Madagaskar, fot. unsplash

Materiały PDM na Tydzień Misyjny 2022 [PIĄTEK]

CHORZY I CIERPIĄCY – „BĘDZIECIE MOIMI ŚWIADKAMI”

Komentarz na wejście

Choroba i cierpienie są okazją do głębokiego dialogu z Bogiem Ojcem, do weryfikacji wyborów i życiowych celów. Wokół Jezusa gromadzili się chorzy, a On mówił: „Przyjdźcie do mnie wszyscy, którzy utrudzeni i obciążeni jesteście, a ja was pokrzepię” (Mt 11, 28). Dzisiaj i my przychodzimy z naszymi chorobami, cierpieniami ciała i ducha. Stańmy w szczerości przed Panem, prosząc o wiarę i ufność.

Modlitwa wiernych

Boże Ojcze, w Tobie jest moc i siła, życie i zmartwychwstanie, dlatego prosimy.
– By Kościół, wskazując na Niebo, promieniował na ziemi Twoją miłością. Ciebie prosimy…
– O ducha pokornej służby na Twoją chwałę dla sprawujących władzę. Ciebie prosimy…
– O ducha męstwa, ufność i cierpliwość dla chorych i cierpiących. Ciebie prosimy…
– O czułą serdeczność i dar rozeznania, jak przychodzić z pomocą, dla osób posługujących chorym, niepełnosprawnym, niedołężnym, w podeszłym wieku, w szpitalach, domach opieki, hospicjach, własnych mieszkaniach. Ciebie prosimy…
– O odnowienie sił misjonarzy zmagających się z chorobami, cierpieniem, prześladowanych, by z ufnością podejmowali codzienne wyzwania. Ciebie prosimy…
– Za nas, byśmy w krzyżu Chrystusa odnaleźli ukojenie, wolność, obronę, pociechę i zwycięstwo. Ciebie prosimy…


Boże, który zapisałeś w człowieku pragnienie szczęścia i zdrowia, wzmacniaj naszego ducha, gdy doświadczamy niemocy i ograniczeń ciała, napełniaj nas wiarą, nadzieją i miłością. Który żyjesz i królujesz na wieki wieków. Amen.

Rozważania różańcowe (tajemnice bolesne)

W tajemnicach bolesnych stajemy przy Chrystusie i Jego Matce, aby i w naszej tajemnicy cierpienia dokonywało się zbawienie świata.

  1. Modlitwa Pana Jezusa w Ogrójcu
    To czas, kiedy Jezus jest sam na sam z Bogiem Ojcem, kiedy przeżywa jedność miłości w Duchu Świętym. Wie, że to cierpienie jest potrzebne, a jednak próbuje go uniknąć. Zmaga się ze strachem i bólem. Jezu, Ty wiedziałeś, że „Ratunek przychodzi od Pana, co stworzył niebo i ziemię” (Ps 121). Kiedy doświadczam choroby, bólu, cierpienia i strachu, proszę Cię, by moje serce i usta szeptały: „Jezu, ufam Tobie”, „Oto idę, aby pełnić Twoją wolę” (Hbr 10, 9).
  2. Biczowanie Pana Jezusa
    Jezus doświadcza bólu. Uderzenia, siniaki i krwawiące rany, szyderstwa i wyzwiska. „Spadła Nań chłosta zbawienna dla nas, a w Jego ranach jest nasze uzdrowienie” (Iz 53, 5). Jezu, kiedy cierpi moje ciało toczone przez raka, nieznaną czy przewlekłą chorobę, gdy doświadczam kpin, niedocenienia, fałszywych posądzeń, kiedy ktoś dotyka mych ran i zadaje nowe – postaw anioła przy moim sercu, by było przebaczające, a duch pełen Twojej mocy. Proszę, by moje usta i myśli były pełne gojącego balsamu słów miłości.
  3. Cierniem ukoronowanie Pana Jezusa
    Korona cierniowa, a nie złota, trzcina w miejsce berła, wyszydzenie zamiast chwały. Człowiek oszukany przez złego ducha, zraniony grzechem, potrafi zło nazywać dobrem, umie odbierać godność innym i sobie. Jezu, w kłótniach, w trudnych momentach, kiedy wszystko wydaje
    się bez sensu, proszę Cię, aby moje myśli i pragnienia były miłosierne, a ręce wyjmowały ciernie, przynosiły ulgę i opatrywały rany.
  4. Droga krzyżowa Pana Jezusa
    Najbardziej niewinny i sprawiedliwy „Obarczył się naszym cierpieniem, dźwigał nasze słabości, uznany za skazańca…” (Iz 53, 4-5). Jezu, dziś pokazujesz się w tych, którzy niosą krzyż choroby i cierpienia, których dopada zwątpienie i niemoc, którzy są opuszczeni i odrzuceni. Patrzysz z miłością na rodziców pochylonych nad chorym dzieckiem. Pozwalasz oglądać swe odbicie tym, którzy – jak Weronika – w zeszpeconym chorobą ciele widzą człowieka. Dajesz udział w zbawianiu świata zmuszonym do pomocy, jak Szymon z Cyreny. Upominasz płaczących, przebaczasz zadającym ból. Podaruj nam oczy, które widzą Ciebie.
  5. Śmierć Pana Jezusa na krzyżu
    „Wykonało się” (J 19,28). Zapadło milczenie. Zatrzęsła się ziemia ogarnięta ciemnością. Zasłona przybytku rozdarta, jak serce po stracie bliskich. Choroba, cierpienie i śmierć nie są karą za grzechy. Przyjęte z ufnością, wprowadzają w nowe życie, otwierają Niebo.

