fot. PAP/EPA/INACIO ROSA

Korea Południowa: istnieją granice tego, co może zrobić Kościół

„Mam nadzieję, że mieszkańcy Korei Południowej, oglądając ten film, zrozumieją, jak cenna jest wolność, a także że odczują współczucie wobec cierpień uchodźców z Korei Północnej” – tak wypowiada się adwentystyczny pastor Kim Sung-jung o produkcji dokumentalnej „Poza Utopią”. Chodzi o dzieło Madeline Gavin, które właśnie wchodzi do kin w Korei Południowej.

Sam pastor występuje również w filmie, jak przytacza serwis Missions Etrangeres de Paris, powołując się na agencję prasową Yonhap. Ponadto, Kim Sung-jung od dawna już zajmuje się problemami uchodźców północnokoreańskich. W przeciągu ostatnich 23 lat pomógł ponad tysiącu z nich uciec z totalitarnego kraju. Zaczął taką posługę wstrząśnięty widokiem ciał zmarłych z głodu osób płynących z wodami rzeki Jalu na granicy Korei Północnej i Chin.

>>> Korea Południowa: ewakuacja mieszkańców wyspy w obawie przed atakiem Korei Północnej

Czasem szlak uchodźczy wiedzie przez liczne kraje azjatyckie – nawet przez odległe Tajlandię, Wietnam czy Laos. Często w punkcie docelowym życie również okazuje się niełatwe. „Mam nadzieję, że rząd Korei Południowej postara się również zapewnić ochronę uciekinierom z Korei Północnej, którzy próbują przybyć na Południe. Istnieją granice tego, co może zrobić Kościół” – mówi w obliczu takich sytuacji pastor Kim.

Film „Poza Utopią” otrzymał już nagrody w 2023 r., m.in. na Sundance Film Festival czy na Sydney Film Festival. Nominowano go także do Oscarów.

Czytałeś? Wesprzyj nas!

Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!

Zobacz także
Wasze komentarze