Nigeria: porwani klerycy odzyskali wolność
“Z sercami pełnymi radości wznosimy swe głosy w symfonii chwały, gdy głosimy powrót naszych trzech seminarzystów, uprowadzonych przez uzbrojone osoby z kaplicy seminaryjnej” – napisał ks. kanclerz. Przypomniał zarazem, że w czasie napadu na seminarium sześciu alumnów sześciu kleryków “odniosło różne rany”, które już opatrzono i stan zdrowia rannych jest stabilny.
>>>Nigeria: coraz więcej prześladowań, chrześcijanie szturmują niebo
“Prosimy Boga, aby przyspieszył zwolnienie tych, którzy pozostają jeszcze w rękach porywaczy” – powiedział kapłan. Poprosił “wszystkich księży, aby łaskawie odprawili jutro Mszę św. dziękczynną za szybkie i bezpieczne uwolnienie naszych seminarzystów”. “Niech Najświętsza Maryja Panna z Guadalupe wstawia się za nami i za wszystkimi, którzy ciągle jeszcze znajdują się w niewoli” – zaapelował ks. Okolo.
Nigeria przeżywa wielkie problemy co najmniej od 2009, gdy terroryści z muzułmańskiego ugrupowania Boko Haram rozpoczęli swe ataki i zamachy, usiłując przekształcić Afrykę w najpotężniejszy region tzw. Państwa Islamskiego. Brak bezpieczeństwa pogłębiają jeszcze członkowie pasterskiego ludu Fulani, w większości muzułmanie, znani też jako “milicja Fulani”, którzy często napadają na rolników i hodowców chrześcijańskich w okolicach ziem pasterskich.
>>>Nigeria: protestanci zaczynają używać Biblii przetłumaczonej na język pidżyn
Niedawny atak na wyższe seminarium duchowne pw. Chrystusa Króla w środkowonigeryjskim stanie Kaduna jest najnowszym tego rodzaju wydarzeniem, które zdają się zmierzać do maksymalnego uderzenia w instytucje i duchowieństwo Kościoła katolickiego w najludniejszym państwie Czarnego Lądu. W styczniu 2020 grupa uzbrojonych mężczyzn zaatakowała wyższe seminarium duchowne pw. Dobrego Pasterza w archidiecezji Kaduna, uprowadzając czterech alumnów. Jeden z nich – Michael Nnadi został zamordowany przez napastników, gdyż – jak się wydaje – nie chciał wyrzec się swej wiary, gdy przebywał w niewoli.
Wybrane dla Ciebie
Czytałeś? Wesprzyj nas!
Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!
Zobacz także |
Wasze komentarze |