Łzy, wzruszenie i radosne okrzyki. Parafię nawiedza wizerunek Matki Bożej z Zapopan [+GALERIA]
Nawiedzenie wizerunku Matki Bożej z Zapopan w parafii to zawsze wielkie wydarzenie. Pełne emocji, modlitwy, ale i dobrej zabawy.
Jeden z amerykańskich dziennikarzy kult Matki Bożej z Zapopan miał nazwać podobno „fanatycznym”. W opinii wielu Meksykanów jest właśnie odwrotnie – wyraża bardziej dojrzałą religijność. Natomiast dla kogoś nieprzyzwyczajonego okrzyki, płacz i próba dotknięcia wizerunku przez wiernych mogą być nieco szokujące. Zrozumiałem to dopiero, gdy mocniej się nad tym zastanowiłem, bo po kilku latach w Meksyku już jestem przyzwyczajony do pewnych form pobożności. Pobożności, która jest mocno ludyczna. Wiele zwyczajów wokół Matki Bożej z Zapopan ma też taki właśnie wymiar – pobożności ludowej.
Każdego roku od maja do początku października wizerunek Matki Bożej z Zapopan odbywa swoje recorrido, czyli obchodzi wszystkie parafie archidiecezji Guadalajary. Każde takie nawiedzenie w parafii to ogromna uroczystość, czasem trwająca wiele dni. Głównym punktem jest procesja ulicami parafii, które wcześniej przyozdobione są dekoracjami z papieru, bramami wypełnionymi kwiatami z tekstami wezwań do Maryi. W parafii pw. Słodkiego Imienia Jezus postawiono nawet dodatkowe bramy z niebieskich balonów. W czasie procesji oraz potem wewnątrz kościoła sypie się konfetti.
Wizerunek wchodzi czasem także do budynków publicznych, w tym wypadku do lokalnego bazaru. Dzieje się to pomimo silnego rozdziału Kościoła od państwa w Meksyku oraz tradycyjnie nie do końca przyjaznych stosunków wzajemnych. Jednak Meksykanie są generalnie dumni ze swoich tradycji. Zresztą, pielgrzymka do bazyliki w Zapopan, która ma miejsce 12 października, została wpisana na listę Światowego Dziedzictwa UNESCO. To dobro kulturalne Meksyku.
Galeria (9 zdjęć) |
Wybrane dla Ciebie
Czytałeś? Wesprzyj nas!
Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!
Zobacz także |
Wasze komentarze |