    Czytanka różańcowa

    Modlimy się o życie ciche i spokojne, o zachowanie od przynoszącego chorobę powietrza, od głodu, ognia i wojny, o wybawienie od nagłej i niespodziewanej śmierci. Te dobre pragnienia pokazują
    nam, że nosimy w sobie tęsknotę za rajem. Codzienność pokazuje nam, że życie na ziemi zagrożone jest przez choroby ciała, ale także choroby sumienia. Cierpień doświadczamy na płaszczyźnie fizycznej i duchowej. Biblijny Hiob traci bliskich, majątek, szacunek, zdrowie, Tobiasz przestaje widzieć, staje się bezrobotny, grozi mu śmierć. Naród Wybrany doświadcza niewoli, udręki, śmierci dzieci. Nawet Jezus doznaje zdrady bliskich, opuszczenia, cierpienia i śmierci.

    Czy rzeczywiście starość, choroba i śmierć nie udały się Bogu? Rozum oświecony Jego duchem pokazuje odpowiedzi: Hiob po stracie wszystkiego, trwając w cierpieniu i zawieszeniu między życiem a śmiercią, wyznaje pełen ufności: „Dotąd Cię znałem ze słyszenia, obecnie ujrzałem Cię wzrokiem” (Hi 42, 5). Bóg przywraca mu wszystko. Tobiasz doznaje uzdrawiającej mocy Boga, cieszy się odzyskanym wzrokiem, pozyskaną synową i przywróceniem godności. Naród Wybrany nawet
    na pustyni doświadcza obecności Bożej i wchodzi do Ziemi Obiecanej. Jezus w Ogrodzie Oliwnym w obliczu mającej nadejść udręki, męki i śmierci, prosi: „Ojcze, jeśli to możliwe, niech Mnie ominie ten kielich!

    Wszakże nie jak Ja chcę, ale jak Ty” (Mt 26, 39). Ta ufność daje Mu siłę, by przejść drogą cierpienia, a nawet wejść w śmierć. Jednak i ona nie jest ostatnim słowem. Trzeciego dnia zmartwychwstał i my zmartwychwstaniemy, by żyć już wiecznie w Jego Królestwie, bez chorób i cierpienia. Czasami choroby stają się okazją do spotkania Boga w głębi swego serca. Tam, gdzie już inny człowiek nie może udzielić odpowiedzi, przyjść z pomocą, gdzie już sami nie dajemy rady, jest przestrzeń do
    działania Boga, by objawiła się Jego chwała. Choroba i cierpienie mają zatem misję do spełnienia. Czasem budzą ze snu skupienia na sobie, pracy czy świecie materialnym. Weryfikują świat wartości i życiowych kierunków, celów. Uczą determinacji, pokory i szacunku dla własnych i cudzych ograniczeń. Odsłaniają prawdę o kondycji człowieka, jego relacji do Boga, siebie i bliźnich.

    Jezus pokazuje nam, że zaakceptowane choroba i cierpienie umacniają wiarę, ufność, bliskość. Są okazją do świadczenia miłości. Można je również ofiarować za siebie i innych, dla własnego i cudzego zbawienia. Przeżywane w jedności i ufności z Bogiem, wypraszają liczne
    łaski, nawrócenia, ratują od czyśćca, wprowadzają do Nieba.

    Marzena Danowska, Szczecin

Wybrane dla Ciebie

Czytałeś? Wesprzyj nas!

Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!

Zobacz także
Wasze komentarze