzieł Misyjnych.

Jak pomóc?

Chcąc wesprzeć kolędników misyjnych – można przyjąć ich w swoim domu podczas kolędowania, przekazać ofiarę na rzecz misji oraz modlić się za dzieci i misjonarzy w Demokratycznej Republice Konga.

Galeria (7 zdjęć)
Czytałeś? Wesprzyj nas!

Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!

Zobacz także
Wasze komentarze